Kombi/Minivan/SUV LPG, odporność na korozję 2+2 35 tys

20 Lut 2024, 15:12

Cześć,

Obecnie od kilku lat jeżdżę Lancerem (2008, instyle, 1.8 + LPG, sportback). Rodzina mi się mnoży z 2 do 4 osób, więc bagażnik przestaje być wystarczający - dalsza podróż z wózkiem (a może nawet dwoma?) jest udręką przy pakowaniu, a ze względów bezpieczeństwa nie chcę zapychać kabiny bagażami.

Plusy obecnego samochodu:
- bezawaryjność (tylko eksploatacyjne rzeczy, biorę dobrej jakości części bo przy takich cenach nie trzeba oszczędzać)
- niskie koszty jazdy dzięki LPG
- dobre wyposażenie (dobry zestaw audio, mocne światła, skórzana tapicerka która dobrze znosi bobasa i zwierzęta)
- ilość miejsca z przodu i z tyłu
- nowoczesny wygląd

Minusy:
- mała pojemność bagażnika (koła nawet nie wożę bo nie ma gdzie)
- rdza na podwoziu, miejscowo przy nadkolach (pewnie przez zatkane odpływy) - już drugi raz jestem zmuszony zrobić kompletną konserwację podwozia (poprzednia była wykonana byle jak)
- jako taka dynamika - jedzie dopiero po wkręceniu na obroty. Gdyby nie LPG to poszedłbym z torbami ze spalaniem 10l
- twarde zawieszenie - wymieniłem na nowe a i tak czuć każdą nierówność
- słabe wyciszenie - na autostradzie jazda powyżej 120km/h jest męcząca przez wysokie obroty

Szukając czegoś większego zależy mi przede wszystkim na:
- odporności na KOROZJĘ. W każdym aucie walczyłem z rudą i w końcu chciałbym mieć święty spokój, tym bardziej że w moim budżecie będą starsze samochody
- większej przestrzeni bagażowej
- wyższym komforcie jazdy (miększe zawieszenie, mniejszy hałas, lepsza dynamika)
- możliwości założenia LPG (Diesel chyba w każdej sytuacji wychodzi drożej. Chyba, że koszta będą niedużo większe a dynamika dużo lepsza to można rozważyć). Obecnie krótkie odcinki 20-40km kilka razy w tygodniu, ale niedługo będzie minimum 70km dziennie.

Budżet: 30-35k. Zakładając, że nie będzie dużo do roboty na start + założenie LPG to w 40k chciałbym się zmieścić.

Biorąc pod uwagę powyższe i czytając wiele wątków i artykułów nasuwają mi się poniższe propozycje:
Chevrolet Captiva 3.2 V6 - różnie podają pojemność bagażnika więc finalnie nie wiadomo o ile większy od tego który mam. Użytkownicy narzekają na jakość wykonania wnętrza, nie wiem jak z korozją

Citroen C5 II 2.0 140km kombi - spory samochód, ale jeśli wnętrze pozwala na włożenie dużego fotelika to nie narzekam (obecnie pasażer ma trochę ciasno, co ma znaczenie przy dłuższych trasach). Bardzo mała dostępność z tym silnikiem, który w dodatku jest dośc mułowaty. Na plus zawieszenie, bagażnik i odporność na rdzę

Ford Mondeo MK4 kombi, S-Max 2.5T - ponoć mają problem z korozją, a te silniki tylko do 2010 (pomijając znikomą dostępność) więc może być źle. Poza tym oba przestronne, dobrze wyposażone

Peugeot - mają niezły komfort, dobre wyposażenie i odporność na korozję. Ale nic dobrego benzynowego co "jedzie" nie znalazłem :(

Renault Laguna Grandtour III 2.0T 170km - z jednej strony faworyt, z drugiej z tyłu po zamontowaniu fotelika trzeba przednie siedzenie przesunąc prawie na max do przodu - nie wiem czy fotelik do wymiany czy to auto po Lancerze jest po prostu ciasne. Silnik bardzo fajny i dobry pod LPG, dobre wyposażenie, bezproblemowy automat (dodatkowy plus) i nieprzeciętna odporność na rdzę.

