29 Mar 2010, 16:33
Kupiłem Freelandera już z gazem. Instalacja z 2006 r. Spalanie ok 12,5. Jeśli chodzi o różnicę na gazie i na benzynie to jakoś nie jest odczuwalna w moim przypadku. Zauważyłem jednak dziwną prawidłowość. Jeżdżąc na gazie gdy odpalam zimny samochód (nawet jak postoi 3-4 godziny) to silnik kręci ze 4 razy dopóki odpali a sam moment między ostatnim obrotem a wskoczeniem na ładne mruczenie jest taki... nienaturalny nie wiem jak to określić. Ten ostatni obrót jest tak dziwnie przeciągnięty i dopiero silnik wskakuje na swój prawidłowy dźwięk.
Natomiast gdy pojeżdże ze 2-3 dni na samej benzynie i troche go przeczyści z tego gazu to problem znika, odpala na dotyk, zastanawiam sie czego to moze byc przyczyna bo na chłopski rozum to coś ten gaz mu musi przeszkadzać.
Butle mam 50l położoną w poprzek w bagażniku. Zajmuje od groma miejsca dlatego zazwyczaj jeżdże ze złożonymi tylnymi siedzeniami, wtedy można napakować w niego sporo.