Chamscy kierowcy.

28 Paź 2009, 22:30

A ja sobie dzisiaj jadę 75kmph na tempomacie prawym pasem, dwupasmówką z pasem zieleni po środku, z tyłu powolutku dojeżdża do mnie jakiś taki bus, ch...a wie co, starszy taki.. samochód z paką - może tak. Wbija ładnie na lewy pas i mnie spokojnie wyprzedza.. Później chyba się przestraszył samochodów jadących z tyłu bo jak gdyby nigdy nic, jak by mnie nie było, na wysokości mojego lusterka zjeżdża sobie na mój pas. W ostatniej chwili zobaczyłem ten piękny manewr i dałem po hamulcach i klaksonie ale gość mnie tak wkur..... że masakra. Pozdrawiam serdecznie środkowym palcem i mam nadzieje że to zdziwienie w oczach że ktoś na Ciebie śmiał trąbić Ci już minęło.. Nawet chu.. nie odbił z powrotem w lewo tylko dalej spychał mnie na pobocze :/.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

29 Paź 2009, 08:13

Takie sytuacje tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że niektórzy nigdy nie powinni dostać prawa jazdy - w tym kierowcy tirów i autobusów :)
ncb
Nowicjusz
 
Posty: 21
Miejscowość: Częstochowa

29 Paź 2009, 08:22

Ja to miałem "stresa" jakieś 7/8lat temu... Jadę sobie ulicą na peryferiach Poznania a przede mną jedzie 30km/h Nysa skrzynia bez plandeki z...węglem.No to ją wyprzedziłem (a jechałem CC 900) za ok 500m ulica ta się kończyła,bo "wpadała na ruchliwą trasę dojazdową do Poznania drogi krajowej od strony Wrocławia.Zatrzymałem się więc i czekam,czekam i czekam cierpliwie aż zrobi się pauza na wjazd...,a tu sunie TIR za TIREM po 80-90km/h...jednocześnie widzę w lusterku jak tym swoim ślimaczym tempem zbliża się do mnie ta wyprzedzona Nysa z węglem.
W tym momencie gdy Nysa jest za mną jakieś 30m i zobaczyłem w lusterku twarz kierowcy,to zadziałał u mnie 6 zmysł i pomimo że stałem wcisnąłem hamulec do końca. Słuchajcie ...ta Nysa tak jak jechał te 30km/h,bez zwalniania wjechała w moją d***..!!! :shock:
Gdybym w tym momencie nie trzymał nogi na hamulcu do oporu,to zostałbym wepchnięty na pas ruchu pod sznur ciężarówek...
Po chwili uświadomiłem sobie,że wcześniej w twarzy kierowcy Nysy zobaczyłem...100 letnią twarz "starego Indianina"... Kierowca miał ponad 80 lat i nie hamował,bo mnie nie widział gdyż jak przyznał "zapomniał okularów"...
W tym wypadku zadzwoniłem po drogówkę. Nie z powodów rozbicia CC,bo dziadziuś OC miał ale po to by skierowano nestora na badania celem zweryfikowania zdolności do prowadzenia pojazdów mechanicznych,zanim doprowadzi on na drodze do tragedii...
Po pół godzinie sam dziadek przyznał,że mają z żoną jeszcze Fiata 125p ale jak nie zabierze okularów z domu a jedzie z żoną,to ta żona mówi mu w którą stronę jest ...zakręt !!!
Czy słuszna jest więc teza,że to głównie młodzi kierowcy wiozą śmierć..?
Starzy ją wiozą na siedzeniu pasażera i to przy prędkości 30km/h...
:wink:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5807
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

29 Paź 2009, 12:29

ncb napisał(a):Takie sytuacje tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że niektórzy nigdy nie powinni dostać prawa jazdy - w tym kierowcy tirów i autobusów :)


Do kierowców ciężarówek i autobusów akurat ja nic nie mam, wiadomo że zdarzają się odchyły od reguły ale od tego jest osobny temat w którym opisałem więcej na ten temat. :)
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

30 Paź 2009, 23:17

każdy ją wiezie

[ Dodano: Sob Lis 14, 2009 23:15 ]
Ja się staram tak prowadzić auto, żeby nie zostawić za sobą cierpiącego z mojej winy człowieka


