A4 B8 czy E90?

21 Lis 2017, 11:44

łysy napisał(a):Hipokryzja aż bije z Waszych wypowiedzi. 1.6 8v by VAG jest wg Was "paliwożerny"

Zależy co mi przypisujesz:
Jak "słabo jedzie jak na spalanie" to tak.
Jak pali np. 9/100km to nie wiem bo nie mierzyłem.

21 Lis 2017, 11:45

galakty napisał(a):tylko 11 litrów w mieście w aucie, które waży niecałe 1100 kg i niezbyt jedzie to jest mimo wszystko paliwożerne

Czyli w przypadku tego auta już nic od nogi kierowcy nie zależy?

Każdy jeden kierowca ma w tym aucie takie spalanie?
Wiesz, że zaprzeczyłeś temu co wcześniej napisałeś?

21 Lis 2017, 12:03

łysy napisał(a):Każdy jeden kierowca ma w tym aucie takie spalanie?

Ten Twój od IS250 miałby spalanie rzędu 14 litrów po mieście. Pasuje?

21 Lis 2017, 13:07

galakty napisał(a):Ten Twój od IS250 miałby spalanie rzędu 14 litrów po mieście. Pasuje?

Czyli podobnie jak większość użytkowników IS250 (oczywiście z wyłączeniem szybkiego i Mateqa), skoro osiągają zbliżone spalanie do tego, które notował kumpel. Szczerze mówiąc nie słyszałem, żeby 1.6 8v paliło komuś 14 l. w mieście. Kumpel miewał 12 l./100km w Leonie 2, ale strach z nim było jeździć

Włączył Ci się tryb "hejter VAG" i dyskusja stała się bez sensu

Nie róbmy autorowi dalszego śmietnika w temacie.

21 Lis 2017, 18:54

łysy napisał(a):Naprawdę tego nie widzicie?

Łysy ale czy Ty nie rozumiesz jednej sprawy ... każdy z Nas jeździ inaczej i w innych miejscach więc jeżeli pokazuję Ci zeznania 60kierowców z dokładnymi rozpiskami co do spalania to komu wierzyć ??? Tym kilku wpisom po jednym zdaniu "mi wyszło tyle w mieście"???
Co ciekawe Ty tak bardzo chcesz wierzyć w te głupoty że nic więcej Cię nie interesuje tylko to w co chcesz sam uwierzyć...
Więc skoro posługujesz się lexus-forum to może przytocz nam więcej opisów co do spalania bo znacznie się różnią od tego co "zapamiętałeś"...

Pytasz czemu masz nam wierzyć ... bo dzida prowadzi dokładne notatki na przełomie miesięcy pewnie już lat a tak jak ja mam hopla na punkcie sprawdzania aut (pod różnymi względami) więc dokładnie opisuję Ci trasę, natężenie ruchu i wklejam paragon po tankowaniu a Ty dalej swoje...

I w poważaniu mam spalanie lexusa bo sprawdzałem yarisa, aygo, skody tsi ale też auta max wydłubane mające ponad 500km oczywiście zakrawa to na debilizm ale przynajmniej wiem coś czego inni nie sprawdzili.

I żeby nie było u mnie zasada jest jedna podstawa to tankowanie pod korek i przebieg ewentualnie wskazanie kompa jeżeli jest liczone od tankowania.

Więc proszę Cię nie pogrążaj kolegi...

albo wyślij go na jazdy doszkalające

p.s.

Widzisz to jest tak trochę jak z Twoim normalnym spalanie civica gdzie teraz wszystkim oznajmiasz 11l w mieście... a proszę wkleję Ci link 30stu stron wpisów civica no i teraz co mam myśleć??? https://www.spritmonitor.de/de/uebersic ... owerunit=2

Ty pewnie pomyślałbyś nie no norma kolegi is250 15l civic 11l a ja jako stary wyjadaka uważam że jest to możliwe ale nie obligatoryjne...

Więc jak następnym razem napiszesz jak to jest normalne takie spalanie to zastanów się czemu Ci golf tsi pali mnie skoro w/g masy/mocy powinien palić więcej??? (od civica)

p.s. od p.s.

