17 Paź 2025, 22:07
Nigdy nie uda się już nic naprawić.
Drogi to ulepy.
Samochody w Polsce to złom.
Mentalność nasza to dzicz.
Zero kultury, szacunku, powagi za kierownicą.
U większości. Zwykłe, proste pajacowanie.
Odwiecznie wytrzepane na zasady, kulturę jazdy i większość przepisów. U nas połowa debili zimą na letnich hula, przy okazji z lenistwem na pełnej parze. Umyć lampy?
Ustawić prawidłowo światła?
Mieć czyste szyby?
Oskrobać szyby i auto ze śniegu?
W Polsce?
Hehe
Gdyby za polskie auta wziął się niemiecki TÜF - jutro 60% polski poszłaby z buta do roboty a 25% odebrała po tygodniu papiery ... z auto kasacji o wyrejestrowaniu.
Nie oszukujmy się. To co po polskich drogach jeździ to ulepy. Tu u nas może ze 40% aut nadaje się do bezpiecznej eksploatacji, reszta kosz.
Powód? Co trzeci śmiga na "oryginalnych" częściach z Allegro na bardzo chińskich oponach.
Gdy idziecie spacerkiem przez miasto, zróbcie sobie test, zwracajcie uwagę na opony, polecam zabawę.
75% to opony Low End!
Z całą resztą części jest podobnie.
Do tego trup ze szemranym przeglądem a potem pogrzeb za pogrzebem. Kto w ogóle dopuścił opony M+S do ruchu? Przecież na tym na chlapie pośniegowej to karuzela jest.
Kto w ogóle dopuszcza do ruchu opony bieżnikowane?
Najgorsze jest zachowanie jednak.
Ja to widzę tak (zawodowo mam po UE zrobione grubo ponad 800000km).
Litwini, Polacy, Bułgarzy, Albańce i Gruzini = team psychiatryczny za kółkiem. Piątka najgorszych z najgorszych. Polak to nerwus, dziki nerwus, dla 10 minut wcześniej w robocie lub w domu rozjedzie pół miasta. Nie ma znaczenia marnowanie paliwa, hebli, opon, męczenie auta. Te 10 minut - święte jest.
Wyprzedzić, zajechać, wymusić - norma norm.
Dla p...szonych 10 minut.
Czy jest na to ratunek?
Tak, jest.
Na autostradach jak w niemczech nolomit dla kierowców z minimalnym stażem 5 lat.
W miastach zamiast 50 przywrócić 60 a nocą 70. Na ekspresówkach zdjąć 100 i postawić 120.
Na krajowych zdjąć 90 i dać 100.
We wszystkich miastach od godz. 21 do 6 włączyć mrugające żółte na każdym skrzyżowaniu, nie hamować ruchu błazenadą typu "czerwone o północy na pustym skrzyżowaniu".
Obowiązkowe żółte światła poniżej 3000k na deszcz.
Obowiązkowe opony na deszcz w sezonach jesienno zimowo wiosennych. Zaostrzenie przeglądów technicznych. Obowiązkowo katalizator, dpf, spaliny, zawieszenie. Do tego odbieranie dowodów rejestracyjnych i kierowanie z miejsca do kasacji ulepów, które podłogi mają z pianki, szpachli, kitu i innych bajerów. Spokojnie grubość podłogi, progów i podłużnic da się skanować specjalistycznym sprzętem.
I wtedy:
Za przekroczenie ciągłej - prawko na rok + 10000zł
Za przekroczenie 20km/h a potem za każde 10 - prawko na rok + 20000zł
Za przekroczenie o 50% - konfiskata auta, prawko na 5 lat, kara 40000zł.
Za przekroczenie o 100% - dożywotnie pozbawienie danej kategorii, konfiskata auta + rok za kratami a po wyjściu 50000zł
Za jazdę pod wpływem - konfiskata auta, kasacja auta, odsiadka na sztywno 5 lat, karampo odsiadce 50000zł.
Za używanie telefonu podczas jazdy - prawko na 2 lata, 5000 do zapłaty
Z parkowanie w miejscach dla inwalidów bez uprawnień, kasacja pojazdu, prawko na rok, z miejsca laweta i na szrot. Do zapłaty 10000.
Jazda bez OC - 5 lat za kratami, kasacja pojazdu, 50000 do zapłaty. Już nikt by nie zapomniał kupic polisy za 500 czy 800.
Nielegalne rajdy typu frog - 5 lat za kratami, kasacja pojazdu, prawko odebrane na 10 lat, do zaplaty 25000
Za brak przeglądu - kasacja pojazdu, z miejsca!!! Te zapomnialem to w Polsce ... zaczyna mnie vqurv...
serio
Ja mam 5 dych na karku i nigdy nie zapomnialem
Za brudne lampy, szyby - 5000 do zapłaty i dowodzik do odbioru w UM po wykonaniu badań psychotechnicznych
Co jeszcze?
Zaostrzenie egzaminów na prawko. Ja wiem, wiem. mocno ułatwili po większość tych, którzy powodują te wypadki uprawnień nie mogła dostać.
Jeśli ja i miliony innych zdawaliśmy w latach 80/90 to dziś jest taki problem?
Zmiana sposobu szkolenia kierowców!!!
Obowiązkowo:
kurs kategorii B minimum 50 godzin jazdy
Egzamin obowiązkowo na płycie poślizgowej.
W trakcie szkolenia:
- obowiązkowo 20 godzin wolontariatu na SOR w szpitalu, tak aby delikwent widział, w jakim stanie wraca się z wypadków
- obowiazkowe minimum 10 godzinne szkolenie na stanowisku obserwatora na kategoriach C i D, tak aby delikwent wiedział, jak zachodzi tył autobusu, ile potrzebuje TIR aby się zatrzymać i ile firanka C+E musi zabrać ronda aby przez rondo przejechać.
My kształcimy zabójców motoryzacyjnych a nie kierowców. Nadal 17 lat wystarczy aby kat.B zrobić?
Masakra.
Co jeszcze? Psychotechnika taka jak na przewóz osób lub rzeczy, obowiązkowo co 5lat dla każdego. Wtedy, skończy się parkowanie 10 minut tyłem bo ktoś zdrowy powinien szybciej odnajdywać się w przestrzeni.
Tymczasem - wnioskuję za obowiązkową nalepką inwalidy w kolorze czerwonym (inwalida umysłowy) dla minimum 90% polskich kierowców oraz za przymusowym leczeniem ustawodawców i tych, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo.
Od dnia 2025.11.06 13:43 poza forum wszak zbędny tu jestem. Zapytania do mojej osoby w wątkch w których się udzielałem pozostaną bez odpowiedzi.