REKLAMA
Cześć,
Jak w tytule szukam japońskiego (najlepiej, ale niekoniecznie) sportowego klasyka.
Przymierzam się do kupna pierwszego samochodu i jestem po prostu oczarowany tym co Japończycy robili w latach 90 i wczesnych 2000’. Mój budżet to 20k zł. Szukam auta, które będzie miało ten vintage urok, będzie palił rozsądne ilości paliwa, i który nie pociągnie mnie na dno przy ewentualnej naprawie. Ogromnym atutem byłyby te otwierane przednie lampy. Chciałbym aby auto kształtem przypominało Toyote Supre czy Nissana Skyline R34 GT-R, jednak spodziewam się ograniczeń związanych z budżetem.
Za każdą pomoc z góry dzięki i pozdro!