GS430 patrz jakie zbieżności naciągaczy

https://www.spritmonitor.de/de/uebersic ... owerunit=2
Is200 oj dzida papuguje wyliczenia

https://www.spritmonitor.de/de/uebersic ... owerunit=2
Toyota avensis1 2,0 16v tu patrz no znowu dziwne zawsze pisałem miasto spokojne bez korków 7-8l ze a jak była bardzo szybka trasa czyli v-max 13l z bagażnikiem a tu link poniżej...
https://www.spritmonitor.de/de/uebersic ... owerunit=2

21 Lis 2017, 20:04

Kolego łysy tak jak wspomniałem moje spalanie to jest 95% miasto jednakże nie jest to Warszawa i w korkach praktycznie nie stoję bo ich nie ma pedał gazu również nie traktuje agresywnie bo na codzień tak się nie jezdzi więc ja Ci podałem moje spalanie realne a Twoja pierwsza wypowiedz została napisana i zrozumiana chociażby przezemnie tak jak by te 15L to było minimum jakie te auto spala a tak nie jest dodatkowo mam manuala więc to na pewno wpływa na niższe zużycie paliwa.

21 Lis 2017, 20:18

Szybki fajnie, że potrafisz korzystać z internetu, szkoda tylko, że nie czytasz danych z linków, tylko patrzysz na cyferki, które "niby" potwierdzają twoje teorie. Niestety prawda jest okrutna- nie potwierdzają.
Dane przedstawione przez Ciebie, pokazują spalanie z całego baku, wypalonego w różnych warunkach drogowych i tak np. w przypadku Avensisa im bardziej podnosi się stosunek miasta w odbytych przejazdach tym bardziej rośnie spalanie.
Wiem, że Warszawa to spore miasto, ale żeby zrobić 40km będąc cały czas w mieście, to trzeba by chyba jeździć w kółko. Z tego co tam wiem to mieszkasz po za Warszawą, więc zakłam ze to 40km to dojazd z twojego miejsca zamieszkania do jakiegoś punktu w stolicy. Pewnie powiesz co z tego skoro przejeżdżam całą Warszawę? A to z tego, ze skoro dojeżdżasz spod miasta to nie możesz mówić o jeździe w cyklu miejskim, a co najwyżej w mieszanym.
Idąc tym tropem, spalanie w granicach 11-13 litrów w cyklu mieszanym w IS250 to tragedia. Moja żona codziennie dojeżdża 40km do pracy, około 40% tej trasy to miasto w godzinach największych korków, czyli jazda żółwim tempem od skrzyżowania do skrzyżowania. Normalnie powinna dojeżdżać w okolicach 45 minut na miejsce, a często zajmuję to półtora godziny. W takich warunkach jej samochód służbowy(Passat B8 1.8TSI) pali średnio 9 litrów na 100km. Dlaczego tak mało? A no dlatego, że na trasie obniża średnie spalanie .
Przypadek dzidy jest taki sam. Jego wyniki spalania nie dotyczą jazdy w mieście, tylko całego wypalonego baku. Jaka jest różnica? A taka, ze podczas wypalania tego baku mógł sobie pojechać w trasę i zredukować wynik spalania. Jaka jest proporcja jazdy w mieście i w trasie wie tylko sam dzida, my co jedynie widzimy jego wyniki jako całość. Nawet jak dzida codziennie jeździłby do pracy od momentu zakupu auta i codziennie jeździł do sklepu na krótką odległość, to zrobił by ledwo polowe dystansu, który do tej pory zrobił swoim autem. Ale raczej to mało prawdopodobne, aby pracował dzień w dzień, nie miał urlopu, dni wolnych itp. Do sklepu też pewnie nie codziennie jeździ. Więc tak na prawdę ile jego dystansów, to jazda na zimnym silniku, a ile to jazda gdzieś dalej niż do sklepu po bułki?
A łysy akurat mówi o ekstremalnych sytuacjach jazdy w mieście. W przypadku Civica te 11l to była jazda na zimnym silniku, w godzinach szczyty(czyli korkach) na dystansie bodajże 3-4km(popraw mnie łysy jeśli się mylę). Wiele ludzi codziennie jeździ w takich warunkach, bo musi. No i tu pewnie odpowiesz, że twoje tabelki nie przewidują takiego spalania w przypadku Civica. A no nie przewidują, bo statystyki zazwyczaj przewidują typowo jazdę w mieście, czyli krótkie trasy do 10km w zróżnicowanym warunkach drogowych na terenie miasta. Teraz się możesz przyczepić, ze przecież dopiero co powiedziałem, ze dużo ludzi jeździ takie krótkie dystanse w mieście. A no jeździ, ale oprócz tego ludzie jeżdżą samochodami do żłobka, przedszkola, centrum handlowego, kina itp. Takie "wycieczki" robią w różnych godzinach, wiec tym samym spalanie może być dużo mniejsze. Średnia dla Civica w mieście to gdzieś 8-8.5 litra na setkę i łysy z tego co wiem niejednokrotnie osiągał takie wyniki podczas jazdy w mieście i pisał o tym na forum. Dzida zauważył jedną słuszną rzecz. Ludzie zazwyczaj nie mierze spalania tylko i wyłącznie na takich krótkich dystansach, bo nie mają ku temu okazji. Zbyt długo trwało by wyjeżdżenie takiego baku na krótkich dystansach, dlatego praktycznie zawsze widzimy w statystykach wyniki z całego baku, zrobionego w różnych warunkach drogowych. Co nie znaczy wcale, że ludzie nie tracą tego paliwa. Jeśli załóżmy łysy jeździł codziennie po 4km w jedną stronę w godzinach szczyty i wracał również w porze szczytu przez równie 5 dni, to zrobił równe 40km. Jeśli Civic w takich warunkach miał spalić 11litrów na setkę, to robiąc te 40km w tygodniu stracił ponad 4 litry paliwa. No i tu dochodzimy do sedna, łysy po 5 dniach pracy miał ochotę pojechać na zakupy na drugi koniec miasta powiedzmy 15km w jedną stronę, ruch w weekend był normalny, bez jakiś mega korków, do sklepu zrobił razem 30km, następnego dnia weekendu miał znowu kaprys pojechać do tego centrum handlowego, więc razem zrobił 100km w ciągu tego tygodnia. z racji innych warunków jazdy w weekend, jego samochód spalił dużo mniej i wynik z 100km przekroczył ponad 9 litrów. Teraz zagadka, jeśli łysy powtarzał by taki cykl jazdy aż do momentu wyjeżdżenia całego baku, to wyszło mu by, ze spalił ponad 9 litrów czy 11 litrów?

A z drugiej strony co było gdyby łysy jeździł samochodem tylko w weekendy do tego centrum handlowego?

21 Lis 2017, 22:26

pkc ok. rozczłonkowałeś jazdę na czynniki pierwsze

. To że stoję w korkach to tez nie jest dla Ciebie argumentem no bo jak ruszę z korka to już w nim nie stoję tylko jadę... więc na tej zasadzie powinienem po długim postoju auta z uruchomionym silnikiem sprawdzić spalanie tankując pod korek bo jak ruszę to będzie nie prawda.
Dla mnie jest jedno pewne w jadąc w godzinach szczytu w max korkach i wracając do domu po godzinach szczytu pali tyle i tyle. Więc jezeli ktoś poddaje swoje auto trudniejszym warunkom jazdy niż zakorkowana Wawa to ok. zgadzam się z przedmówcami

Więc podsumujmy generalnie wszyscy się mylą i w specyficzny sposób korzystają z auta ten mały procent kierowników z zawyżonymi normami jest sam w sobie normą

Tylko że nie padło słowo że jest taka opcja tylko że tyle pali.

p.s.

pkc masz rację mieszkam pod Warszawą i w moim mieście zablokowane najważniejsze przejazdy i wyjazdy w stronę Wawy a do tego często muszę jechać w kilka miejsc w Wawie więc nawet korzystam z przeprawy promowej żeby było szybciej. Jak to dla Ciebie są warunki do oszczędzania paliwa to sorki w innych światach żyjemy

22 Lis 2017, 09:57

pkc napisał(a):Ale raczej to mało prawdopodobne, aby pracował dzień w dzień, nie miał urlopu, dni wolnych itp.

mam jeszcze 8 dni urlopu z 2016 roku

22 Lis 2017, 10:33

A pomyśleć, że napisałem tylko, że spalanie w IS 250 "do niskich nie należy" (bo tak po prostu jest) i dyskusja na kilka stron

