REKLAMA
Szykuję się do zakupu auta. Granica to około 30.000zł. Nie chciałbym auta starszego niż 2014 rok +/- bez kolosalnego przebiegu.
Benzyna czy diesel - generalnie już sam nie mam pojęcia. Jedni radzą tak inni tak...
Auto będzie mi potrzebne głównie na okres letni. Dojazd do pracy 60km kilka razy w tygodniu a w wakacje wyjazdy na długie weekendy do Niemiec. Zakładam, że w "lecie" (maj - wrzesień) będę robić miesięcznie około 4000 km. W inny terminie raczej nie więcej niż 1000 km miesięcznie. W okresie zimowym nawet jeszcze mniej.
O ile w okresie zimniejszym auto nie musi być demonem prędkości to fajnie gdyby na wyjazdach mogło jechać te 140 km/h po Niemieckich autostradach z 4 osobami w środku. Inaczej to będzie trochę męczarnia bo drogi dobre a trasa długa. W związku z tym wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem będzie auto, które jednak będzie mieć trochę więcej 90/95 KM. Jednak może się mylę.
Do tej pory miałem Astrę II. Czyli przesiadka na cokolwiek innego to będzie jak przejście z malucha do bolida
Spalanie wiadomo. Im mniej tym lepiej, jednak zakładam, że każe "nowe" będzie palić mniej niż obecne, zwłaszcza, że Astra spala do 8l/100km.
Generalnie jakość auta i wykonanie w środku mnie nie interesuje. Ważne aby było w miarę bezawaryjne i zabrało mnie z punktu A do B. Plastik nie przeszkadza.
Z tego co do tej pory rozważałem to:
Fort Fiesta MK7 EcoBoost 1.0 125KM. Diesle z tego co widziałem są raczej słabsze jak i bardziej awaryjne.
Hyundai i30 II
Czy warto rozważyć jeszcze coś innego? Lub zwrócić uwagę na coś szczególnego?
Tak na prawdę idealnym wyborem dla mnie byłoby kombi. Astra II Kombi jest ogromna. Jednak ceny za wersje kombi są dużo większe podobnie jak i spalanie. Z drugiej strony jak kiedyś dostałem z ubezpieczalni i30 to w środku wydał mi się na prawdę przestronny.
