Witam wszystkich forumowiczow.Jest to moj pierwszy post wiec prosze o wyrozumialosc.
Kupilem niedawno freelandera za mala sume z wydmuchana uszczelka pod glowica.Kolega przywiozl mi go do garazu laweta i zaczela sie zabawa.Po rozebraniu glowicy okazalo sie, ze wewnetrzna oslona paska rozrzadu, fajki na swiece i kolektor ssacy sa przytopione.Tak wiec je wymienilem.Poskladalem wszystko do kupy i wszystko bylo by spoko, gdyby samochod chcial odpalic.Niestety tak sie do konca nie stalo
![Mad :mad:]()
.A oto co zauwazylem i sprawdzilem:
1.kompresja na cylindrach jest okolo 10 bar
2.rozrzad zalozony poprawnie
3.wymienione przewody wysokiego napiecia na nowe (poprawnie), swiece tez nowe
4.iskra na swiecach jest
6.nowa uszczelka na kolektorze ssacym
7.pompa paiwa dziala (ale o tym fenomenie troche dalej bo tego nie ogarniam)
Wyzej napisalem, ze nie do konca nie odpalil.Objawia sie to tym, ze po dluzszym kreceniu rozrusznikiem (okolo 3 razy po 15 sekund) silnik zaczyna zaskakiwac, ale jest to tylko w momencie gdy mam pedal sprzegla wcisnienty do polowy.Gdy go puszcze to gasnie, a gdy tak trzymam to i tak gasnie po okolo 8-10 sekundach.Obroty to okolo 2000.
Nastepny fenomen to to, ze listwa wtryskowa w innych Roverach jest zakonczona rurka przelewowa (tak to sie chyba nazywa) od strony zaworu cisnienia.U mnie jest ta rurka zaslepiona.
Podczas sprawdzania cisnienia pompy paliwa natrafilem na nastepna zagadke, ktora wydaje sie bledem.Odpialem przewod doprowadzajacy paliwo do listwy wtryskowej.Podczas wlaczania stacyjki w pozycje zaplonu paliwo wyplywa, ale tylko do momentu zatkania palcem.Wtedy da sie wyczuc wzrost cisnienia paliwa i na tym koniec, paliwo po odjeciu palca nie leci (pompa sie wylacza).Ponowne wylaczenie i wlaczenie stacyjki nie przynosi efektu, a dopiero po zamknieciu i otworzeniu samochodu z pilota ta operacja da sie powturzyc.
Blagam o pomoc szanownych forumowiczow bo nie wiem co robic.Czy inwestowac w nowa pompe?
Przepraszam za tak dlugiego posta, ale chcialem naswietlic sytuacje wyczerpujaco i z gory dziekuje za pomoc