Akumulator?

17 Lis 2010, 20:01

Witam,
Dzisiaj rano wyjeżdżając do pracy przytrafiła mi się niemiła sytuacja: nie mogłem odpalić samochodu (napewno akumulator). Podłączyłem pod rozrusznik i pojechałem do pracy-niestety spowrotem było to samo (trochę się zdziwiłem że przy temperaturze dodatniej siadł mi aku). W obecnej chwili podłączony jest pod prostownik-tutaj moje pytanie:
-czego to może być wina że tak nagle rozładował się aku? nigdy nie miałem z nim żadnego problemu (samochód odpalał na dotyk bez żadnego dłuższego kręcenia)
-jak długo ładować taki akumulator?
Z góry thx

17 Lis 2010, 20:04

shorty1988 napisał(a):czego to może być wina że tak nagle rozładował się aku?

A ile lat juz go eksploatujesz...

17 Lis 2010, 20:29

no właśnie tego nie mogę powiedzieć-akumulator dostałem od wujka. napewno nie jest już pierwszej świeżości...
dziwi mnie że padł tak nagle, nie że w ogóle

17 Lis 2010, 20:32

shorty1988 napisał(a):dziwi mnie że padł tak nagle,

Ja sie nie dziwię bo miałem takie same zdarzenie.Padl dosłownie z dnia na dzień.Owszem próbowałem go pare razy ladować ale to wystarczało na dzień lub mniej..

17 Lis 2010, 20:33

shorty1988 napisał(a):no właśnie tego nie mogę powiedzieć-akumulator dostałem od wujka. napewno nie jest już pierwszej świeżości...
dziwi mnie że padł tak nagle, nie że w ogóle

U mnie dziś tak samo było ale wiedziałem o tym, że akumulator do wymiany

Wczoraj okej się jeździło a dziś rano zonk

Po południu wyciągnąłem z auta i pod prostownik. Zobaczymy jak jutro zareaguje.

17 Lis 2010, 21:05

Może to być akumulator ale może też coś innego z samochodem proponował bym sprawdzić czy autko pobiera jakiś prąd z akumulatora na postoju i z wyłączonymi wszystkimi odbiornikami prądu (radio, lampka, nawiew itp.)