REKLAMA
Witam Szanowne Grono
mając do dyspozycji ok. 100-110 tys. PLN budżetu co byście wybrali - używaną Rav4 czy nowego Sportage (oba koniecznie z napędem AWD).
Rav4 (IV generacji) z benzyną 2.0 kusi niezawodnością, z drugiej strony Sportage dostaje 7 letnią gwarancję. Toyota byłaby z przebiegiem ok. 70-90kkm, Kia "nówka funkiel". Toyotę kupowałbym w programie "Pewne używane". Wiem, że jest trochę drożej, ale przynajmniej jest większa pewność, że auto nie będzie miało feleru (no i dostaję 12m gwarancji).
Myślałem jeszcze o Mitsu Outlanderze, ale trochę boję się skrzynii CVT.
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Pozdrawiam!