Renault Espace IV 2.0T - wygląda jak dziadowóz, ale ma zalety jak laguna + sporo więcej miejsca. Mam w rodzinie poprzednią generację i do dalszych podróży czy przewożenia rzeczy jest super, ale ciągle coś psuje się w elektryce. Czwórka podobno pod tym względem jeszcze gorsza

Dodge Journey/Fiat Freemont - V6 3.6 poza zasięgiem, ale jakby auto było najlepszą opcją to po prostu się zaciśnie zęby i dozbiera. Pojemny, mocny, w fiacie raczej dobra jakość wykonania i blacha

Honda CRV III 2.0 - spory bagażnik, przestronne(?) wnętrze, pancerny silnik do LPG. Na minus możliwa korozja, komfort pewnie niższy niż u konkurencji i słaba dynamika. Też pewnie poza budżetem ale może też warto dołożyć

Mitsubishi Outlander - bagażnik spoko, nie wiem czy zawieszenie podobnie jak w Lancerze twarde jak skurczybyk. Pewnie ruda też go bierze ale może warto rozważyć?

Grupa VAG odpada bo dobre silniki pod LPG się skończyły w 2008. Nissan, Kia, Hyundai, Suzuki i Toyota będą mniej odporne na rdzę i są dość toporne jeśli chodzi o komfort i dynamikę. Volvo poza budżetem, szczególnie modele które nie trącą myszką, a i serwisie pewnie nie tanie.

Podsumowując, chciałbym mieć trochę lepszy komfort podróżowania i więcej mocy (o ile to możliwe). Nie chciałbym zostawiać kupy siana ani w warsztacie ani na stacji. Proszę o poradę, szczególnie w sprawie korozji - może w niektórych modelach problem jest mniejszy niż zakładam.
mjelec
Nowicjusz
 
Posty: 37
Zdjęcia: 1

20 Lut 2024, 22:57

Z wyjątkiem Hondy i Outlandera no i ew Fordów cofniesz się o dwa kroki do tyłu w porównaniu do Lancera (a w przypadku Captivy o 5).
Można pokusić się o dorzucenie Toyoty Avensis kombi, Toyoty Verso (choć ta druga w benzynie skubana trzyma cenę). Z europejskich np Opel Zafira C - ogólnie dość dobry, czasem coś wyskoczy, ajk to w Oplu (podobnie będzie z w.w Fordami).
Jeśli nie potrzebujesz auta z wyższym prześwitem, to odpuściłbym suvy - wyższe spalanie, gorsza jazda, w większości nie tak przestronne i praktyczne, jak świadczą o nich wymiary zewnętrzne. No i sporo z nich ma jedynie napęd FWD, co jest już kompletną odklejką :ok: awaryjnie zostawić na liście CRV
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14079
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

21 Lut 2024, 00:12

Zdaje sobie sprawę, że przy tym budżecie i aktualnych cenach to raczej skok w bok niż w przód :) czemu np C5 czy Laguna 3 to krok w tył? no i jak wygląda sprawa korozji w proponowanych przez Ciebie modelach? Bo jak znów trafię na ten problem to mnie krew zaleje - z własnych doświadczeń to naprawa progów/podwozia wyciągnęła z portfela więcej niż niejeden zaniedbany diesel

ps. wygląd ma jakieś znaczenie, ale nie jest na pewno jednym z najważniejszych punktów. Mimo to, jak już ma być dziadowy to niech chociaż daje fajną dynamikę jazdy. Nie chce auta które wygląda i jeździ jak emerytowóz:)
mjelec
Nowicjusz
 
Posty: 37
Zdjęcia: 1

26 Lut 2024, 13:08

Włożyłem fotelik (Britax Dualfix M I-Size) do laguny. Z przodu praktycznie nie dało się usiąść nie mówiąc o wygodzie.

Patrzyłem na "test przestronności": https://www.wyborkierowcow.pl/test-przestronnosci-cz-1-auta-mini-miejskie-kompaktowe-klasy-sredniej-wyzszej-luksusowej-ranking
https://www.wyborkierowcow.pl/test-przestronnosci-cz-2-suv-y-miejskie-srednie-duze-minivany-miejskie-srednie-duze-auta-sportowe-i-kabriolety-ranking/

Wychodzi z tego, że Laguna ma podobną ilość miejsca jak Lancer, a np. C5 ma jeszcze mniej (WTF). Spróbuję znaleźć jakiś egzemplarz i sprawdzić to osobiście z fotelikiem. Podobnie wychodzi Captiva i Freemont...

Zostaje na dzień dzisiejszy:
- Mondeo MKIV z 75cm
- ewentualnie Outlander <2012 (korozja jak w Lancerze?)
- Avensis II (trochę trąci myszką)
- KIA Sportage III 2.0 163km CVVT
Na Hondę, Outlandera (>2012) i RAV4 dużo za mały budżet. , . Warto w to iść czy jest jeszcze coś innego? Przy Mondeo dobry silnik tylko do 2010, więc z korozją na kolejne 5 lat może być różnie
mjelec
Nowicjusz
 
Posty: 37
Zdjęcia: 1

26 Lut 2024, 22:12

mjelec napisał(a):- odporności na KOROZJĘ. W każdym aucie walczyłem z rudą i w końcu chciałbym mieć święty spokój, tym bardziej że w moim budżecie będą starsze samochody

nie ma czego takiego jak w dzisiejszych czasach odporność na korozję. Odporność na korozję jest coraz mniejsza a jak chcesz żeby auto trochę dłużej posłużyło trzeba je dodatkowo konserwować. Bo nikomu nie zależy już aby samochód wytrzymał 30 lat , 5lat i masz kupić nowe :lol:
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286

26 Lut 2024, 23:03

Zgadzam sie. Tylko jedne samochody skuteczniej i dłużej się opierają niż inne. Są auta 15 letnie które mają nienaruszoną karoserię i całkiem niezłe podwozie i takie jak Passat mojej znajomej którego zeżarła rdza - koszt naprawy każdych drzwi i nadkola przekracza wartość pojazdu. Miejscowe ogniska są do naprawy i przeżycia - całościowe gnicie podwozia czy nadwozia to już walka nie do wygrania w sensownej kwocie
mjelec
Nowicjusz
 
Posty: 37
Zdjęcia: 1

27 Lut 2024, 17:00

Jedynie opcja taka że jak ktośkupiłnowe auto i oddał je na solidne zabezpieczenie, tj. zawoskował, plus zakonserwował to przedłuży ktoś sporo spód...ale jako że ludzie nie chcą nic robić przy samochodach i jak ktoś ma dołożyć do nowego auta z 3-4 tysiące to olewa temat. bo on nie chce nic dokładać :lol:
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286

27 Lut 2024, 17:52

mjelec napisał(a): czemu np C5 czy Laguna 3 to krok w tył?
przede wszystkim chodzi o trwałość. W Lancerze masz święty spokój z mechaniką, jak to w japończyku, ale mechanicznie, a przede wszystkim elektrycznie - jest o wiele gorzej niż w Twoim obecnym aucie. No i jak sam zauważyłeś, mimo swoich rozmiarów zewnętrznych, jest ciasno :ok:
mjelec napisał(a):Avensis II (trochę trąci myszką)
miałem na myśli Avensisa III
mjelec napisał(a):KIA Sportage III 2.0 163km CVVT
nie jest to zbyt przestronne auto, ono tak tylko wygląda.

Teoretycznie stworzonym pod fotelik autem jest Skoda Superb (mnóstwo miejsca z tyłu), blacha też ok, ale jak zaczniesz czytać na temat silników, to Ci się odechce :ok:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14079
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

28 Lut 2024, 01:36

Dzięki @mike, to co zostaje na placu boju?
- pojemne (duży fotelik, bagażnik)
- dobre pod lpg
- nie mniej dynamiczne niż obecne
- bardziej komfortowe
- odporne na korozję

Wiem, że to spore wymagania. Może niepotrzebnie trzymam się LPG, ale boję się Diesla bo nigdy nie miałem a o koszty nietrudno przy gorzej rozpoznanym przy zakupie aucie. Pewnie z 5 lat bym chciał pojeździć i odsprzedać a nie złomować.

