REKLAMA
Witam klubowiczów czytałem różne ciekawe rzeczy na temat tego problemu ale nic nie pasuje do mojego przypadku wiec pisze. Ale może od początku kupiłem żonie właśnie seicento z 99r 900 pojemność, pierwsze 2 dni było wszystko ok auto paliło jeździło itd po wspomnianych 2 dniach żonka chce pojechać do sklepu i niestety nie pojechała bo seicento nie kreci pierwsza myśl akumulator, kupiliśmy więc nowy ale niestety znowu po 2-3 dniach sytuacja się powtarza seicento nie chce palić zmieniliśmy przewody i świece, rozrusznik poprawiło się ale niestety po 4 dniach sytuacja się powtórzyła brak prądu rozrusznik nie ma siły kręcić. Czytałem na forum że może radio prąd ,,kradnie" ale po sprawdzeniu multimetrem pokazało że radio na spoczynku bierze 0.08 A wiec jest to za mało żeby tak wyładować akumulator, ładowanie bez odbiorników pokazało 14.2 z włączonymi światłami spadło do 13.8 Kolejna myśl może sprzedali mi zepsuty akumulator pojechałem do sklepu z nim na gwarancje sprzedawca podłączył go i stwierdził ze jest on ok trzyma A i V.
sytuacja jest problemowa bo np: udało się go odpalić z kabli pojeździłem nim około 20 min po mieście myśląc że się naładuje zatrzymałem się pod sklepem, po wyściu ze sklemp (jakieś 2 min ) auto kręciło ale słabo i nie chciało odpalić po podłączeniu przewodów do innego auta odpalił od dotyku skończyły mi sie pomysły a do tego doszedł nowy obiaw (nie wiem czy powiązany) zapaliła się kontrolka od oleju sprawdziłem stan jest za mało dokupiłem i dolałem ale po rozgrzaniu silnika dalej świeci mimo że po sprawdzeniu poziom jest w normie. Proszę o pomoc bo już nie mam pomysłów co do przyczyny, może ktoś z forumowiczów miał podobny problem.