Samochód tani w utrzymaniu i bezawaryjny dla kobiety

11 Wrz 2012, 12:38

Witam. Zalogowałam się na tym forum, poniewaz potrzebuje pomocy. Jeżdżę od jakiegoś czasu oplem astrą z 1995, która ciągle się psuje, muszę zmienić auto, ale nie mam nadmiaru gotówki. Myślałam o seicento, ale dzisiaj zadzwonił do mnie znajomy, ze ma do sprzedania peugota 206, silnik 1.1 w benzynie. Co wybrać? Dodam, ze codziennie jeżdżę do pracy 25 km w jedną stronę, wychodzi to 1000 km miesięcznie i zalezy mi na niskim spalaniu, tanich częściach i naprawach. Ktoś pomoże?

11 Wrz 2012, 12:49

mallinka napisał(a):Myślałam o seicento, ale dzisiaj zadzwonił do mnie znajomy, ze ma do sprzedania peugota 206, silnik 1.1 w benzynie. Co wybrać?

Seicento na pewno będzie tańsze w utrzymaniu od Peugeota 206, ale komfort jazdy też będzie gorszy.

Może podaj nam jeszcze jaką sumę przeznaczasz na zakup samochodu.
Myślałaś o samochodzie na LPG?

11 Wrz 2012, 12:56

Szczerze mówiąc to tak do 4 tysięcy... Nie chce brać kredytu na samochód.
Kiedyś mechanik mowił mi, że z gazem lepiej nie kupować tylko samemu zalożyć, bo nie wiadomo czy nie będzie zajechane...
A ja jestem typową kobietą- nie znam się w ogóle i dlatego chcę zapytac kogoś, kto może dobrze mi doradzić:)

11 Wrz 2012, 15:24

Ja bym wybrał 206 bo wkońcu auto od znajomego a on chyba bubla by nie wciskał.

11 Wrz 2012, 15:59

Peugot jest za 4,5 tysiąca, cena wydawała mi się podejrzanie niska, ale to podobno jakaś kobieta chce sprzedać auto zmarłego męża, bo sama nie ma prawa jazdy i chce się auta szybko pozbyć. Podobno jest w bardzo dobrym stanie. Zastanawiam się tylko które autko będzie mniej paliło, jest- oczywiście teoretycznie- rzadziej się psujące i do którego części są tańsze. Patrzyłam w internecie na porównania tych samochodów, niby peugot jest wygodniejszy, ale wygoda jest w sumie dla mnie podrzędna...

11 Wrz 2012, 16:12

To daruj sobie tego Peugeota żebyś sie potem nie nacieła podczas rejestracji tak jak ja,też mi sie zdarzyło kupić auto po zmarłym mężu pewnej pani i pani w urzędzie powiedziała że sie go nie da zarejestrowac,ponieważ nie stwierdzono nabycia spadku.

11 Wrz 2012, 18:34

Jeśli to 206 od znajomego jest okej to zastanowił bym się nad tym.Ale z drugiej strony przyda ci się coś taniego w utrzymaniu.Powiem ci tak ja mam punto 1 gen z 1997.Dałem za niego troszke więcej nie powiem , kupiłem go jak miał przejechane coś 43 tyś.Na chwile obecną ma 65 i powiem ci że jestem mega zadowolony z niego.Samochód nie jest awaryjny ani troche.Nic przy nim nie wymieniałem oprócz olei i takich żeczy eksploatacyjnych.Samochodzik nigdy mnie nie zawiódł a jezdze nim strasznie dużo.Posiadam drugi samochód ale sporo mniej z niego korzystam.Ja bym ci polecił fiata bo części są łatwo dostępne , samochód jest tani w utrzymaniu a jeśli masz jakieś kolwiek pojęcie o samochodach to dużo żeczy można wymienić samemu.Na twoim miejscu zastanowił bym się na Cc Seicentem lub Puntem

11 Wrz 2012, 19:30

A może Ford Escort??

Samochód tani w utrzymaniu i bezawaryjny dla kobiety

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum