Ja bym to tak ujął:
im wyższe przełożenie w skrzyni i niższe obroty, tym większe obciążenie dla silnika.
Wracając do roweru bo to faktycznie dobry przykład jak jedziesz ze stałą prędkością i zrzucisz przerzutkę tylną na mniejszą to będziesz wolniej pedałował ale żeby utrzymać prędkość musisz użyć większej siły do tego. Tu na każdym przełożeniu można znaleźć taki "złoty środek" da się to wyczuć jadąc rowerem, taki moment w którym wyczujesz że jedzie Ci się całkiem dobrze pedałujesz w miarę normalnie nie używając jakiejś wielkiej siły do utrzymania danej prędkości. Wtedy zmęczysz się najmniej jadąc dalej.
Wracając do samochodu będzie podobnie, a Co ciekawe jadąc zbyt wolno na wyższym przełożeniu spalanie może być wyższe niż przy tej samej prędkości na niższym. Oczywiście to sprawa dyskusyjna i sporo czynników ma na to wpływ
![Wink :wink:]()
Na samo spalanie większy wpływ ma obciążenie silnika niż jego obroty.