REKLAMA
Witajcie. Mam dość dziwny problem z autem. Borykam się z tym od roku.
Ponad rok temu kupiłem 2-latka z przebiegiem ok 27 000 km (obecnie ma 48 500 km) od znajomego. Przejechałem kilka tys km bez żadnych problemów.
Auto miało wcześniej zmienioną mapę na gwrancji Hirsch (chip tuning), oraz dołożony podwójny cat-back BSR + wkładka filtra powietrza JR.
Gdy pod koniec września 2013 wybrałem się na zlot Saabów zabrałem 2 znajomych i żonę, w sumie 4 osoby i bagaże. Lecąc z tak dużym obciążeniem kilka razy uderzyłem wydechem o drogę...
Tydzień po zlocie zaczęły się problemy. Jadąc do pracy w wilgotny dzień nagle auto zgasło na skrzyżowaniu. Pojawił się chcek engine oraz dwa błędy Traction Control Failure i Stability Control Failure. Pomyślałem, że może to coś z przepustnicą (poprzedni Saab wcześniejszej generacji miał padniętą przepustnicę i spięte to było z TCS...). Błąd zniknął po 3 cyklach i nie odezwał się miesiąc.
Po miesiącu znów, jeszcze raz aż w końcu w środku zimy po małej zabaiwie w śniegu auto nie odpaliło. Zero reakcji na przekręcenie kluczyka. Nic. Po 60km zdjęliśmy auto i... odpaliło!
W ASO stwierdzono, że to przepustnica. Wymieniłem - nic. Nadal gasł ale już co tydzień, nie co miesiąc. Pozmieniałem prawie wszystkie czujniki, mapsensory, wymieniłem akumulator, czujnik położenia wału... po nim było lepiej ale tylko kilka dni. Wywaliło rurę powietrza od turbiny w trasie... naprawiłem (spadła obejma jakbym cisnął go niemiłosiernie, a jechałem spokojnie). Na koniec trasy zgasł i wyrzucił kolejne błędy: P0037 i P0031 czyli Oxygen Sensors... we wtorek będę podmieniał bo zamówiłem... Zawsze (mam od kilku m-cy czytnik OBD ELM) gaśnięciu towarzyszy błąd Pamięci Tymczasowej ECU, ale te Oxygen Sensors pierwszy raz...
Zanim zgaśnie, słychać jakby łożysko - metaliczny dźwięk szczególnie nasilający się przy włączonej klimatyzacji.
Czasami jak na postoju dodam gazu, to lampki wewnątrz przygasają.
Bywa często zamulony, bez mocy jakby się dusił. Czasem jeździ świetnie.
Może to ECU do wymiany, może przywaliłem rok temu w wiązkę/czujnik albo przygniotłem.
Jak wyjmę bezpiecznik lub profilaktycznie wyczyszczę pamięć tymczasową przez ELM to auto jeździ dobrze, przyzwyczaiłem się nawet i robię to praktycznie codziennie, ale chciałbym to kiedyś naprawić. Nie chciałbym aby auto zgasło np podczas manewru wyprzedzania...
Świece wymieniałem. Napięcie na aku książkowe. Podejrzani:
- katalizator lub zapchany wydech
- naruszona wiązka i po deszczu spięcia
- ECU (oby nie)
- cewka
- przewody podciśnienia
- masa
Nie wiem co jeszcze...
Pomożecie?