JAk jechać ? hehe

11 Wrz 2007, 06:30

Witam pisze na szybko bo zaraz do szkoly musze isc... Wiec tak mam 14 lat i ciotka na wsi oddala mi fiata 126p. Tak zebym po wsi sobie pojezdzil :D . Do tego tam jest sprzeglo, gaz, hamulec. No wiec ja nigdy nie jezdzilem tylko z wujkiem on pedalami sterowal a ja kierwonica ;]
noi teraz musze sam sobie jezdzic, i sie ciesze. Wiec co trzeaba zrobic? Ja nigdy nie jezdzilem (nie kierowalem pedalami). Co trzeba nacisnac sprzeglo i gaz czy co?
niako
Nowicjusz
 
Posty: 3

11 Wrz 2007, 19:15

Witam,

Proponuję ci potrenować na jakiejś polnej drodze. Robisz tak wciskasz sprzęgło wrzucasz bieg i powoli puszczasz sprzęgło jak poczujesz że samochód zaczyna ruszać dodajesz gazu (samochód rusza) i puszczasz całkowicie sprzęgło. Potrenuj na początku samo ruszanie jak to załapiesz to później pójdzie łatwiej ;)
Pozdrawiam,
Artek
ArteK
Forum Samochodowe
 
Posty: 5289
Zdjęcia: 11483
Miejscowość: Warszawa
Prawo jazdy: 12 12 1996
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Toyota Auris TS Hybrid, Yaris
Silnik: 1.8 Hybrid, 1.3 VVTi
Paliwo: Hybryda
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2016

13 Wrz 2007, 15:44

eh, tak to chyba z gorki, bo jak tak robie to szarpie
niako
Nowicjusz
 
Posty: 3

13 Wrz 2007, 17:32

;p o zgrozo.. to tak dla nauki przekop go troche i pomalu puszczaj sprzeglo
pozneij mniej gazu
az bedziesz umial ruszac na malych obrotach :D
lepiej naucz sie jezdzic na łące albo drodze polnej ..
Death Angel
Początkujący
 
Posty: 178

14 Wrz 2007, 06:23

no spróbuje, a tak to jezdze po polu :P
niako
Nowicjusz
 
Posty: 3

07 Lis 2007, 09:31

Zajeździj ciotce grata, Będzie jednego trupa mniej na drodze.
Shipp
Nowicjusz
 
Posty: 21
Miejscowość: lubuskie
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Jak zamontować fotelik w samochodzie dla Twojego dziecka?
    W ramach kolejnego materiału z cyklu Piątek ze Szkołą Auto, instruktorzy doradzają, jak zamontować fotelik dla dziecka. Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto SKODA mówi: "Poświęcamy czas i energię, by naszym pociechom ...

08 Lis 2007, 10:05

hehe sam się na maluszku uczyłem - ale miałem do dyspozycji ogromną łąkę i żadnych drzew widocznych na horyzoncie(może dlatego jeszcze żyję? ;-) W każdym bądź razie polecam 'metodę prób i błędów' ucz się dopóki Ci się nie uda ruszyć poprawnie, no chyba, że wcześniej zajeździsz fiacika, ale wtedy już wiesz o co poprosić Mikołaja ;-)
Zapraszam do odwiedzania bloga, na którym piszę.
anarchoman
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 72
Miejscowość: Łódź

11 Lis 2007, 22:01

Kolego! Również mam 14 lat, ale mnie ojciec nauczył już jeżdzić. Tak ,wiem. Mi czasem ruszanie też niewychodzi. Albo się zadusi, albo zryw, ale raczej o drugie. Jeśli nie możesz wyczuć jakoś momentu w którym auto zaczyna ciągnąć to taka mała rada: wtedy pedał sprzęgła jakby troszke inaczej odskakiwał, mocniej (przynajmniej przy Golfie). A tak to szkoda, że nik mi nie odda autka...od czasu do czasu jeżdżę sobie po polnych drogam Golfem III mojego taty :wink: No i jeszcze z ostatniej "korekty" mojej jazdy pamiętam, że jeśli redukuje się bieg (wrzuca niższy) lepiej dodać troszkę gazu - wtedy nie czuć tego przyhamowania ;)
XwojtasX
Początkujący
 
Posty: 79

20 Lis 2007, 02:48

Panowie!! Nie wydaje Wam się, że ten chłopak ma czas na samodzielną naukę? Nie mam nic przeciw uczeniu 14-latków jazdy samochodem, ale tylko w asyście kogoś, kto potrafi schłodzić młody temperament.
Szerokiej drogi
Janusz
janek4087
Początkujący
 
Posty: 82
Miejscowość: Świętochłowice

29 Gru 2007, 20:37

Wsiadasz do wozu i zajmujesz wygodną pozycje za kierownicą :) Potem wsadzasz kluczyk do stacyjki no i odpalasz :) Potem gdy samochód chodzi na biegu jałowym wciskasz do oporu sprzęgło i dzwignią zmiany biegó wbijasz jakże super jedynke.... potem złap oburącz kierownice bardzo mocno :) trzymając sprzęgło wciskasz gaz do podłogi i energicznie puszczasz sprzęgło (tzw strzał ze sprzęgła) samochud boksuje a ty jedziesz z wielkim usmiechem na twarzy :)
MZ 250 <3
frafel1
Początkujący
 
Posty: 107
Miejscowość: Wołczyn

29 Gru 2007, 20:43

Najlepiej poproś wujka lub kogos starszego, umiącego jedzic samochodem o pomoc. Nie zrażaj sie jezeli na poczatku nie będzie Ci szło. Wszystko w swoim czasie :P
Ostatnio edytowany przez michalp, 29 Gru 2007, 21:01, edytowano w sumie 1 raz
pozdro for all
michalp
Początkujący
 
Posty: 99
Miejscowość: Wołczyn

01 Sty 2008, 17:10

Najłatwiej to tak o. Wez wcisnij te sprzgło do końca (pierwszy pedał po lewej :D ) potem wez wcisnij gdzieś tak z połowe gazu moze troche mniej (pierwszy z prawej :) ) a nastepnie puszczaj powolutku sprzegło. Musi byc dobrze :D pozdrawiam. MIlej jazdy hehe
GDYBY PRZEDNI NAPĘD BYŁ LEPSZY TO CHODZILIBYŚMY NA RĘKACH :)
Bryann
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1894
Miejscowość: Jawor
Auto: Nie mam

19 Lut 2008, 23:13

Kiedyś jak się uczyłem jeździć polonezem to na normalnej żwirowej drodze urwałem zbiornik paliwa. ale były jajca
Jest ryzyko, jest zabawa...
Smakoszek
Aktywny
 
Posty: 480
Miejscowość: WPN

20 Lut 2008, 00:36

Ja na szczęście podczas mojej nauki nic nie uszkodziłem w samochodzie :)
GDYBY PRZEDNI NAPĘD BYŁ LEPSZY TO CHODZILIBYŚMY NA RĘKACH :)
Bryann
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1894
Miejscowość: Jawor
Auto: Nie mam

20 Lut 2008, 11:35

Ten polonez na ktorym sie uczylem i tak miał isc na zlom bo go rdza zżerała i na złom pojechał sam tylko bez zbiornika, na LPG, ale to był wrak, już ciśnienia nie trzymał, uszczelki pod głowicą się nie chciało robić, obiegu wody nie miał :)
Jest ryzyko, jest zabawa...
Smakoszek
Aktywny
 
Posty: 480
Miejscowość: WPN