14 Lip 2015, 23:10
Wczoraj oglądałem 3, 6, 7 i jakąś szybko znalezioną po drodze Hondę Accord.
3. Lanos. Wymieniana przednia prawa lampa, krzywo maska dopasowana, drzwi kierowcy wymieniane i szyba lub tylko szyba z tyłu po prawej stronie. Samochód umyty, oprócz środka, a silnik popryskany jeszcze jakimś specyfikiem, aż śmierdziało. Handlarz, który twierdzi, że kupił od dziadka, który jeździł ok. 7 lat i "uwierzył mu" na słowo i dokupił, nie wiedząc, że rok temu na przeglądzie miał o 80 tys. mniej na liczniku, twierdząc, że młodzi to wszystko znajdą w tym internecie, a on nawet komputera nie umie włączyć. Brak na wszystko papierów. Błotniki w nadkolu w ogóle nie pasujące, krzywa kierownica. "Baranek" na podłoga i progach. Wielki plus silnika - odpalał bez zarzutu na gazie i benzynie, równo i ładnie pracował. Ale wolę nie bawić się z kłamcą.
7. Audi 80. Zderzaki do wymiany, mocno zaniedbany, silnik raz odpalił, zaczął nierówno chodzić i zgasł, później po kilku próbach raz odpalił. Mechanik (handlarz) sam siadł i zaczął odpalać, Stwierdził, że krzywo stoi i brak benzyny - dolał, nic. Mówił, że nie słyszy pompki - wymienił, nic. Akumulator może - podłączył dodatkowy, nic. Stwierdził, że może coś innego, ale już nie chciało mi się czekać, bo nie chce mieć nigdy takiej sytuacji. W dodatku 160 tys na liczniku - ale on nie kręcił, bo w tamtym roku był kilka tys. mniej.
6. Astra. 2 właściciel, żona jeździła do pracy. Karoseria - próg i nadkole od kierowcy mocno rude, sądzę, że po roku wymiana czekałaby. Ogólnie na całej karoserii były małe początki, bądź zacieki od rdzy. Od 9 lat nic nie wymieniał większego w silniku. Ostatnio hamulce i chyba zawieszenie. Za rok koniec butli. Ogromny plus za uczciwość i zostawienie samochodu w całkowicie normalnym stanie. Przód lekko ruszony (dawno stuknięty), ale skończyło się bardzo niegroźnie. Ale nie wiem czy jest sens pakować się w niego, a nie dołożyć i kupić coś lepszego.
Honda Accord - złom.
A co myślicie aby trochę dołożyć i pomyśleć może na Astrą II, Audi A4 lub Focusem z początków produkcji przed 2000 w cenie ok 5000-6000 tys? Da się coś wyrwać porządnego bez większego wkładu własnego (czyt. oleje i może rozrząd jeśli nie ma niezbitych dowodów).