REKLAMA
Hej,
Od dwóch tygodni walczę z odpaleniem Favoritki, która 15 lat stała w
garażu.
Ponieważ nie mam już pomysłu co zrobić dalej, szukam inspiracji na tym forum. Poniżej krótki opis tego co już udało się zrobić.
Na pierwszy rzut poszedł nowy olej i komplet filtrów, następnie nowe świece, kable, kopułka i palec. Silnik kręci, ale nie odpala. W ruch poszedł tester świec, żeby upewnić się, czy mam iskra i dobra wiadomość, iskra jest. Wykręciłem wszystkie świece, pokręciłem chwile i na wszystkich świecach mam iskrę. Dodatkowo sprawdziłem kompresje, około 10 na wszystkich cylindrach.
Zabrałem się za aparat zapłonowy. Ponieważ na kole nie odnalazłem znacznika zrzuciłem pokrywę zaworów, żeby ustalić położenie tłoka w pierwszym cylindrze. Wyciągnąłem aparat zapłonowy, pokręciłem kołem i ustawiłem pierwszy cylinder ( tłok na końcu suwu sprężania). Zamontowałem aparat zapłonowy i przekręciłem w ustawienie na pierwszy cylinder ( palec pokrył się z znacznikiem na aparacie). Pokręciłem jeszcze kołem, żeby sprawdzić obrót palca i uchylanie się zaworów na poszczególnych cylindrach. Wygląda na to, że aparat zapłonowy dział poprawnie iskra pojawia się na poszczególnych tłokach w odpowiedni momencie. Oczywiści kable zapłonowe wydają się dobrze podpięte.
Pompa paliwowa pompuje, gaźnik zapełnia się paliwem, pływak działa.
Na ten moment skończyły mi sie pomysły. Jeżeli macie jakieś sugestie, porady proszę piszcie.