Na forum mamy pełno tematów, w kórych forumowicze proszą o radę co zrobić, bo nie wzywali policji, tylko spisali oświadczenie, a potem się okazuje, że ubezpieczyciel kombinuje i bawi się w policję orzekając kto był winny...Moja rada zawsze jedna - za każdym razem, jak wiemy, że auto trzeba będzie naprawiać nalezy wzywać policję. Notatka policji jest nie do podważenia.
Ja rozumiem, że czasami szkoda tego drugiego kierowcy, bo dostanie mandat i punkty w sumie za byle nic. No ale jak nie chcecie mieć kłopotów z ubezpieczycielami, to niestety
![Smutny :(]()
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...