Ja też się tak staram. Ale czasem starania nie wystarczą. Nie tylko brawura powoduje tragedie. Człowiek z starciem z samochodem ma nikłe szanse na przeżycie bądź nie kalekie życie. A sytuacje na drogach są różne.
Życzę nam wszystkim by nas ominęły :) te złe strony przyjemnego prowadzenia :)

[ Dodano: Sob Lis 14, 2009 23:22 ]
Ja się staram tak prowadzić auto, żeby nie zostawić za sobą cierpiącego z mojej winy człowieka


Ja też się tak staram. Ale czasem starania nie wystarczą. Nie tylko brawura powoduje tragedie. Człowiek z starciem z samochodem ma nikłe szanse na przeżycie bądź nie kalekie życie. A sytuacje na drogach są różne.
Życzę nam wszystkim by nas ominęły :) te złe strony przyjemnego prowadzenia :)

[ Dodano: Sob Lis 14, 2009 23:23 ]
Ja się staram tak prowadzić auto, żeby nie zostawić za sobą cierpiącego z mojej winy człowieka


Ja też się tak staram. Ale czasem starania nie wystarczą. Nie tylko brawura powoduje tragedie. Człowiek z starciem z samochodem ma nikłe szanse na przeżycie bądź nie kalekie życie. A sytuacje na drogach są różne.
Życzę nam wszystkim by nas ominęły :) te złe strony przyjemnego prowadzenia :)

[ Dodano: Sob Lis 14, 2009 23:24 ]
Ja się staram tak prowadzić auto, żeby nie zostawić za sobą cierpiącego z mojej winy człowieka


Ja też się tak staram. Ale czasem starania nie wystarczą. Nie tylko brawura powoduje tragedie. Człowiek z starciem z samochodem ma nikłe szanse na przeżycie bądź nie kalekie życie. A sytuacje na drogach są różne.
Życzę nam wszystkim by nas ominęły :) te złe strony przyjemnego prowadzenia :)

[ Dodano: Sob Lis 14, 2009 23:26 ]
Ja też się tak staram. Ale czasem starania nie wystarczą. Nie tylko brawura powoduje tragedie. Człowiek z starciem z samochodem ma nikłe szanse na przeżycie bądź nie kalekie życie. A sytuacje na drogach są różne.
Życzę nam wszystkim by nas ominęły :) te złe strony przyjemnego prowadzenia :)

[ Dodano: Sob Lis 14, 2009 23:26 ]
zjada mi posty :evil:
sEsZela
Nowicjusz
 
Posty: 23
Miejscowość: Kraków

01 Lis 2009, 20:57

sEsZela napisał(a):każdy ją wiezie



Czy ja wiem, że każdy? Wychodzi na to, że Ty też.
Ja się staram tak prowadzić auto, żeby nie zostawić za sobą cierpiącego z mojej winy człowieka i jak do tej pory udaje mi się. (oby za każdym razem mi się udawało).
W każdym przedziale wiekowym zdarzają się wyjątki, więc nie można mówić, że młodzi wiozą śmierć, albo starzy. Nawet nie do końca określenie, że pijani wiozą śmierć jest prawidłowe. W końcu nie każdy, kto usiadł za kółkiem pijany kogoś zabił.
Prawo jazdy - nie dla idiotów.
Nawet jeśli już je masz, nie znaczy, że nie możesz nim być.
safari
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 83
Miejscowość: Pleszew
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    System zapobiegania kolizjom czołowym firmy Mitsubishi
    System zapobiegania kolizjom czołowym firmy Mitsubishi Motors Corporation, stanowiący wyposażenie nowej generacji modelu Outlander, która zadebiutowała w Europie kilka miesięcy temu, otrzymał wyróżnienie Euro ...

01 Lis 2009, 21:08

safari napisał(a):
sEsZela napisał(a):każdy ją wiezie



Czy ja wiem, że każdy? Wychodzi na to, że Ty też.
Ja się staram tak prowadzić auto, żeby nie zostawić za sobą cierpiącego z mojej winy człowieka i jak do tej pory udaje mi się. (oby za każdym razem mi się udawało).
W każdym przedziale wiekowym zdarzają się wyjątki, więc nie można mówić, że młodzi wiozą śmierć, albo starzy. Nawet nie do końca określenie, że pijani wiozą śmierć jest prawidłowe. W końcu nie każdy, kto usiadł za kółkiem pijany kogoś zabił.



Czy pijany czy mlody czy moze i starszy.Kazdy ja wiezie.

Jezdze jak jezdze nikogo nie zabilem ani nie potracilem.

Wsiadajac za kierownice to juz wiezisz smierc to jest moje zdanie.
RNI
Aktywny
 
Posty: 266
Zdjęcia: 3
Miejscowość: RNI

22 Gru 2009, 23:28

ncb napisał(a):Takie sytuacje tylko utwierdzają mnie w przekonaniu że niektórzy nigdy nie powinni dostać prawa jazdy - w tym kierowcy tirów i autobusów :)


Po pierwsze przyjacielu nie tirów tylko ciężarówek nie wiesz, co oznacza skrót „TIR” to go nie używaj. Ci kierowcy w 90 % mają większe doświadczenie w prowadzeniu samochodu od Ciebie a to, że czasem trafi się paru idiotów w większym aucie to nic na to się nie poradzi osobówkami też nie mało cymbałów.
kamil32123
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Podlasie

25 Sty 2010, 14:32

Chamstwo czy głupota- nie ważne, na pewno jest to arogancja kierowców, którzy czują się jakby byli sami na drodze i w związku z tym na wiele mogą sobie pozwolić. Niestety nie ma na to skutecznego lekarstwa
nero
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: kraków

25 Sty 2010, 15:30

naj mniej kultury mają Warszawiacy, wybaczcie jak kogos to uradziło ale niestety tak jest, wiekszosc to sie pcha jak moze
Toretto
 

25 Sty 2010, 18:38

Niestety potwierdzam to...
Wczoraj widziałem właśnie jak tramwaj stanął na przystanku i auta zaczęły się zatrzymywac,bo piesi przechodzili przez pas ruchu do drzwi tramwaju a pan który jechał przede mną jakąś lepszą furą z rej WS wyprzedzał rząd hamujących aut i brał tramwaj z lewej i to 5m przed przejściem dla pieszych którego nie było widac,bo sam tramwaj je zasłaniał. Jakby ktoś przechodził to pewny trup ,bo śmigał tak z 80km/h...
Po czym za 300m,ten cwaniaczek stał w tym samym korku co my,bo nie znał specyfiki następnego skrzyżowania jak my miejscowi....Bezsens.
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5807
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

26 Sty 2010, 13:26

miejscowy zawsze znaja lepiej swoje miasto :) to tez ja w innych miastach jadę wolniej i uwazniej bo u siebie to jadę na pamiec wiem gdzie co jest, a w innym miescie po znakach
Toretto
 

26 Sty 2010, 17:56

artur73 napisał(a):[...]jakąś lepszą furą [...]


Ja tu w ogóle widzę związek: lepsza fura - bardziej chamskie zachowanie. Po prostu chciał zwrócić na siebie uwagę stojących w korku: "Zobaczcie, mam lepsze auto od was i nie stoję w korku, a Wy jak jeździcie takimi padakami to se stójcie".
Oczywiście nie należy tego brać za regułę, że każdy kto ma lepszy samochód zaraz jest chamem. Po prostu tak się spotyka najczęściej.
I ten problem raczej nie dotyczy jednego miasta (choćby wspomnianej Warszawy). U mnie jest identyczna sprawa. Po prostu niektórzy za wszelką cenę chcą pokazać, że są lepszymi "driverami" od innych kierowców.
Prawo jazdy - nie dla idiotów.
Nawet jeśli już je masz, nie znaczy, że nie możesz nim być.
safari
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 83
Miejscowość: Pleszew

26 Sty 2010, 20:29

artur73 napisał(a):Niestety potwierdzam to...
Wczoraj widziałem właśnie jak tramwaj stanął na przystanku i auta zaczęły się zatrzymywac,bo piesi przechodzili przez pas ruchu do drzwi tramwaju a pan który jechał przede mną jakąś lepszą furą z rej WS wyprzedzał rząd hamujących aut i brał tramwaj z lewej i to 5m przed przejściem dla pieszych którego nie było widac,bo sam tramwaj je zasłaniał. Jakby ktoś przechodził to pewny trup ,bo śmigał tak z 80km/h...

Rejestracja WS to nie Warszawa... .
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

27 Sty 2010, 18:49

Fakt ...WS to zapewne Siedlce ale tak mi się skojarzyło z Warszawą w ułamku sekundy i tak mi to utkwiło...w każdym razie mazowieckie...
W takim razie przepraszam wszystkich przepisowo jeżdżących warszawiaków. :roll:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5807
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna