Wypadek na parkingu

01 Lut 2023, 09:02

Wczoraj zostawiłem samochód w parku i jeden młody człowiek rozwalił mi lewą stronę samochodu myślałem ze tylko oba dzwi . Dzisiaj otworzyłem dzwi i normalnie cały słupek jest przesunięty nw spisałem oswiadczenie z jego ojcem i dostane pewnie szkodę całkowitą ale jestem wkurzony i na niego i na siebie . Nw moze powinienem zadzwonić na policję bo to nie jest stluczka tylko wypadek w dodatku gosc sobie driftował a ja nie mam czym jeździć do pracy i nawet nie przeprosił . Po jakim czasie mozna jeszcze zgłosić sprawę na policję zajście napewno jest na monitoringu co myslicie co zrobić? Isc do niego i zarządac kasy po mimo napisanego wniosku po pierwsze dostal by z 1.5 tys mandatu i nawet do 5 tys jest za drift w miejscu publicznym czy odpuścić

[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

Jodmak87
Nowicjusz
 
Posty: 5

01 Lut 2023, 09:15

To nie wypadek, a kolizja dwóch samochodów.
Jodmak87 napisał(a):spisałem oswiadczenie z jego ojcem i dostane pewnie szkodę całkowitą
Dlaczego oświadczenie spisywałeś z jego Ojcem a nie z Nim? On prowadził samochód więc on jest winny.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 9766
Zdjęcia: 34

01 Lut 2023, 09:18

Bo samochód był na ojca i ubezpieczenie tez było na ojca .
Jodmak87
Nowicjusz
 
Posty: 5

01 Lut 2023, 09:31

Rozumiem, że to on się podpisał jako sprawca kolizji...?

Jak byś teraz zgłosił, a Policja by sprawdziła np. monitoring i by wyszło że to nie on prowadził tylko syn to sprawa by się jeszcze skomplikowała. Takie rzeczy najlepiej załatwiać od razu. Oby tylko ubezpieczyciel nie robił problemów w wypłatą odszkodowania.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 9766
Zdjęcia: 34

01 Lut 2023, 09:47

Ale dla gnoja by się nauczka przydała. Patrz ja nw kto prowadził bo mnie nie było w czasie wypadku tylko ojciec mówił że syn a winne wziął na siebie także ja nie mam pewności kto prowadził . A co myślisz trzeba było policje wzywać do tego?
Jodmak87
Nowicjusz
 
Posty: 5

01 Lut 2023, 09:53

Spisywanie oswiadczenia na ojca to był bardzo zly pomysl. Bo jeżeli nie zaznaczyłeś w nim, że prowadzil młody, możesz teraz miec problemy. Jest to w zasadzie oszustwo.
Dlatego teraz jest ważne co masz w oswiadczeniu. Jeżeli jest to standardowe oswiadczenie gdzie przyznaje sie do winy i nie wziołes pieniedzy to jestes na dobrej pozycji.
Teraz zostaje zadzonic do ubezpieczyciela i udowodnic ze musisz miec samocód. Dostajesz somochod zastempczy i czekasz na pieniadze.

Z doswiadczenie wiem, że lepiej jest jak nie bedzie to szkoda całkowita. Daje ci to możliwość negosjacji odszkodowania. Dzieki temu dostaniesz wieksze pieniadze i dłużej bedziesz mieć samochód zastepczy (co da ci czas na poszukanie czegos ciekawego).
Ja jak miałem kolizje w mojej Audi A3 z 2000r. Najpierw chcieli dac mi szkode całkowita i 3 tysiace zł. Udało mi sie zmienić szkode z całkowitej na do naprawy dzieki czemu dostałem 7,5 tyś zł.
milosz9861
Nowicjusz
 
Posty: 15
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Mercedes-Benz S Coupe
    Jeszcze kilka lat temu klasa S w wersji coupe nazywana była modelem CL. Mercedes zmienia jednak nomenklaturę i jednocześnie stara się odświeżyć gamę. O stylizacji niemieckiego sportowca można mówić raczej pozytywnie. ...

01 Lut 2023, 10:01

Patrz ja nw kto prowadził bo mnie nie było w czasie wypadku tylko ojciec mówił że syn a winne wziął na siebie także ja nie mam pewności kto prowadził .

W takiej sytuacji trzeba było zadzwonić na policje. Ale teraz juz za pózno, chyba, że najpierw zadzwonisz do prawnika.
milosz9861
Nowicjusz
 
Posty: 15

01 Lut 2023, 10:37

Szereg rzeczy zrobionych źle, przez niewiedzę właściciela i ciebie.
Jodmak87 napisał(a):Nw moze powinienem zadzwonić na policję bo to nie jest stluczka tylko wypadek

Jeżeli nie ma poszkodowanych z obrażeniami powyżej 7 dni, to jest to nie wypadek tylko kolizja. Jako kierowca masz obowiązek o tym wiedzieć :wink:
Jodmak87 napisał(a):(...)a ja nie mam czym jeździć do pracy i nawet nie przeprosił .

