Jaki rodzinny budżetowy d***wóz?

21 Wrz 2021, 10:07

Taka właśnie jest różnica miedzy autami w pl a na zachodzie. W pl kupujesz zwykle auto z przebiegiem na liczniku a na zachodzie zwykle kupujesz auto ze zgodnością przebiegu z licznika. O ile auto na zachodzie nie jest przeznaczone na wywóz to wałka na liczniku nie doświadczysz.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16188
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

21 Wrz 2021, 10:11

Akurat w PL ogłoszeniach od handlarzy ostatnimi czasy zaczęły się realne przebiegi pojawiać
franccc
Stały forumowicz
 
Posty: 2423
Przebieg/rok: >50tys. km

21 Wrz 2021, 10:15

Dużo i tak zależy od przysłowiowego szczęścia i tego jak dbał poprzednik.

Możesz postawić dwa identyczne modele aut i jeden będzie co chwilę się sypał (głównie duperele), a w drugim nic się nie będzie działo. Tu nawet seria czy miejsce produkcji może mieć znaczenie.

Oczywiście warto sobie te ryzyko obniżyć nie wybierając wersji które słyną z awaryjności :)
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

21 Wrz 2021, 11:11

Kao napisał(a):Taka właśnie jest różnica miedzy autami w pl a na zachodzie. W pl kupujesz zwykle auto z przebiegiem na liczniku a na zachodzie zwykle kupujesz auto ze zgodnością przebiegu z licznika. O ile auto na zachodzie nie jest przeznaczone na wywóz to wałka na liczniku nie doświadczysz.


A ja różnicy gdzie indziej bym szukał. W PL nie ma takiego czegoś że kupujesz używane auto zyskując na stracie poprzednika ale przyjmując na klatę możliwe usterki + wygląd używki. U nas musi być tanio, musi być jak nowe i wypolerowane jak psie jajca na wiosnę. Już nie wspomnę o zachowaniu takim jak miałby ten samochód zostać z nami do końca życia.

Kao chcesz się założyć że auta z ogłoszeń zagranicznych w 3/4 są w pl nie sprzedawalne tylko i wyłącznie za zdjęcia ?

Już nie wspomnę o aukcjach z usa gdzie jak głupota Januszy miała by skrzydła to mielibyśmy największą flotę samolotów bojowych na świecie i to szybszych od f16 :D

p.s.

Śledzę często auta za granica od aukcji/ogłoszenia aż do PL jak są wystawiane przez firmy od clasycznych perełek.
W ch wyjęte ze śmietnika od Pana który nie mówi w żadnym europejskim języku wie jedyne że "kajne Polak" a w PL mycie polerowanie foty + story i cena x2 w stosunku do ofert rynkowych... :ok: :ok: :ok:
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10346
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

21 Wrz 2021, 11:25

To może inaczej postawię sprawę - czy jest tu ktoś, kto kupił auto ~ 8-letnie z przebiegiem ~ 100 kkm i nie musiał chociaż przez rok czegokolwiek robić (poza olejem)? Albo przez dwa lata?
Ekhangel
Początkujący
 
Posty: 95

21 Wrz 2021, 11:30

Człowieku, auta na gwarancji trzeba czasem oddać do serwisu bo coś się wysypało... Znajomy ma dwa auta z salonu i kilkukrotnie jeździł i narzekał.

Ty pytasz o 8 letnie auto! Oczywiście że będzie do zrobienia jakaś końcówka drążka czy inna naprawa. Ale to są tak tanie rzeczy i nie powodują unieruchomienia auta że nie ma sensu nawet o tym dyskutować.
galakty
Forumowicz VIP
 
Posty: 8843
Zdjęcia: 1
Prawo jazdy: 23 08 2012
Auto: Ceed I
Silnik: 1.6 CRDi 115/130
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

21 Wrz 2021, 11:45

Dobra. To jeszcze inaczej:

Macie możliwość wydania od 5 do 50 tys. zł (przy czym chodzi oczywiście o to, by wydać jak najmniej) i potrzebę kupienia możliwie bezawaryjnego auta rodzinnego - takiego, z którym będziecie u mechanika absolutnie jak najrzadziej. Pierdołowate usterki pomijamy, jeśli nie dostaje się od nich nerwicy albo nie sprawiają zagrożenia.

Czas eksploatacji auta gdzieś 1-3 lata, trudno powiedzieć.

Wiadomo, powiecie: weź te 50k i kup powiedzmy używane Tipo kombi. Ale przypominam: chodzi o to, by wydać jak najmniej. A poza tym takie trzyletnie Tipo kombi też ktoś może sprzedawać z jakąś wadą ukrytą, wcale nie ma gwarancji bezusterkowości.

I wtedy byście kupowali jakąś starą ale jarą Octavię, czy raczej właśnie jakieś np. nowsze Tipo?

Wygląd, wyposażenie, moc - całkowicie nieistotne.

W takim budżecie jest też możliwość poszukania używek w salonach z jakąś tam krótką gwarancją - ale jak tak ostatnio szukałem, to nie widziałem specjalnie ciekawych ofert dla kombi w benzynie.

Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę powyższe najrozsądniejszą opcją byłaby właśnie przykładowo wskazana wcześniej już oktawka:

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Oczywiście ona też może być sprzedawana z jakąś wadą ukrytą... I wtedy rodzi się pytanie, czy może nie dorzucić jednak tych 10k i nie poszukać czegoś po salonach.
Ekhangel
Początkujący
 
Posty: 95

21 Wrz 2021, 12:16

Ekhangel napisał(a):To może inaczej postawię sprawę - czy jest tu ktoś, kto kupił auto ~ 8-letnie z przebiegiem ~ 100 kkm i nie musiał chociaż przez rok czegokolwiek robić (poza olejem)? Albo przez dwa lata?


