Olej do malucha

29 Sty 2016, 22:34

W związku z tym że zbliża mi się termin wymiany oleju w moim bolidzie zastanawiam się co będzie najlepsze. Ogólnie powiem tak,auto ma 48tysięcy przebiegu i silnik jest w dobrym stanie,wcześniej był używany na Lotosie 15w40,póżniej kupiony Shell również 15w40 no i rok temu został zalany znowu Lotosem. Ostatnio czytam opinie na temat Lotosa i są bardzo podzielone

Na allegro znalazłem takie dwie aukcje czy są warte zainteresowania czy lepiej zostać przy tym co było czyli Lotos?
[link do oferty na Allegro wygasł]
[link do oferty na Allegro wygasł]

30 Sty 2016, 07:18

Ten silnik jest chłodzony powietrzem,latem bardzo często dochodzi do przegrzewania jednostki,zwłaszcza w korkach lub podczas jazdy pod górę w upalne dni.Kiedyś bardzo dawno temu miałem w ręku fachową publikację na temat najlepszego oleju do F 126.Specjalista od olejów silnikowych twierdził,iż do tej jednostki należy wlewać oleje typu Castrol RS 10W60,trudno jest się z nim nie zgodzić,taki olej polecam.

30 Sty 2016, 12:26

Ja rozumiem że to dobre oleje ale no bez przesady dawać prawie 150zł za 4litry oleju

30 Sty 2016, 12:54

Przepraszam bardzo, ale 10w60 to strasznie gęsty olej, a do tego półsyntetyk, który dość szybko traci właściwości pod wpływem temperatury (w lato robi się z niego woda, zaś w zimę kisiel). Kolega powyżej ma rację, że "maluch" w lato się grzeje, dlatego ja proponowałbym zastosować olej syntetyczny 5w40 lub 5w50 ponieważ:
- ma stabilne właściwości smarne niezależnie od temperatury
- z uwagi na trzymanie parametrów będzie dobrze odprowadzał ciepło w lato
- nie gęstnieje w chłodzie i zachowuje dobrą płynność, co powinno mieć wpływ na zmniejszenie oporów wewnętrznych silnika i co za tym idzie zmniejszenie spalania i nieznaczne polepszenie osiągów
- wyższa niż mineralnego oleju liczna TBN zapewni czystość silnika od wewnątrz

Należy tez wspomnieć, że oleje o charakterystyce sportowej takie jak właśnie 10w60 mają małą ilość dodatków ochraniających silnik, ponieważ podczas wyścigów/rajdów olej wymienia się często, zatem nie ma sensu go wzbogacać o drogie uszlachetniacze.
To fakt, że zapłacisz trochę drożej, ale za to pojeździsz dłużej na jednej wymianie i silnik ci się odwdzięczy dobrą pracą. Jeśli się zdecydujesz, to daj znać, a ja poszperam w parametrach niedrogich olejów i zasugeruję co powinieneś kupić. Pozdrówka !

30 Sty 2016, 13:34

Niby tak ale tak czy tak co rok trzeba olej zmieniać

30 Sty 2016, 13:38

Za 4 litry minerala zapłacisz ok 50 zł, natomiast za 70 będziesz miał 4 litry dobrego niepodrabianego syntetyka (np Gulf Formula G 5W40). Wybór należy do ciebie.

30 Sty 2016, 14:17

Jeżeli 100zł to nie za dużo,to polecam ten

http://racingoil.pl/valvoline/26-valvol ... 0-4l-.html

30 Sty 2016, 14:23

Całkiem przyjemny olejek, ale ma bardzo słabą lepkość Brookfielda i jest niezwykle gęsty zarówno w 40 jak i 100 stopniach - będzie stawiał duże opory i tak słabemu już silnikowi malucha ...

30 Sty 2016, 14:32

Bez przesady, a gęsty olej może poprawić kompresję i zwiększyć moc. A oleje valvoline słyną z mocnego filmu, więc ochrona silnika jest bardzo dobra.

30 Sty 2016, 14:37

Nie ma potrzeby stosowania gęstego oleju z mocnym filmem do silnika, który kręci się 2000-3000 obrotów na minutę - to nie jest wyścigowy samochód, gdzie obroty i temperatury są ekstremalne. Natomiast jeśli idzie o opory wywołane gestościa oleju, to byś się zdziwił jak wielkie ma to znaczenie. Wiem co pisze, olejami i doświadczeniami na nich zajmuję się od długich lat.

30 Sty 2016, 14:47

Jestem tego świadomy, ale trzeba też wziąć pod uwagę precyzję wykonania tej (przedpotopowej) jednostki napędowej. Nową hondę (gdzie wymaga się oleju 0w20) zabiłbyś tym olejem, ale pewnie maluszek nawet nie zauważy zmiany.

30 Sty 2016, 15:02

Ostatnio do swojego staruszka 1,9 TD z przebiegiem 600.000 km lałem 5w30 z normą Ford-WSS-M2C913-D (olej typu energy-save do bardzo ciasno spasowanych silników) i szczerze pisząc prócz nieco głośniejszej pracy nie zauważyłem minusów .... Niech jednak każdy leje to, co mu się podoba

30 Sty 2016, 19:24

Panowie dajcie na luz. Maluszek do pyrkania najlepiej się sprawdzi na 15w40. Wybrać dobrą markę takiej oliwy , zadbać o czystość silnika , sprawność termostatu, co najmniej co drugą wymianę oleju wyczyścić filtr oleju. Nie bez znaczenia jest czystość kanału chłodzącego miskę olejową.

30 Sty 2016, 23:15

bonifacy napisał(a):Panowie dajcie na luz. Maluszek do pyrkania najlepiej się sprawdzi na 15w40. Wybrać dobrą markę takiej oliwy , zadbać o czystość silnika , sprawność termostatu, co najmniej co drugą wymianę oleju wyczyścić filtr oleju. Nie bez znaczenia jest czystość kanału chłodzącego miskę olejową.

My doskonale sobie z tego zdajemy sprawę

Ale lepsze jest wrogiem dobrego