Ryzyko jak u każdego - nie ma zapisu prawa, że musisz jeździć do pracy samochodem. I nie ważne tu jest nawet to, że nie masz innej możliwości dojazdu do pracy z jakiegoś powodu. Chyba, że jeżdżąc tym samochodem zarabiasz ( np. pracujesz jako taksówkarz ) wówczas masz prawo żądać odszkodowania za niemożność wykonywania pracy na czas naprawy samochodu.
Jodmak87 napisał(a):moze powinienem zadzwonić na policję

Teraz to już za późno. Na policje dzwoni się na miejscu zdarzenia. Ty wybrałeś oświadczenie.
Jodmak87 napisał(a):spisałem oswiadczenie z jego ojcem

Kolejny błąd.. Mimo, że
Jodmak87 napisał(a):Bo samochód był na ojca i ubezpieczenie tez było na ojca

To nie ma absolutnie najmniejszego znaczenia - oświadczenie spisuje się z kierowcą, a nie właścicielem. To nie właściciel spowodował szkodę, tylko kierowca. A do tego w momencie podpisywania tego oświadczenia, stałeś się współwinny oszustwa - wiedząc, że to nie ojciec a jego syn spowodował kolizję, ty spisałeś oświadczenie z jego ojcem, który wziął winę na siebie. Co innego, gdybyś o tym nie wiedział :wink:
Jodmak87 napisał(a):A co myślisz trzeba było policje wzywać do tego?

Bezdyskusyjnie. Pomyśl sobie teraz taką sytuację - stała się kolizja, auto masz zniszczone, podpisane oświadczenie i wydaje się być, ze jest ok. A co byś zrobił, gdyby to oświadczenie zostało wycofane? Bo w każdej chwili sprawca może oświadczenie wycofać...Taka sytuacja : zdarzenie miało miejsce 10 stycznia. Zostało spisane oświadczenie. jednakże 15 stycznia to oświadczenie zostaje wycofane. Powód? Nie musi ci powiedzieć, albo powie ci, że przecież jego w tym dniu w tym momencie wogóle nie było w tym miejscu...Był wtedy np. w sklepie, u sąsiada czy gdziekolwiek i ma na to świadków...Nasunie ci sie pewnie myśl, że przecież sprawca ma rozbity samochód. Panie, jaki rozbity samochód? Samochód jest cały i stoi w garażu...I co ty na to? Samochodu w garażu pokazać ci nie musi...Al;bo powie, że owszem, był w tym miejscu w przybliżonym czasie, ale nie spowodował żadnej kolzji. A oświadczenie podpisał, bo mu groziłeś...
Sorki za tak cięty język, ale próbuję ci przedstawić twoje błędy. Postawiłem sie po stronie sprawcy :)
A teraz stanę " po twojej stronie" - możesz sprawę spróbować zgłosić na policję, ale nie będzie to już takie proste jak byłoby na miejscu. I jak chcesz to zgłosić na policję, to musisz to zrobić jak najprędzej. Dlaczego? Bo jedynym dowodem na potwierdzenie całego zajścia, może być wspomniany monitoring. Nagrania z monitoringu zazwyczaj są przechowywane przez jakieś 10 - 14 dni, czasami nawet 30 dni - wszystko zależy od pojemności dysku w rejestratorze oraz ilości kamer. Dlaczego o tym piszę - najpierw dobrze by było żebyś się zorientował jak długo są przechowywane nagrania z tego monitoringu od samego właściciela. Tyle może ci powiedzieć. Możesz również poprosić, żeby przejrzał nagranie z tego dnia i tej godziny, czy wszystko się nagrało i czy wszystko widać. Oczywiście nagrania ci pokazać nie może, ale może je zabezpieczyć przed ewentualnym nadgraniem tego pliku. I jeżeli to nagranie jest, to idziesz na policję i wszystko opowiadasz. I w pewnym momencie policjant zapyta - a dlaczego sprawcą jest kto inny, a oświadczenie podpisał kto inny? I tu mogą się zacząć schody dla ciebie, albo i nie. I teraz kluczowe jest to, jak to wytłumaczysz :wink: No i jak dobrze sie wytłumaczysz, to policja jedzie po nagranie, potem zaprasza sprawcę kolizji i sprawa toczy się dalej.
Z tym, że dopóki "sprawca" kolizji nie wycofa się z tego oświadczenia, to dla ciebie nic sie nie mieni - tak czy inaczej szkoda zostanie pokryta przez ubezpieczyciela sprawcy. O ile to ubezpieczenie jest - twoim obowiązkiem było sprawdzić na miejscu kolizji, czy sprawca ma ubezpiecznie OC. Dla sprawcy jak i ojca może być sprawa w prokuraturze za fałszowanie dokumentów i mataczenie w sprawie, z tym, że
Jodmak87 napisał(a):mnie nie było w czasie wypadku tylko ojciec mówił że syn a winne wziął na siebie także ja nie mam pewności kto prowadził
podstawą będzie nagranie.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000