1 kolega - kupił podobne auto tyle że Toledo IV 1,2 tsi ok 90 tys km, od 4 lat nie zrobił w nim nic, poza olejami, świecami, opony kupił i akumulator wymienił

2 kolega Golf VI 2,0 TDI 110 salon PL 2009r. - 140 tys przebiegu, przez 2 lata nic, później chłodnica, ale to raczej norma, akumulator, jakieś drobiazgi w zawieszeniu, tarcze, klocki zrobił program na 185 koni i tyle ma to auto od 6 lat (nie wie co to sa wtryski, turbina, dwumasy itd..)
demirbiras
Zaawansowany
 
Posty: 931
Prawo jazdy: 14 08 2009
Przebieg/rok: 12tys. km
Auto: Astra H
Silnik: 1,8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

21 Wrz 2021, 12:31

Ekhangel napisał(a):To może inaczej postawię sprawę - czy jest tu ktoś, kto kupił auto ~ 8-letnie z przebiegiem ~ 100 kkm i nie musiał chociaż przez rok czegokolwiek robić (poza olejem)? Albo przez dwa lata?

Ja od lat tylko bazuje na takich autach.
Eliminuje zagrożenia bo po co prowokować los i tyle. Zawsze jest możliwość zepsucia się czegoś nie przewidzianego no ale im niej możliwości tym lepiej + kwestia ceny ewentualnych napraw.

Co do Twojego wyboru na 100% nie poszedłby w takie auto :D
Może u Ziutka od strony dziadka babci Jadzi jest gitara ale zawsze kalkuluje ryzyko i zazwyczaj wygrywam na tym. Może nie zazwyczaj tylko za każdym razem :D

Oczywiście nie bierz mojej opinii pod uwagę bo nasi fanboje vw włączą się do tematu ze swoją" wiedzą" i zrobi się epopeja.

Jak masz ochotę to kup tą Octawkę. Zrób serwis, nie słuchaj piep"sz"enia o trwałych rozrządach tylko go wymień po zakupie, zmień oliwy filtry i tyle. Potem już tylko jazda i kontrola na bieżąco.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10346
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

21 Wrz 2021, 12:46

Znaczy - na jakich autach bazujesz? I jakiego auta byś nie kupił? Bo nie kumam.

To jakie auto byś w takim razie kupił?
Ekhangel
Początkujący
 
Posty: 95

21 Wrz 2021, 15:11

Kup sobie Civica UFO 1.8 po lifcie z przebiegiem do 100 tys. km (najlpeiej 60-70 tys. km). Powinno się nie psuć. Ale wyłozysz na to sporo. Koniecznie I właściciel i cały czas garażowany. Oczwyiście bezszkodowiec. Tylko ze taki Civic będzie miał już swoje lata rocznikowo, ale technicznie będzie igła a do tego powinien jeszcze trochę pachnieć ;) opony pewnie nowe, klocki i tarcze i wio. Jak coś się zużyje to pierdoły.
LKempinski
Początkujący
 
Posty: 115
Zdjęcia: 2

21 Wrz 2021, 17:23

Ekhangel napisał(a):Macie możliwość wydania od 5 do 50 tys. zł (przy czym chodzi oczywiście o to, by wydać jak najmniej)

Ekhangel napisał(a):Wygląd, wyposażenie, moc - całkowicie nieistotne.


Weź sobie kup jakiegoś forda c-max abo zafirę z okolic 2010, z prostymi, idiotoodpornymi, wolnossącymi silnikami 1.6. Oddaj na starcie do zaufanego mechanika niech zrobi pakiet startowy, sprawdzi całe auto i ogarnie wszystko co jest do zrobienia, jakieś ewentualne luzy w zawiasie, hamulce, płyny, paski itd. Za np. 3k w tak prostych konstrukcjach można masę eksploatacyjnych rzeczy wymienić i mieć po prostu spokój.
Nie napisałeś ile jeździsz ale bierz pod uwagę, że im młodsze/droższe auto kupisz tym większa będzie utrata wartości. Kupisz np. 2 letnie tipo za 50k i owszem jeździsz bezawaryjnie bo nie ma się co psuć ale po 3 latach weźmiesz za nie 35k. A jeśli robisz do tego małe przebiegi roczne to żeby nie okazało się, że robiąc np. 10kkm rocznie więc paliwo, ubezpieczenie, przeglądy, oleje itd + utrata wartości wyjdzie drożej niż jazda taksówką.
franccc
Stały forumowicz
 
Posty: 2423
Przebieg/rok: >50tys. km

21 Wrz 2021, 19:26

Fakt, utrata wartości. Taka Octavia nie straci dużo, bo też dużo jej nie nabiję (10-15k na rok).

UFO odpada - za mały bagażnik. Zafira - do przemyślenia, dzięki.
Ekhangel
Początkujący
 
Posty: 95

21 Wrz 2021, 19:52

Ekhangel napisał(a):Taka Octavia nie straci dużo


ona traci przez "tsi" pod maską i przebieg nie ma tu większego znaczenia
Zresztą sam pomyśl - samochód z benzyniakiem z 2013r, od pierwszego właściciela, niby zadbany i z małym przebiegiem w cenie diesli 1.6 z 2-3 razy większym nalotem (gdzie zwykle to diesle są sporo tańsze niż benzyniaki)
franccc
Stały forumowicz
 
Posty: 2423
Przebieg/rok: >50tys. km

21 Wrz 2021, 20:03

Zwróć uwagę na żenująco wręcz biedne wyposażenie tego auta.
Ekhangel
Początkujący
 
Posty: 95