Hallan napisał(a):No to pomińmy ten punkt, jakie Twoje propozycje?
A może troszkę innej motoryzacji żebyś nie musiał powtarzać sloganu wieśvagengrupwego "10lat i musi się psuć" albo "premium musi kosztować"...
Na początek coś zwariowanego mitsu outlander 2,0 turbo... jest to lancer evo8 w dużej, przestronnej budzie... wersja 2,0t ma zazwyczaj pełne wyposażenie czyli skóra (nie niemiecka cerata) dobre nagłośnienie i... napęd z evo8 okraszony takimi smaczkami jak dyfry używane do dragu, 4g63 czyli żeliwny blok no i po małych modach wychodzi 300km/470Nm...
Problem jedyne będzie ze spalaniem pb (około 14l) więc lpg musi być zapodane...
Druga propozycja to is250
Fajna linia, dobry automat, dobre wyposażenie, typowych poważnych usterek brak... spalanie w mieście 11-12l pb.bez korków. Budżet na styk ale dokładając parę złoty coś wyrwiesz.
Trzecia propozycja gs430 MK2 V8
Zaproponowałem Ci to auto ponieważ jako jedyne ma V8 w takim stosunku ekonomii (serwis) do mega frajdy jazdy V8ką...
A do tego masz jeszcze budżet przy którym sporo kasy Ci zostanie.
Wyposażenie więcej niż dobre często skóry z wentylacją, dwie strefy klimatronica, mega małe spalanie jak na 5,8s do 100km/h (katalogowo) no i 441 Nm
Komfort cisza i spokój nie osiągalny w innych autach za tą kasę...
Spalanie trasa 9-12l miasto 11-13l bez korków.
Więc jak chcesz sobie zrobić wycieczkę z dziewczyną na kawę a nie chcesz popłynąć z paliwkiem jedziesz do 120km. i masz spalanie 9-10l więc bidy nie ma
Wszystkie te auta łączy jedna zaleta której nie uświadczysz w siewnikach... brak utraty wartości o ile utrzymasz stan mech. na należytym poziomie.
Więc nawet jak Ci coś nie podejdzie to i tak dużo kasy nie stracisz...
Tak naprawdę jeszcze IS250 minimalnie traci wartość a ceny GS V8 i outlandera już cały czas są na jednym poziomie...