Seat Leon 5f wyrzuca płyn chłodniczy

19 Sie 2020, 21:32

Narazie za dużo nie jeżdżę to nie zajmuje się tym tematem, ewentualnie dolewam jakieś marginalne ilości które wyrzuci, ale jak będzie czas to podłącze Leona pod kompa i sprawdze co z tymi klapami. Dzisiaj zrobiłem zrobiłem jakieś 40km nie jakoś spokojnie dość dynamiczne i po dojechaniu na wolnych obrotach bylo słychać jakiś lekki bulgot, otworzyłem maske i plynu było mocno ponad Max i nadkole pod zbiornikiem było lekko upocone płynem czyli musi go wyrzucać przez przelew, mam nadzieję że to będzie coś z tymi klapami albo ewentualnie tą dodatkowa pompa wody, a nie np uszczelka. A tak przy okazji to jeszcze to jaka temperature osiąga olej w waszych leonach, bo dzisiejszą trasę robiłem z zegarem ciągle na olej i przy 150-160 potrafił dojść do 113 stopni, po zwolnieniu do 120 w parę sekund temp spadała gdzieś do 107, to normalne wartości?
deprix
Nowicjusz
 
Posty: 9

21 Sie 2020, 06:53

Tak to normalne temperatury
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16192
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

22 Sie 2020, 16:19

No, w środę jeszcze mogły być normalne ale w czwartek zrobiłem jakieś 300km trasę i temp plynu jak zawsze na kompie 90 ale olej po przyspieszeniu na autostradzie potrafił dojść do 119-120 przy 140/150 km/h, więc zwolniłem i do domu dojechałem na tempomacie do 120, wtedy olej dochodził do jakichś 114 max a to chyba już dużo przy tylko 2k obrotów na 6 biegu. Po niedzieli jadę na kompa żeby sprawdzić te klapy i nwm czy nie ma problemu z wentylatorem, chyba nie załącza 2 biegu.
deprix
Nowicjusz
 
Posty: 9

22 Sie 2020, 20:23

Taka temp.oleju jest jak najbardziej prawidłowa,w obrębie ostatniego,górnego pierścienia olej osiąga temp ok.300 st.c,wahania temp.oleju są jak najbardziej normalne,gdyby olej silnikowy miał temp.płynu chłodniczego,byłby zbyt chłodny,nie można się przejmować taką temp,dla oleju 120 st.c jest jego temp.roboczą.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8477
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

27 Sie 2020, 09:06

Sprawdziłem te klapy, robiłem też test na co2 i nie wyszło nic, ale obydwa węże przy nagrzewnicy są gorące i chyba nie przepływa przez nią płyn. I teraz pytanie do tych do zmieniali tą nagrzewnice, dużo z tym roboty? Mógłby ktoś opisać jak to po kolei robił? Trzeba ściągnąć od środka cała deskę rozdzielczą?
deprix
Nowicjusz
 
Posty: 9

27 Sie 2020, 10:02

Przy nagrzewnicy jest mało roboty około 2 h
Wymiana tej nagrzewnicy u mnie była bezsensowna nie dała zadanego efektu
Efekt prawidłowy dał dopiero wymiana płynu na G13 plus woda demineralizowana
Stary płyn podczas próby gotował się już przy 112 stopniach
Nowy dobrze zmieszany w proporcji z woda demineralizowana Wrzal dopiero przy 150
Wiec tak naprawdę i po moich obserwacjach stwierdzam ze podczas wypalania lub ciężkiej pracy temp płynu wzrasta powyżej 115 stopni i wywalało go z kubka a później się zapowietrzal potęgując efekt
Wyzelster
Nowicjusz
 
Posty: 6
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Alfa Romeo Tonale - hybrid?
    Włoski producent przedstawił to auto na targach w 2019 roku i było ono nawet w Poznaniu na Motor Show. SUV ma bardzo ciekawy design i jak na razie jest to wersja koncepcyjna ale nie widać przeszkód żeby w niedalekiej ...

