Auto głupko odporne do 3000zł

Audi 80 B3/B4 w TDi 1.9 lub benza 2.0, Auto czołg, niezniszczalne i nierdzewne tanie części i bardzo prosta budowa

B4 nie ten budżet.

Jest małe ale w tym wszystkim. Mało ludzi bywa na wschodzie i mało też ludzi miało okazję np. Afrykę odwiedzić. Nie chwaląc się - powiem tylko że jak wiem bo na własne oczy widziałem że stare cygara (Audi 100CC), stare mesie (W123) a czasem nawet W121 nadal śmigają. Spotkać rekina na ulicach 200km za Moskwą no nie problem. Królują Audi. Najwięcej 100CC tak jak u Nas Punto. To, że u Nas powymiatało niby szrot - nie oznacza że go nie ma! Jest tego w ciul jeszcze i nikt się nie przejmuje że są to wozy z lat 80! Nie wiadomo ile mają przebiegu, czy były remontowane itp. Kolejnym twardzielem po serii 100 jest moim zdaniem B3. B3 uratował ocynk no bo - przecie to Audi 80 a jak wiadomo B1/B2 ruda lubiała. O Mercedesach celowo nie wspominam bo W124 to klasyk i kupić dobre W124 to ja nie wiem czy 20-30koła by wystarczyło. Nie mówię o dobitkach z taxi.Mój stary gonił rok temu W124 250D z 1984r w ori lakierze (wiśnia). Wylicytowali za 8500zł a szedł od złotówki. Rozniosło się po forach że faktycznie ori lakier ma i kompresję trzyma - dziur zero (aż dziwne) i cena poszałaaaa... Nikt nie mówił wtedy że za 4koła o 10lat młodszą C klasę może nabyć. Wcześniej miał właśnie czerwone B3 1.8 chyba z 1987r. Także ori lakier no i drugi właściciel. Poszedł za dychę choć po 3,4 koła można było kupić.
Wracając do tematu - mamy już wreszcie jakieś zwężenie czyli Audi B3 kontra Passat B3.
No - to teraz można szukać. A - jeśli kolega czołga szuka to C4 100 ale mało ich jest.
Ceny rozrządów do starych klamotów V4 są w podobnych cenach. Od 250 do 450zł można nabyć markowy. Ja kupiłem na aukcji paski Boscha, rolki SKF i pompę LFordera za 309zł w komplecie do Mondeo MK2. Od wymiany mam dopiero 9500km ale wszystko gra. Sprawdzałem jakiś czas temu całość - wszystko ok.