Jak ktoś pisze o Golfie 1.6 8v, że jest "paliwożerny" to nikt nie bawi się w rozczłonkowywanie jazdy na czynniki pierwsze, wiele osób podaje nawet konkretne wartości jakie osiąga ten silnik w mieście i to pomimo, że w tym aucie nawet nie siedzieli. Nikt nie zastanawia się, że każdy kierowca jeździ inaczej, że jeden stoi wyłącznie w korkach, a inny pomyka sobie trasą łazienkowską ze stałą prędkością (sam jadąc niedawno w taki sposób "po Warszawie" miałem spalanie w Golfie na poziomie ok. 6,5 l./100 km) - spalanie Golfa 1.6 jest zawsze takie samo.
Wystarczyło jednak napisać, że ktoś jeżdżąc IS 250 po Wrocławiu nie schodził poniżej 15 l./100km i wszyscy nagle otrzeźwieli, podając racjonalne argumenty

Innymi słowy po raz kolejny wyszło, że pomimo zapewnień o Waszym "obiektywizmie" stosujecie Panowie podwójne standardy

22 Lis 2017, 21:13

Tia łysy masz rację ... Twój znajomy nie schodzi poniżej 15l i to jest normą... a mnie po dzisiejszym dniu boli tyłek od siedzenia w aucie bo łazienkowską przejechałem 8,5km. w 45min. ale na wyłączonym silniku żeby mniej spalić

A co do rozczłonkowania jazdy to chyba miałeś na myśli pkc

23 Lis 2017, 08:10

łysy napisał(a):nnymi słowy po raz kolejny wyszło, że pomimo zapewnień o Waszym "obiektywizmie" stosujecie Panowie podwójne standardy

Mam nadzieje, że to nie do mnie, bo sobie nie przypominam kiedy rzucałem jakimiś wartościami odnośnie spalania w przypadku auta, którego nie używałem

Co najwyżej jakieś duże przedziały po 20-50%. W tym temacie odnosiłem się tylko i wyłącznie do siebie i swojego stylu jazdy zaczynając od "u mnie".
No i szczerze mam w D ile coś spali - stać mnie i tankuję zawsze do pełna i co tu będę drążył

P.S.
Nie rozumiem jednego tylko.
Szybki mierzy - nie wierzysz.
Moje spalanie i styl jazdy - nie wierzysz.
Mateq ma to auto - nie wierzysz.
Wybiórcze i wygodne dla Ciebie wpisy na lexusforum - wierzysz.
Autocentrum gdzie każdy może coś napisać - wierzysz.

23 Lis 2017, 09:03

dzida napisał(a):Mam nadzieje, że to nie do mnie, bo sobie nie przypominam kiedy rzucałem jakimiś wartościami odnośnie spalania w przypadku auta, którego nie używałem

O wartościach to nie do Ciebie, bo też tego sobie nie przypominam, ale o tym, że Golf 1.6 dużo pali pisałeś tu wielokrotnie (jak zresztą my wszyscy). Jak to jest, że o jednym aucie można tu napisać to swobodnie, a jak napisze się to samo o Lexusie to od razu pojawia się lawina kpin, szereg wyjaśnień dotyczących stylu jazdy poszczególnych kierowców, warunków, w jakich pojawia się takie spalanie itd.? Zauważ, że w tym samym poście zrównałem z ziemią VAG i BMW za ich awaryjność, a dyskutujemy ciągle o Lexusie, bo odważyłem się napisać, że spalanie w IS250 "do niskich nie należy" (jest z pewnością wyższe niż w jakimkolwiek równoletnim VAG-u!). Zawsze, kiedy napisze się coś o Lexusie jest się skazanym na konfrontację z Tobą i szybkim, bo naruszyło się świętość. Mogę się założyć o skrzynkę piwa, że kolejnym Twoim autem będzie Lex - Twoja podświadomość nie pozwoli Ci wybrać inaczej

dzida napisał(a):P.S.
Nie rozumiem jednego tylko.
Szybki mierzy - nie wierzysz.
Moje spalanie i styl jazdy - nie wierzysz.
Mateq ma to auto - nie wierzysz.
Wybiórcze i wygodne dla Ciebie wpisy na lexusforum - wierzysz.
Autocentrum gdzie każdy może coś napisać - wierzysz.

