
Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
andrzejau napisał(a):hmm... dużo osób też pisze o zatruwaniu środowiska... a tak szczerze proszę się przyznać, kto jeżdżąc autem nagle zaczął się martwić o te środowisko, że tak mu szkoda np. te o,5 l więcej tego paliwa? no chyba, że cena (PB98 - 4,oo zł). no i podobno (przykładowo tyle) więcej pali auto, które jeździ na światłach... wystarczyło obejrzeć dziś "Wiadomości" to by wiadomo było co mam na myśli
miłej nocy.
pozdrawiam.
chicken19 napisał(a):czemu co niektórzy koledzy uważają mignięcie komuś długimi w dzień za oślepianie?jezeli macie na przodzie zamontowane szperacze helli 100 W każdy jak w rajdówkach WRC to sie zgodze.
andrzejau napisał(a):spalanie - dla mnie to śmieszny temat bo jak kogoś stać na deptanie gazu do podłogi... to chyba stać na mandaty, na paliwo, na żarówki itd itp... a napewno na głupotę!! (prywatnie - dla mnie nie ma ceny dla bezpieczeństwa i włączenia świateł, koszt zużycia lamp, żarówek i paliwa to dla mnie nie jest tak drogie jak moje zdrowie... [odpukać] czy nawet życie! no chyba, że ktoś ma inny przelicznik)
światła - malutka zmiana tematu - znajomy ma Passata B5 TDI 130 KM... robi nim różne przebiegi... ostatnio było 60 kkm w rok... jego zdanie? zmienia komplet lamp co 3 lata, żarówki co rok, ustawia 2 razy w roku. wiek? 22 lata... wychodzi on z założenia że woli być zdrowy, widoczny i bezpieczny... a napewno żywy!
andrzejau napisał(a):drugi przykład - znajomy z bratem wracał kiedyś do domu... jechało auto zlewające się z otoczeniem... akcja: gość wyprzedzał... skutek? czołówka z kolegą (jechał rowerkiem). kolega został na miejscu, 7 lat już gryzie piach... komentarz policji: słaba widoczność auta (ogólnie to brak przeglądu)... gość wyprzedzany nawet nie wiedział, kiedy zaczął tamten wyprzedzać. to też od kiedy mam prawko jeżdżę na włączonych lampkach...
Taaaak? A jaka jest łączna moc świateł długich w przeciętnym samochodzie?
Mrugnięcie z naprzeciwka może i nie oślepia, ale denerwuje. O wiele lepszym zwyczajem jest zgaszenie swoich świateł mijania na chwilę. Nie wkurza i od razu wiadomo, o co chodzi.
MG napisał(a):jednak na trasie, jest to rzecz konieczna, ktora w nie ktorych momentach mowi nam czy mamy sie brac za wyprzedzanie czy nie...
Maki napisał(a):Nie wiem jak was ale mnie w dzień nie oślepia nawet jak ktoś jedzie na długich. Nawet nie mrugam mu by zmienił światła bo to mi nie przeszkadza.