Opel Astra 1.4 16V benzyna+gaz - problem z obrotami na gazie

26 Maj 2010, 01:10

Witam. Mam problem od dluzeszego czasu z obrotami na gazie. jesli chodzi o prace silnika na beznynie, wszystko dziala OK. Po przelaczeniu na gaz:
1. Jesli jade z predkoscia 70km/h lub wieksza i wrzucam na luz, obroty spadaja do zera i silnik gasnie.
2. Jesli jade z predkoscia do 70km/h i wrzuce na luz obroty spadna do okolo 800 i jest wszystko OK, ale...
3. Jesli w momencie wrzucenia na luz zaczynam hamowac (na hamulec wciskam zanim wbije luz lub zaraz po, mozna przyjac ze prawie rownoczesnie) obroty zawieszaja sie na poziomie miedzy 1500 a 2000 i spadaja do 800 dopiero jesli calkowicie zatrzymam samochod. Tak sie dzieje na przyklad przy dojezdzaniu do skrzyzowania.
Tak jak pisalem, te dwa problemy nie wystepuje podczas jazdy na benzynie.
Instalacja gazowa zalozona byla w 2001, zwykla , nie sekwencyjna. samochod mial przejechane w momencie pojawienia sie tego problemu okolo 150tys km.
Co zostalo zrobione, aby usunac problem:
1. Na poczatku wymieniono silnik krokowy na regulacje mechaniczna, bo w serwiesie stwierdzili, ze to silnik krokowy.
2. Przeczyszczono przepustnice, wymieniono filtr gazu i przeczyszczono jakis czujnik przy przepustnicy (nie wiem co to za czujnik)
3. gdy to nie pomoglo, stwierdzono, ze reduktor uszkodzony. Wymieniono wiec reduktor na nowy BRC.
4. samochod podpieto pod komputer. Komputer nie wykryl zadnych bledow.
5. Stwierdzono, ze moze sterowanie nie radzi sobie i przecieto kabel, ktory mial dawac sygnal z wyjetego silnika krokowego do ukladu sterowania.
6. Podpieto komputer pod sterownik ukladu gazu. Podobno wszystko OK.
7. Wyregulowano mieszanke i obroty.

Problem pozostal a mechanicy ktorym zaplacilem juz sporo pieniedzy, nie znalezli w dalszym ciagu przyczyny.

Czy moze ktos potrafi odpowiedziec, co moze byc zrodlem problemu?
Dziekuje z gory
pawel_o
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: podkarpackie

27 Maj 2010, 19:25

Cóż, wygląda na to, że gazownicy zrobili wszystko co w ich mocy. Ten czujnik który czyścili, to zapewne silniczek krokowy wolnych obrotów. Ja bym spróbował wymienić ten silniczek na inny, niekoniecznie nowy, byle sprawny i zobaczyć jakie będą objawy.
Druga sprawa to gaśnięcie przy wyrzucaniu na luz. Jest to spowodowane tym, że pędzące powietrze dostaje się do kolektora przez filtr powietrza zbyt gwałtownie i jak gdyby 'zatyka' silnik. Spróbuj zdjąć rurę doprowadzającą powietrze do filtra powietrza i przejechać sie bez niej. W wielu przypadkach takie zabieg bardzo pomaga. Pozdrawiam.
zywy
Początkujący
 
Posty: 62
Miejscowość: Lubin

13 Cze 2010, 09:33

Czesc, dzieki za odpowiedz. Gazownicy rowniez na samym poczatku zdjeli rure doprowadzajaca powietrze do filtra. Nie pomoglo to. Ostatnio przerobili mi wlot. dolozyli rure ktora skierowali w strone kabiny, zeby jeszcze mniej powietrza wpadalo. Po tym zabiegu widze, ze problem pojawia sie przy jezdzie 80km/h, czyli predkosc wzrosla o 10km/h. A czy ten silniczek krokowy , ktory jest odpowiedzialny za wolne obroty, moze byc tez odpowiedzialny za gasniecie przy szykiej jezdzie? I czy jesli ten silniczek bylby faktycznie uszkodzony, to czy silnik nie pracowalby rowniez zle na benzynie? bo rozumiem, ze ten silniczek odpowiada za obroty dla gazu i benzyny.
pawel_o
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: podkarpackie

29 Lip 2010, 23:01

Witaj!

Miałem ten sam problem u siebie. Jazda na trasie na gazie OK ale miasto to tragedia była. luz auto gasnie, hamuje auto gasnie.... Problem rozwiazałem razem ze szwagrem.

Maska w gore.
Masz tam BAŁABUCHE (parownik/sterownik takie duze okragle)
Jest tam sruba do regulacji gazu (wieksza mniejsza dawka) obok niej (przynajmniej u mnie) jest dziura. Wsadzilismy tam srubokret krzyzak i pokrecilismy. W jedna strone - odpalenie silnika pracuje na luzie. W druga strone - gasnie. No to z powrotem w ustawienie gdzie auto nie gaslo. Juz jezdze tak tydzien i jest OK.

Juz Ci mowie co tam tym srubokretem robilismy. W parowniku masz MEMBRANE, srubokretem ustawialismy jej napiecie. Membrana luzna auto gasnie, napieta jest zajefajnie.
Czekam na wieksza chwile wolnego czasu aby wyciagnac parownik wyczyscic go ze szlamu ktory tam jest, kupic membrane (ok.50zl) zmontowac wszystko i bedzie jak nowka.

Szkoda ze wczesniej na to nie wpadlismy bo mase kasy poszlo mi na PB95...
Tez zmienialem silniczki krokowe ale silnik krokowy bylby do wymiany jakby tez na benzynie auto gaslo.

Jak masz jakies pytania to po niedzieli odpowiem bo jade nad wode :)

Pozdrawiam
askob
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: Wrocław