Mondeo do 2010 z 2.5t/po 2010 2.0?
Toyota Avensis III
więcej nic nie wiem, ewentualnie za dużo większy budżet CRV IV?
Proszę o modele jeśli jeszcze jakieś są, bo po przeczytaniu wieeelu wątków, recenzji i porównań sprawa nie robi się prostsza
mjelec
Nowicjusz
 
Posty: 37
Zdjęcia: 1

28 Lut 2024, 09:02

Podzieliłeś się swoim doświadczeniem z Lancerem i obawami dotyczącymi korozji, która ma kluczowe znaczenie dla trwałości Twojego następnego samochodu. W Internecie jest blog mówiący o konwerterze rdzy, który chroni przed tym problemem, a także o 5% redukcji oferowanych przez sklep z kodem promocyjnym GIFT5. To może być dla Ciebie ciekawe rozwiązanie. Poświęć trochę czasu na porównanie opcji i upewnij się, że wybierasz pojazd, który odpowiada Twoim potrzebom i budżetowi.
ulrick32
Obserwowany
 
Posty: 2

28 Lut 2024, 18:33

mjelec napisał(a):to co zostaje na placu boju?


volvo v70 panie, volvo
franccc
Stały forumowicz
 
Posty: 2423
Przebieg/rok: >50tys. km

28 Lut 2024, 20:14

Dzięki za propozycję, ale nie myślałem o nim bo:
- z testu i zdjęć na otomoto wynika że ma mniej miejsca z tyłu niż Lancer
- 19 egzemplarzy w tym z powershiftem którego nie chce, silniki 1.8 i 2.0 których też nie chce (jak 2.0 to już lepiej Mondeo)
- ciekawsze egzemplarze to bliżej 50k a gdzie jeszcze lpg i pakiet startowy
mjelec
Nowicjusz
 
Posty: 37
Zdjęcia: 1

28 Lut 2024, 20:22

Volvo to się bierze 2.4, 2.5, 2.5T a nie 1.8 :lol:
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286

28 Lut 2024, 20:33

Pomijając resztę argumentów, 3 sztuki na Polskę w tym budżecie każdy od handlarza, pewno "igiełki".

Generalnie na które auto nie patrzę to jest bardzo mało egzemplarzy, benzyny widocznie mocno przebrane, nawet jak nie wpisuje się ceny w filtrze. Wybierając pb od 2000cm3 do 40k jest ok 600 pojazdów na całą Polskę (minivany, kombi i suv) wszystkich marek łącznie (bez Vaga i marek premium). Juz nawet nie ograniczam się do odległości od domu, widocznie nie te czasy
mjelec
Nowicjusz
 
Posty: 37
Zdjęcia: 1

28 Lut 2024, 22:34

mjelec napisał(a): każdy od handlarza, pewno "igiełki".

w wielu przypadkach porządny handlarz ma dużo lepszy towar dzisiaj niż prywatny gość który nie dbał.
A poza tym to handlarz od kogo kupuje ? na przykład od prywatnych ludzi, więc jaka różnica od kogo,
Skoro jakiś % aut na rynku jednak jest dobra, i kupuje je np. jakiś handlarz, a inny % aut jest zł i sprzedaje je osoba prywatnie.
Więc taki paradoks.
Ale nie wiem czy to jesteś w stanie zrozumieć. :lol:
mjelec napisał(a):Generalnie na które auto nie patrzę to jest bardzo mało egzemplarzy

Generalnie to dołóż z 15000zł i zapraszam do mnie :lol:
Dobre auta na rynku są, wystarczy za nie odpowiednio zapłacić, a nie nas siłę szukać najmłodszych i najlepszych do ceny 35 000zł to jest prawie zawsze przepis na minę :mrgreen:
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286