PhantomASA1 napisał(a):Taki cwaniaczek ma teraz kasę więc ile posiedzi,no ile?!!!
No właśnie ile? Od niego zależy jak sąd na to spojrzy - znalazła się kasa, będzie łagodniej, nie znalazła, będzie trudniej. Myślisz, że on schował forsę do worka i czeka aż wyjdzie i zacznie żyć w luksusie? Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że kasa się znajdzie na jakimś koncie (przynajmniej część). Podobnie jest z mordercami - po co pokazuje gdzie ukrył ciało? Przecież jak nie znajdą zwłok, a on będzie się upierał, że nic nie zrobił, to mogą mu nagwizdać. Otóż na takich ludzi są sposoby i różne rzeczy szybciej się znajdują niż znikają.
PhantomASA1 napisał(a):znany piłkarz ,który po pijaku zabił na przejściu dla pieszych człowieka i nie siedział!!!Gdzie ja żyję?Żenada!!!
Na Planecie Ziemia. I jak długa i szeroka takie rzeczy mają miejsce i mieć będą. Nie ma znaczenia, że mieszkasz w Polsce, na drugim końcu świata jest tak samo.
Co do ludzi poszkodowanych, to niestety sami są sobie winni. Rozumiem, że jak się zobaczy coś upatrzonego w atrakcyjnej cenie, to ciśnienie skacze i człowiek tak się napala, że pognałby już dziś, jak stoi. Niemniej jednak przy kupnie tak wartościowej rzeczy jak samochód, trzeba ochłonąć i podejść do kupna z rozsądkiem. Ja na przykład jechałem z Warszawy do Wrocławia po samochód. Wystarczyło znaleźć ogłoszenie (co zrobiłem na wspomnianym Allegro - na którym zresztą sam sprzedaję, choć nie samochody
![Wink ;)]()
i zadzwonić do człowieka. Obejrzałem zdjęcia samochodu, wypytałem telefonicznie jak to wszystko wygląda (czy wszystkie wymienione opcje są, czy wszystko działa itp.; a były samochody np. z automatycznymi szybami, a na fotkach korbki, podobnie lusterka). Dogadałem z facetem, że będę jechał z Warszawy, to lepiej niech powie co i jak, bo mam spory kawałek, a jak coś będzie nie tak, to i tak nie wezmę (lepiej stracić te 300 zł za benzynę niż władować się w g...o). I tyle. Żadnych zaliczek, kombinacji itp. Chcesz kupić rzecz wartościową, to rusz się po to, i kup namacalny przedmiot, a nie fotkę na ekranie. A wydanie pieniędzy na benzynę czy pociąg, przy wartości jaką się wydaje na samochód, to małe miki
![Smile :)]()