REKLAMA
Zmiana zachowań konsumenckich spowodowała między innymi wzrost liczby samochodów dostawczych na drogach. Aktualnie furgonetka może być prawdziwym miejscem pracy oraz posiadać wyposażenie i funkcjonalność mobilnego biura czy warsztatu. Jednak niezależnie od tego, czy są to usługi kurierskie, praca w branży gastronomicznej, budowalnej, remontowej, w ochronie zdrowia czy przy organizacji imprez, kierowcy samochodów dostawczych nie powinni zapominać o podstawach bezpiecznej jazdy. Wsiadając za kierownicę, należy być wypoczętym, skupionym, minimalizować wszelkiego rodzaju rozproszenia, jeśli widzimy, że źle wpływają na naszą koncentrację, takie jak rozmowy czy słuchanie radia.
Niedopuszczalne jest jedzenie i picie za kierownicą podczas jazdy.
Nowoczesne samochody dostawcze posiadają wiele udogodnień poprawiających warunki pracy kierowcy i wspomagających go w bezpiecznej jeździe, jednak nic nie zastąpi uważności za kierownicą.
"Wielu kierowców niesłusznie zakłada, że prowadzenie auta dostawczego niczym nie różni się od jazdy samochodem osobowym. Aby usiąść za kierownicą samochodu dostawczego, którego dopuszczalna masa całkowita nie przekracza 3,5 tony, wystarczy prawo jazdy kategorii B. Jednak nie wszyscy kierowcy poruszający się takimi pojazdami są świadomi potencjalnych zagrożeń związanych z jazdą samochodem dostawczym oraz wiedzą, jak tych zagrożeń unikać. Zanim przesiądziemy się za kierownicę furgonetki, warto upewnić się, że potrafimy bezpiecznie nią jeździć" mówi Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Niebezpieczne przeciążenie
Furgonetki, ze względu na swoje rozmiary, są o wiele bardziej wrażliwe na przeciążenie niż mniejsze auta osobowe. Pomimo tego, że każdy pojazd ma swoje limity wagowe, przeciążenie samochodu dostawczego może być szczególnie niebezpieczne i w skrajnych przypadkach skutkować nawet wywróceniem się i dachowaniem. Takie ryzyko jeszcze wzrasta, gdy jedziemy zbyt szybko, na krętej drodze czy w trudnych warunkach drogowych.
W przypadku załadunku samochodu dostawczego zwracajmy szczególną uwagę, aby zrobić to mądrze, pamiętając o dopuszczalnej masie całkowitej. Materiały należy rozmieścić równomiernie po lewej
i prawej stronie, rozkładając ciężar w samochodzie i nacisk na osie, najlepiej przed tylną osią pojazdu. Ładunek odpowiednio zabezpieczmy przed możliwością zmiany położenia i tym samym zaburzenia równowagi całego auta.
Uwaga na drogę hamowania
Prowadząc furgonetkę z ciężkim ładunkiem, musimy zawsze przewidzieć, jak zachowa się ona w konkretnych okolicznościach. Samochód dostawczy inaczej przyspiesza, a jego droga hamowania jest dłuższa. Trzeba szczególnie zadbać o płynność jazdy i unikać chaotycznego wykonywania manewrów. Kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania, pamiętajmy o zachowaniu właściwego odstępu od poprzedzającego pojazdu i zawsze, kiedy to możliwe, jedźmy prawym pasem. Rozważmy także, jeśli uznamy to za bezpieczniejsze, jazdę poniżej dozwolonej prędkości. Wystrzegajmy się ostrego hamowania, jeśli nie ma takiej konieczności. Duże znaczenie ma więc uważne obserwowanie drogi przed nami i przewidywanie zagrożeń.
Pamiętaj o kontroli opon i zapinaniu pasów
Rutynowe przewożenie ciężkich ładunków bardzo obciąża opony samochodu dostawczego. Ważne jest zatem regularne sprawdzanie zużycia opon oraz tego, czy ciśnienie w oponach jest zgodne
z zalecanym przez producenta. Nieprawidłowe napompowanie choćby jednej opony może prowadzić do jej rozerwania w czasie jazdy, a w konsekwencji do utraty kontroli nad pojazdem. Unikajmy używania starych opon zapasowych do wymiany opon głównych.
Niektórzy jeżdżący furgonetkami, z uwagi na większe gabaryty tych samochodów, mogą czuć się w nich na tyle pewnie, że nie za każdym razem przed jazdą zapinają pasy bezpieczeństwa. W razie wypadku może to jednak skutkować dużo poważniejszymi obrażeniami, dlatego pod żadnym pozorem nie bagatelizujmy tego elementu przygotowania do podróży.
źródło: Szkoła Bezpiecznej Jazdy Renault | autor: Redakcja
