jest czym jechać, jest kultura pracy i takim autem aż chce się jechać przed siebie.
miałem już kilka e39 i e60, z aut byłem bardzo zadowolony i każdemu z czystym sumieniem polecam ale najzwyczajniej juz mi się chyba BMKi przejadłyREKLAMA
Jako że w niedalekiej przyszłości oddaje mojego kocura dla brata więc powoli rozglądam się za czymś ciekawym dla siebie, wymagania dość nietypowe bo potrzebuje auta w automacie i komfortowym zawieszeniem bo w tej Francji mają coś z głowami i co chwila jest próg zwalniający, musi mieć coś tam pod maską bo prędkości rzędu 150+ nie są mi obce na codzień. Dodatkowo jeżdzę kilka razy w roku w Alpy więc przydałby się napęd na 4 i dodatkowo sporo miejsca bagażowego bo wiadomo ubrania narty itd. Lubię też wycieczkować np weekendowy wypad przed siebie a spanie w namiocie lub aucie.
Spalanie to sprawa drugorzędna tak jak i rodzaj paliwa, nie patrzę zbytnio na koszty eksploatacji bo prawie wszystko jestem w stanie zrobic sam więc tylko koszt gratów. Poza tym wszystkim robię śmieszne przebiegi autem prywatnym bo na codzień mam firmowe do tłuczenia. Prywatnym zrobię Max 10 tyś przez rok
Nie mam określonego budżetu ale stawiam na starsza motoryzacje i wolałbym pozostać przy kwocie ok Max 20-25 tyś zł.
Na tą chwilę auta jakie wpadły mi do głowy to
-A6 C5 allroad 2.5 TDI
-Chrysler Grand Voyager Diesel lub 3.3 v6 chodź tu się obawiam skrzyni biegów bo jest wyczulona na wysokie temp a tutaj latem mam ponad 40 w cieniu.
-Volvo xc70 chodź tu nie wiem czy nie za mały ten bagażnik.
Luzna dyskusja więc możemy gawędzić
