Rozgrzewanie: ile km przejeżdżacie jednorazowo?

21 Lis 2021, 16:01

Chciałem dziś zapytać o rozgrzewanie silnika. Gdzieś kiedyś wyczytałem, że skłonność do pokonywania małych odległości na zimnym motorze, zwłaszcza w chłodnym sezonie, jest mordercza dla auta z co najmniej dwóch względów: nie doprowadza się oleju do właściwej temperatury smarowania oraz nie rozgrzewa się wydechu do momentu, w którym może z niego odparować nagromadzona woda.

Odkąd nabyłem tę wiedzę, zacząłem się do niej usilnie stosować - w taki sposób, że jeśli mam do przebycia dystans 3 km, to staram się go pokonywać piechotą albo zbiorkomem, a jeśli już muszę jechać samochodem, to robię sobie pustą trasę kompletnie naokoło, wyjezdżam poza miasto, wkręcam się na obroty minimum raz, i w ten sposób po dotarciu do docelowej lokalizacji (3 km od wyjściowej) mam na liczniku 20+ przejechanych kilometrów i dopiero gaszę silnik. Kiedy wracam, robię tak samo.

Tymczasem obserwujemy przecież ogromną liczbę kierowców, którzy nie stosują się do reguł rozgrzewania wozu, jeżdżą do pracy, po dzieci, na zakupy i do domu, pokonując na tych odcinkach dosłownie po kilka przecznic i często właściwie nie rozgrzewając samochodu ani razu przez cały eksploatacyjny dzień, nie wspominając o przepalaniu wydechu jakimiś sensownymi obrotami w trasie.

Który z tych dwóch modeli jazdy jest "większą przesadą"? Gdzie leży środek ciężkości w znajdowaniu jakiegoś optimum dla tego obszaru eksploatacji auta? W jaki sposób wy ustosunkowujecie się do używania samochodu w mieście i jak jest skonfigurowany wasz duet wiedza + wyrzuty sumienia w tym zakresie?
snitch
Nowicjusz
 
Posty: 6
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 25 10 2018
Przebieg/rok: 18tys. km
Auto: Citroen Xsara FL
Silnik: 1.6 16v 109KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2002

21 Lis 2021, 17:09

Tu nie chodzi o to że nie możesz robić takich krótkich odcinków oczywiście nie są one korzystne i to nie tylko dla silnika ale jeżdżąc na takich dystansach w tygodniu warto później w weekend zrobić sobie wycieczkę która pozwoli osiągnąć prawidłowa temperaturę pracy silnikowi, skrzyni biegów itd. Najlepiej przejechać się w trasie i to zupełnie wystarczy przekładając się na długą i bezproblemową jazdę.

Oczywiście mając na uwadze takie ktotkie dystanse to najlepiej posiadać silnik benzynowy lub typowe auto elektryczne.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10269
Zdjęcia: 35

21 Lis 2021, 17:13

3/4 ludzi ma to gdzieś, kupują diesla, jeżdżą często małe trasy. Taka eksploatacja wpływa negatywne na silnik dopiero po latach i to nie 2-3, ale myślę 5+
Gość114260
 

21 Lis 2021, 17:17

To zależy... Znajomy dostał nowego diesla z firmy i jeździ krótkie odcinki, a że to auto bonusowe to nie traktuje go jakoś szczególnie. Przed pierwszym serwisem olejowym miał już problemy z DPF. A samochód nawet nie przejechał 10tkm.

quel napisał(a):Taka eksploatacja wpływa negatywne na silnik dopiero po latach i to nie 2-3, ale myślę 5+
Problemem nie będzie silnik tylko jego osprzęt.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10269
Zdjęcia: 35

22 Lis 2021, 11:05

Tak naprawdę, to silnik powinien sie rozgrzać do temp. roboczej za każdym razem.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

22 Lis 2021, 13:44

MotoAlbercik napisał(a):Tak naprawdę, to silnik powinien sie rozgrzać do temp. roboczej za każdym razem.
To by było najbezpieczniejsze rozwiązanie. Niestety bardzo często nie osiągalne przy eksploatacji auta na krótkich odcinkach.

W hybrydach w zimie temperatura płynu chłodniczego potrafi spadać nawet do 65 stopni. Jechałem Yariską III generacji jakiś czas temu (w nocy gdzie na zewnątrz było 2 stopnie) i w trybie elektrycznym przy 50km/h tak mniej więcej spadła zanim silnik zaczął ponownie pracować.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10269
Zdjęcia: 35
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Przeziębienie lub grypa, a czas reakcji kierowcy
    Mocne przeziębienie lub grypa mogą opóźnić czas reakcji kierowcy nawet o 10%. Dodatkowo na szybkość działania w sytuacji awaryjnej mogą także negatywnie wpływać zażywane leki. "Kierowca musi zachowywać się odpowiedzialnie. ...