27 Sie 2020, 10:10

Tyle że u mnie oprócz tego że wyrzuca płyn, to nie ma w ogóle grzania w samochodzie, ustawiam na HI i leci powietrze z zewnątrz. Znajdę gdzieś jakiś poradnik jak dostać się do tej nagrzewnicy żeby nic nie uszkodzić przy okazji?
deprix
Nowicjusz
 
Posty: 9

28 Sie 2020, 16:41

A korek w zbiorniczku wymieniałeś na nowy? On też jest bardzo ważny, bo reguluje ciśnienie w układzie. Którędy wyrzuca ci ten płyn?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

28 Sie 2020, 22:18

Zmieniłem korek, nowy korek trochę pomógł bo od zmiany nigdy nie wywalilo mi jeszcze całego zbiorniczka tak żeby zaświecil komunikat od ilości plynu, na starym korku 2 razy wyrzucilo mi cały zbiorniczek tak że zostało tylko na dnie, teraz tylko marginalne ilości ale nadal, także podejrzewam że to może być ta nagrzewnica, blokuje pełny przepływ i robi się ciśnienie. Wyrzuca przez przelew w zbiorniczku, jak płyn się dobrze rozgrzeje bo zbiorniczek jest upocony od dołu, gdzie jest ta dziurka od przelewu.
deprix
Nowicjusz
 
Posty: 9

29 Sie 2020, 17:04

A sam zbiorniczek nie jest czasami pęknięty? Miałem kiedyś taki przypadek, że był pęknięty przy króćcu i przy stygnięciu silnika zasysał powietrze zapowietrzając układ, a jak silnik się zagrzewał, to tamtędy wylatywał płyn. A właściwie zbiorniczek się tylko pocił w tym miejscu, bo tak w sumie to tego pęknięcia na pierwszy rzut oka nie było widać. Dopiero podczas rozgrzewania silnika na postoju i obserwowanie zbiorniczka wyjaśniło sprawę.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

29 Sie 2020, 19:25

Niby nie jest uszkodzony, zbiorniczek sprawdzałem jako pierwsza rzecz. I do tego nie ma ogrzewania w środku stąd stawiam na nagrzewnice, test upg nie wykazał co2 w płynie.
deprix
Nowicjusz
 
Posty: 9

30 Sie 2020, 11:41

Witam. Mam ten sam model z tym silnikiem, ten sam problem z wyrzutem płynu. Zrobiłem ok 4tyś km i trzy razy na ok 1000km dolałem ok pół litra płynu, no ale do rzeczy..
Test CO2 pokazał niewielką zmianę w kolorze, ale nie dał wg mnie jasnej odpowiedzi na obecność spalin w ukł. chłodzenia( dodam o bąblowaniu, które miało miejsce). Przyszło i mi do głowy, że to pewnie uszczelka, ale od czego ma się znajomych :).. może to uszczelka, a może chłodnica egr? Sam już nie wiem... na początek wymieniłem korek zbiorniczka wyrównawczego i po 500 km jest tak jak powinno być. Przewodów nie sprawdzałem, czy są twarde, ale jak miałoby coś się popsuć to pewnie już by to nastąpiło.
Przy rozszczelnionym egr prawdopodobnie z wydechu pojawi się biały dym, co świadczy o spalaniu płynu, dlaczego? Ciśnienie w ukł. chłodzenia jest wyższe jak ciśnienie spalin w egr, przy prawidłowej jego pracy. Mogę się mylić, ale tak właśnie by było, że płynu powinno ubywać, a nie jak w naszym przypadku wyrzucać.
Pozdro.
Robert43
Obserwowany
 
Posty: 2

30 Sie 2020, 13:30

deprix napisał(a):Niby nie jest uszkodzony, zbiorniczek sprawdzałem jako pierwsza rzecz

Niby, czy napewno? Musisz być pewny. Odpal silnik i obserwuj zbiorniczek podczas nagrzewania jak i stygnięcia. Musi być suchy.
deprix napisał(a): I do tego nie ma ogrzewania w środku stąd stawiam na nagrzewnice