Szybki niejednokrotnie udowodnił, że ma dużą wiedzę i potrafi w sposób rozsądny komuś coś doradzić. Niestety kiedy przychodzi do pisania na temat Toyot i Lexów ma skłonność do cholernej przesady (zupełnie niepotrzebnie, bo te auta są na tyle dobre, że nie potrzebują aż takiej reklamy), w szczególności jeśli chodzi o spalanie

Poza tym bardzo różnimy się w ocenie tego co oznacza "jazda po mieście".
Ty nie posiadasz Lexusa IS250. Nie pisałem nigdy, że nie wierzę w spalanie Twojego IS-a - już nie wymyślaj

Mateq wyjaśnił już skąd bierze się jego niskie spalanie - dla porównania ja jeżdżąc Golfem do pracy w wakacje bez korków (7 minut zamiast 45) miałem spalanie ok. 6 l./100km we Wrocławiu. Także nie mam powodów, żeby jemu nie wierzyć.
"Wybiórcze" i "wygodne" dla mnie wpisy na forum pokazują, że takie spalanie jakie miał mój kolega jest w tym aucie CAŁKOWICIE REALNE. Nigdzie nie napisałem, że każdy jeden kierowca będzie miał w tym aucie 15 l./100 km w mieście. Zapytaj pkc czy jego żonie udało się osiągnąć taki wynik w Passacie 1.8 TSI (tak, wiem - "złom", "badziew", "syf", "wybuchnie silnik" itd.).

23 Lis 2017, 09:45

Tylko zauważ, że ja się wypowiedziałem, że w moim przypadku byłoby tak i tak. Nie powiedziałem, że nie masz racji. Po prostu napisałem, że u mnie spalił by pewnie z 11,5l, bo ŚREDNIO IS 250 pali tyle co IS 200, który podkreślę nie jest oszczędny. Tyle. Nie rozumiem tylko po co ataki na mnie.

Zapewne pamiętasz, że wypowiadałem się o TSI jako "bardzo dobry kompromis pomiędzy osiągami i spalaniem" i jest to ich duża zaleta.

Teraz w czym jest problem offtopa:
Nie widzicie, że po raz setny prowadzicie tą samą dyskusję, a sednem sprawy jest to, że inaczej definiujecie spalanie w mieście (zawsze)?

Nie ma jasno zdefiniowanego pojęcia jazda na trasie/mieście/mieszana, bo macie inne drogi/natężenie ruchu/pokonywane odcinki/temperatury. Nie ma jasnej definicji to nie można definiować tak wartości. Kiedyś producenci podawali spalanie przy danych prędkościach.
ZAWSZE LICZY SIĘ ŚREDNIE SPALANIE, a nie z np. 100km, która jest chwilową liczbą, a nie miarą.

Przykład: Mi jak wypaliłby bak teraz ze średnią 15l/100km to średnia z całego dystansu wzrośnie o... 0,1l/100km - to jest idea pomiaru gdzie mam udokumentowane rozbieżności od 8,7l-14l i nie potrafię określić tak na prawdę ile z tego to jazda w mieście/trasie/na zimno.

A wiecie jaki jest podstawowy problem autocentrum? Nie wiemy na jakim dystansie było mierzone spalanie i w jaki sposób. Mogę się założyć, że większość to wskazania komputera (bo tak wygodniej) z niecałego baku paliwa.
Ponadto nie mamy dystansu, czyli wpisujemy 3 ŚREDNIE wartości (oszczędna/dynamiczna/normalna jazda) i wyciągamy z nich ŚREDNIĄ dla wszystkich raportów (czyli średnia ze średniej, co jest nieprawidłowe). Dlatego do swoich zestawień daje wartości fabrycznie i dodaje 10-30%

23 Lis 2017, 11:11

dzida napisał(a): Po prostu napisałem, że u mnie spalił by pewnie z 11,5l, bo ŚREDNIO IS 250 pali tyle co IS 200, który podkreślę nie jest oszczędny

Skąd wiesz, że tyle pali średnio?

Nie ja tym razem zacząłem tą dyskusję. I podtrzymuję zdanie, że spalanie w IS 250 do niskich nie należy. Ciężkie auto + V6 = fizyki nie oszuka nawet Lexus.

A4 B8 czy E90?

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum