CERAMIZER ktoś używał?? czy to tylko chwyt reklamowy??

16 Lis 2015, 18:06

Wlej i napisz czy problem zniknął,ile wlać?!Masz tam napisane.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8477
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

19 Lis 2015, 20:31

Ceramizer właśnie do mnie przyszedł.
Ale mam dylemat,czy wlać go teraz czy wymienić olej i wtedy go wlać?
Teoretycznie druga opcja byłaby lepsza,ale po wymianie oleju wyczytałem że trzeba przejechać ok 1000 km i dopiero zastosować ceramizer.
Autkiem robię raczej małe trasy więc przejechanie ok 1000km to dla mnie ok 1-1,5 miesiąca.Taka jazda z ciężko wchodząca 2 nie za bardzo mi się uśmiecha.

Czy jeżeli zastosuje teraz ceramizer i rzeczywiście pomoże i np za 5tys km zdecyduje się,że będę chciał wymienić olej w skrzyni to czy będę mógł ponownie wlać kolejną dawkę?Wpłynie to jakoś na działanie tego ceramizera?
Yamakasi512
Nowicjusz
 
Posty: 33
Auto: nie mam

21 Sty 2016, 18:28

Ceramizer występuje od 25 lat na rynku polskim... nigdy go nie używałem i nie powiem nic dobrego ani złego.

natomiast widzę na tym forum masę nagniaczy o ceramizatorze... Zadziwiające jest to, że ci naganiacze CERAMIZATORA twierdzą, że znany jest od lat a to ciekawe bo marka jest bardzo nowa a forumowi naganiacze pozakładali też niedawno swoje profile...

Domyślam sie, ze oba produkty sa oparte na tej samej bazie, ale to strasznie nieładnie że jakiś ceramizator leci na wypracowanej marce ceramizera.
KIEROWCA70
Nowicjusz
 
Posty: 4
Prawo jazdy: 10 01 1970
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: GOkart

21 Sty 2016, 19:23

Ja zalewałem to do skrzyni przy wymianie oleju na nowy i efekt można było juz wyczuć po 100 km jazdy, tylko że ja nalewałem produktu marki XADO. Odnowienie powierzchni metalowych, to proces który musi trochę potrwać dlatego musisz się przemęczyć te 1000 km.
Anjin
Zaawansowany
 
Posty: 534
Auto: Peugeot

22 Sty 2016, 08:40

przemek217 napisał(a):Ale z tego co się orientowałem owa powłoka <warstwa ochronna> tworzy się właśnie podczas tarcia <podwyższonej temperatury> tu jest to wytłumaczone:

Czytając ten post przypomniał mi się stary kawał
Rozmawia dwóch komuchów.
Jeden mówi, że w ogóle nie rozumie jak działa ten komunizm
-drugi na to
-Czekaj, zaraz Ci to wytłumaczę
-Wytłumaczyć to i ja potrafię, tylko nie rozumiem :!: :D

Co do wszelkiej maści ceramizerów to jestem sceptycznie nastawiony do tego "wynalazku". Nie ma żadnych niezależnych potwierdzeń ich skuteczności. Nie chcę przez to powiedzieć, że ludzie stosujący te preparaty i je chwalący kłamią, ale trzeba też wziąć pod uwagę efekt placebo. Gdyby to działało to już by wielkie koncerny chemiczne stosowały to w swoich olejach. W opisie cera-tek liqui moly nie ma nawet jednego słowa o regeneracji powierzchni trących.
http://liquimoly.pl/produkty/dodatki/do ... 721-detail
Te dodatki mogą jedynie lepiej chronić gładzie, ale na pewno ich nie regenerują.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3679
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Dobre Miasto
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

22 Sty 2016, 16:40

yeti65 - nie oczekuj fachowej pomocy na tym forum.
Mam podobne zdanie.

Ale tu jest - niestety - grupa bardzo niedoświadczonych kierowców - z ekipą administracji włącznie.

To m.in. poprzez moją dyskusje z pewnym niedorozwiniętym adminem z tego forum zostałem zbanowany rok temu.

Tu zarejestrowałem konto tylko po to aby znowu sprostowac kogoś wymysły.

Ale wracając do tematu.
Ceramizer według producentów w miejscu tarcia pod wpływem temperatury wytwarza swoista "gładź ceramiczną".
Jak pisałem wcześniej nie stosowałem go wcześniej i nie mam doświadczenia praktycznego, ale widząc że takli Ceramizer istnieje na rynku już 25 lat to chyba coś w tym jest.
Podałeś przykład Liqui Moly - i skoro taki niszowy producent - moim zdaniem robi świetne oleje prawdziwe syntetyki w przeciwieństwie do gówna jakim jest Castrol - to coś musi być w tym.
Może to działać trochę na zasadzie typu MotoDoktor - czyli jak są już nieszczelności to je czasowo wypełniać i dawać kompresję - nie wiem do końca.
Aczkolwiek tak jak już podkreślałem, naganiaczy z firmy Ceramizator chcącego lecieć na marce Ceramizer tu wyczułem.

Tu jeszcze nawinął mi się taki materiał:

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

KIEROWCA70
Nowicjusz
 
Posty: 4
Prawo jazdy: 10 01 1970
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: GOkart

22 Sty 2016, 17:54

KIEROWCA70 napisał(a):Aczkolwiek tak jak już podkreślałem, naganiaczy z firmy Ceramizator chcącego lecieć na marce Ceramizer tu wyczułem.

Moja wypowiedź dotyczy wszystkich cera-cośtam.
Dla mnie naganiacz na ceramizator nie różni się niczym, od naganiacza na ceramizer :naughty:
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3679
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Dobre Miasto
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

22 Sty 2016, 20:45

Kierowco 70 bredzisz,nie wiem co pijesz?Tworzy gładź???!!!Czyli co,tak szkodliwe dla gładzi wybłyszczenie?!Czyli co,likwiduje rysy powstałe w procesie honowania?!To gratuluję.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8477
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

22 Sty 2016, 21:28

PhantomASA1 - naucz się czytać ze zrozumieniem...może jeszcze jest dla ciebie szansa.
Zatem trochę grzeczniej.....bo tego netykieta wymaga...

A po drugie ani ceramizer ani ceramizator nie są prze ze mnie ani używane ani polecane. Pisalem wcześniej - o ile umiałbyś czytać ze zrozumieniem - że ceramizator forumowi naganiacze w tym temacie próbowali wciskać że ceramizator taki super o OH i AH. Nie mówiąc o tym, ze ukradli nazwę ceramizerowi.

Skoro są hamulce ceramiczne, to może jednak w tym coś jest... Tylko tyle napisałem wiec bądź tak miły i nie pij więcej i nie jaraj tego co jarasz albo zacznij czytać ze zrozumieniem.

To tyle w kwestii moich spostrzeżeń, bo jak zapewne nie wiesz - bo nie czytasz ze zrozumieniem - nie używałem tego czegoś, jedynie zaciekawiony szukałem odpowiedzi...ale tego jak widać na tym forum nie znajdę...
KIEROWCA70
Nowicjusz
 
Posty: 4
Prawo jazdy: 10 01 1970
Przebieg/rok: <1tys. km
Auto: GOkart

22 Sty 2016, 22:07

Znajdziesz szczegółowe instrukcje i odpowiedzi - są w tym wątku. Ja nie jestem sprzedawcą tego typu rzeczy, natomiast testowalem rózne specyfiki na posiadanych przeze mnie starych samochodach z ogromnymi przebiegami, bo nie miałem nic do stracenia. Preparaty odbudowujące powierzchnie styku metal-metal dawały bardzo dobre rezultaty, a czy ktoś będzie miał odwagę i otwarty umysł by zrozumieć zasadę działania tych preparatów, to już nie ode mnie zależy.
Anjin
Zaawansowany
 
Posty: 534
Auto: Peugeot

24 Lut 2016, 14:31

Przepraszam, że odgrzebuję temat z przed miesiąca, ale specjalnie konto utworzyłem, żeby coś napisać ;)

Preparatów "uszczelniających" silnik jest kilka na rynku. Kiedyś ze znajomymi bawiliśmy się w robienie dokładnych testów 4 z nich wykorzystując do tego celu poldka, mazdę i astrę z "delikatnie" nieszczelnymi silnikami na skraju zgonu

Pierwszy poszedł na tapetę doktor silnika z xeramic-a. Auto zaczęło pracować jakby silnik był wymieniony... przez tydzień (100 km). Później trzeba było wyciągać z silnika "gluty" silikonu na którym oparty jest ten preparat. Idealny dla nieuczciwych autokomisów, działa błyskawicznie i krótko. Morduje silnik bardzo skutecznie.

Kolejny był Ceramizer użyty w podobnym silniku z odzysku w starej Astrze kolegi. Tutaj nie zaobserwowaliśmy żadnych efektów. Silnik jak chodził tak chodził dalej, ile palił tyle palił dalej, na przebiegu 1000 km na tej samej trasie zużycie paliwa spadło o 0,1 litra, co może wynikać z magnetyzmu ziemi albo z wiatru. Po rozebraniu silnika widoczny biały osad na elementach, więc zapewne doszczelnienie było lepsze. Żadnego syfu nie zaobserwowano.

Trzeci w kolejce był preparat z K2, niestety nie pamiętam nazwy. Powiem tylko, że zdecydowanie najgorszy jakiego użyliśmy. Gluty z Doktora Silnika w porównaniu z tym co zastaliśmy w silniku (ponownie Poldka) to był pikuś. Po tym eksperymencie silnik definitywnie skończył na złomie.

Czwarty był preparat NanoEnergizer, tutaj ponoć powłoka wytwarzana w silniku w przeciwieństwie do Ceramizera nie jest ceramiczna, tylko bazuje na magnetyczej adhezji nano-cząstek metali szlachetnych. Brzmi mądrze. Zalany został silnik Mazdy 626 z palącą się kontrolką silnika (który też był ledwo żywy). Tutaj o dziwo efekt był najlepszy, mimo, że preparat jest anonimowy. Nie dość, że kontrolka zgasła a silnik przycichł, to na trasie spalanie spadło o 0,5 l (producent sugeruje bodajże 2 litry). Po miesiącu silnik rozebraliśmy (i tak szedł do wymiany) i mimo, że nie widać było żadnej powłoki ani śladów preparatu, to efekt był.

Test miał miejsce już z rok temu, ja co prawda nie stosuję tych preparatów, bo moja Bella na razie nie potrzebuje wspomagaczy, ale 2 znajomych kupiło NanoEnergizera i nie słyszę narzekania. Pewnie gdyby w silniku coś się działo i nie miałbym nic do stracenia, też bym najpierw wlał. A nuż widelec pomoże. Zaszkodzić raczej na pewno nie zaszkodzi.
equisetum
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 5
Prawo jazdy: 07 03 1987
Przebieg/rok: 22tys. km
Auto: Alfa Romeo 159
Silnik: 1,9 JTDM
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2006

24 Lut 2016, 14:58

Chyba pomyliłeś tematy kolego z 1 zamieszczonym postem - ten temat był o produktach regeneracji metalu w silniku, a nie o moto-doktorach czy tez uszczelniaczach, które są zupełnie czymś innym. To, co napisałeś to jest właśnie kwintesencja polskiego myślenia - jak coś się dolewa do oleju w silniku, to na pewno moto-doktor. Poza tym sądzę, że moderator powinien się zainteresować tym niewinnym lokowaniem produktu Nano coś tam ...
Anjin
Zaawansowany
 
Posty: 534
Auto: Peugeot

25 Lut 2016, 10:30

Szanowny Panie, forum przeglądam regularnie, nigdy nie uznałem za stosowne zakładać konta, czy się wypowiadać. Ten temat zauważyłem i mnie zaciekawił bo kiedyś bawiłem się w sprawdzanie preparatów które potencjalnie "leczą" silnik i myślałem, że może się to komuś kiedyś przydać. Tyle ode mnie. Jeśli chodzi o preparaty które wymieniłem, to kupione były wszystkie w sklepiku koło Kielc. A to nano cośtam o którym piszesz już jest niedostępne, został doktorek i ceramizer. Ogólnie rzecz biorąc widzę, że jakieś problemy ma Pan z agresją. Radzę wyluzować odrobinę. Jeśli chodzi o moderatorów, to serdecznie zapraszam do usuwania czego sobie życzą. Ja tu jestem tylko gościem.
equisetum
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 5
Prawo jazdy: 07 03 1987
Przebieg/rok: 22tys. km
Auto: Alfa Romeo 159
Silnik: 1,9 JTDM
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2006

01 Mar 2016, 12:00

Ceramizer to jest preparat nie do naprawy elementów uszkodzonych tylko do nieznacznie zużytych żeby przedłużyć ich żywotność.Mam preparat w skrzyni biegów w której wymieniłem łożyska i obym drugi raz nie musiał jej naprawiać.
Do silnika też go wleje po wymianie chociaż zużycie oleju to 0.5 na 20 tys km od wymiany do wymiany (stosuje oleje z najwyższej półki nie jak kolega taxi 2l za 40 pln.)
Viktor
Obserwowany
 
Posty: 1
Auto: Skoda Ovtavia
Silnik: 1.6 MPI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2009

10 Kwi 2016, 19:09

Trzeci w kolejce był preparat z K2, niestety nie pamiętam nazwy. Powiem tylko, że zdecydowanie najgorszy jakiego użyliśmy. Gluty z Doktora Silnika w porównaniu z tym co zastaliśmy w silniku (ponownie Poldka) to był pikuś. Po tym eksperymencie silnik definitywnie skończył na złomie.


Czy piszesz może o K2 Militec-1 ? Do tej pory spotykałem się tylko z bardzo pozytywnymi opiniami na temat tego specyfiku.
Bernardo
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 09 06 2013
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Nissan Note
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: MPV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007