Niekoniecznie musi być nagrzewnica. Przy zapowietrzonym układzie też nagrzewnica może być zimna.
Prawda jest taka, że jak znika płyn ze zbiorniczka, to układ zazwyczaj się zapowietrza. Drogi wycieku są zawsze tylko dwie - albo wyciek zewnętrzny, albo wewnętrzny.
Jeżeli miały być to UPG to też są dwa wyjścia płynu - albo płyn do oleju, albo spaliny do płynu. Jak płyn do oleju, to sprawa prosta, bo od razu widać. Jak spaliny do płynu, to niby też od razu widać, bo ze zbiorniczka musi śmierdzieć spalinami, płyn w zbiorniczku robi się lekko tłustawy i lekko brudny, a do tego w zbiorniczku przy wykręconym korku widać bąbelkowanie ( spaliny muszą gdzieś przecież z tego płynu uchodzić ). Jak korek jest zakręcony, to w układzie robi się duże ciśnienie, przewody gumowe twardnieją i zazwyczaj puszcza najsłabsze miejsce. Zazwyczaj są to opaski zaciskowe na wężach, a jak są dobrze ściśnięte, to pęka zbiorniczek wyrównawczy. Pęknięcie zbiorniczka jest zazwyczaj niewidoczne.
Można jeszcze spróbować kupić płyn fluoroscencyjny i wlać do układu. Jak jest wyciek zewnętrzny, to powinno być widać miejsce wycieku.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

01 Paź 2020, 17:54

Witam ! U mnie w Leonie wystepuje ten sam problem natomiast dodam kilka slow ktore uslyszalem od aso. Auto rocznik 2015 2.0 tdi odebralem w polowie tego roku z salonu seata (samochody uzywane). Po miesiacu pojawily sie problemy z ogrzewaniem, srodek lata wiec zbagatelizowalem. Po miesiacu (lipiec) pojawil sie komunikat o niskim poziomie plynu chlodzacego, po tescie na obecnosc co2 (nic nie wyszlo) mechanik stwierdzil ze mozliwe se bylo malo plynu badz jakas nieszczelnosc. Na poczatku sierpnia zaczelo wyrzucac plyn ze zbiorniczka, smrod w srodku z kratek nawiewu plynu chlodzacego. W polowie sierpnia wykonalem ponownie test na co2. Tym razem wyszedl pozytywny (u 3 mechanikow). Kierunek aso gdzie kupowalem leona. Wykonali test na co2, stwierdzili ze zabarwil wskaznik ale nie jednoznacznie ma obecnosc spalin, w KAZDYM UKLADZIE CHLODZENIA MAJA BYC PRAWO SPALINY DELIKATNE. Dodatkowo stwierdzili ze na pewno nie jest to uszczelka bo weze nie sa twarde. Diagnoza, przeslona pompy wody, wymienili na dodatkowej gwarancji zewnetrznej firmy ktora proponowali przy kupnie samochodu. Po wymianie pompy zrobili ponad 100km, stwierdzili ze nie wiadomo skad sa spali y ale juz ich nie ma. Odebralem samochod poltora tugodnia temu z aso, w zeszla niedzielie ponownie wywalilo plyn przy wypalaniu dpf, zrobilem test na co2, pozytyw. W trakcie postoju przy wypalaniu dpf udalo mi sie zrobic filmiki jak dymi sie ze zbiorniczka wyrownawczego i leje sie pod samochod. Dzisiaj spedzilem pol dnia w aso, jak na zlosc nie wywalilo w trakcie jazdy probnej, testu na co2 nie wykonali bo „plyn im sie ściął”, wymusili wypalanie dpf komputerem, jak na zlosc nic nie wywalilo. Dodatkowo od kierownika salonu uslyszalem ze on nie wie co to za zdjecia i filmy (widac ze to moj samochod), spaliny moga byc, testowi na co2 nie wierza do konca bo to nie jest 100%, brak ogrzewania to zapewne uszkodzona centrala ogrzewania i tak generalnie to co ja od nich chce. Rece opadaja. Laskawie przyjeli samochod zeby „zdiagnozowac brak ogrzwania i zrobic ten test ktory tak Pan bardzo chce”.
Jdowdop
Obserwowany
 
Posty: 2

04 Paź 2020, 10:09

Współczuję i niestety z ASO w większości przypadków kupując nawet nowe auto u nich są problemy. Co do zdjęć to zrób następnym razem filmik na którym na końcu lub początku zrób kadr taki żeby było widać całe auto z naklejką na szybie i numerem rejestracyjnym lub nr VIN.
Ja nie spotkałem się z testem na CO2 i wynikiem pozytywnym w żadnym samochodzie w którym układ był w 100% sprawny (mówię tu nawet o lekkim zabarwieniu płynu w testerze).
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 9766
Zdjęcia: 34