Peugout 206+ - wahania temperatury

17 Mar 2020, 13:31

Odgrzybiane wentylacji nic nie pomogło. Jak śmierdziało tak śmierdzi nadal. Jutro oddaje znowu samochód do mechanika. Tak sobie jeszcze pomyślałam, że to może sprzęgło mi się pali? Generalnie nie mam problemu z wbiciem biegu, ale przypomniałam sobie, że jak go kupiłam to mechanik (tylko, że inny) robił mi przegląd co jest do zrobienia na tip top i powiedział, że na sprzęgło też mam się szykować. Tylko nie powiedział, że już koniecznie mam to zrobić.
paulinas1
Nowicjusz
 
Posty: 13

17 Mar 2020, 15:59

paulinas1 napisał(a):Odgrzybiane wentylacji nic nie pomogło. Jak śmierdziało tak śmierdzi nadal.
Smród z klimatyzacji jest zupełnie inny niż ten ze sprzęgła. Przypuszczam że jak by to było od sprzęgła to miała byś spore problemy z wrzucaniem biegów.

Zauważyłaś może kiedy ten smród pojawia się? Jak jest silnik ciepły, zimny?

Możesz zrobić test, odpalić auto na luzie nie dotykając sprzęgła pozwolić niech się rozgrzej i wtedy zobacz czy śmierdzi. Jak będzie to sprzęgło to na pewno pod maską również da się wyczuć ten sapach. jak nie to obstawiam klimatyzację. Czasem jedno czyszczenie i odgrzybianie nie pomaga. Jedynie machaniczne mycie parownika może być skuteczne używając do tego specjalnych preparatów.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 9756
Zdjęcia: 34

18 Mar 2020, 10:31

Byłam dzisiaj znowu u mechanika z tą sprawą, okazało się, ze cieknie z uszczelniaczy zaworowych. Tylko jak usłyszałam, że to może od tego mi śmierdzieć a ten wyciek już był w tamtym tygodniu, tylko że oni to umyli to się wkurzyłam. Zapłaciłam 300 zł za poboczne rzeczy, których generalnie nie byli pewni, że smród pochodzi z wentylacji i jeszcze teraz kazali mi płacić za robienie tych uszczelniaczy "bo to może to". Trafiłam na kiepski warsztat, z beznadziejną obsługą klienta. Zrobili mi to w końcu w "gratisie" po kłótni, pod warunkiem, ze więcej się u nich nie pojawie.
paulinas1
Nowicjusz
 
Posty: 13

18 Mar 2020, 11:27

paulinas1 napisał(a):cieknie z uszczelniaczy zaworowych
hm... ale przecież to jest we wnętrzu silnika więc na zewnątrz nic nie wycieka jak są nieszczelne uszczelniacze zaworowe. Olej przedostaje się do komory spalania.
Może tu chodziło o uszczelkę pod pokrywą zaworów z pod której był wyciek oleju?

paulinas1 napisał(a):Zrobili mi to w końcu w "gratisie" po kłótni, pod warunkiem, ze więcej się u nich nie pojawie.
Nieźle :/ współczuję trafić na takich fachowców.

Czy teraz już nie śmierdzi?
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 9756
Zdjęcia: 34

18 Mar 2020, 16:38

To samo powiedział mi znajomy mechanik (niestety mieszkam w obcym mieście), że z tego nie cieknie. Mechanik mu wytłumaczył przez telefon o co chodzi, ale niestety musiałam jechać do pracy, więc wieczorem do niego zadzwonię i spytam co i jak. Jeżeli chodzi o uszczelkę pod pokrywą zaworów to była wymieniana na nową przy regulacji luzów zaworowych. Przynajmniej tak zostało mi to powiedziane :) Wiesz co, przejechałam od mechanika dzisiaj do pracy zaledwie 3 km więc na dzień dzisiejszy nie. Zobaczę co się będzie działo w następne dni. A co do mechanika, to nie wiedziałam, że miejsca z taką obsługą klienta jeszcze istnieja :) Jest to mój pierwszy własny samochód, może nie jest zbyt nowoczesny i wypasiony ale chciałam o niego dbać, tak żeby mógł mi długo posłużyć a może w przyszłości jeszcze komuś. Ale teraz moje wspomnienie o pierwszym samochodzie to tylko wydawanie kasy i powracające usterki.
paulinas1
Nowicjusz
 
Posty: 13

18 Mar 2020, 20:49

Daj zatem znać jak zrobisz trochę więcej kilometrów. Jeżeli chodzi o mechanika to koniecznie poszukaj jakiegoś innego. Może popytaj znajomych kogo polecają w okolicy, czasem warto pojechać parę km dalej i być zadowolonym i mieć spokój.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 9756
Zdjęcia: 34

19 Mar 2020, 13:44

Dam znać jak będę już coś więcej wiedzieć.
paulinas1
Nowicjusz
 
Posty: 13

02 Kwi 2020, 10:17

Cześć, oddałam znajomemu samochód na sprawdzenie. Pierwsze spostrzeżenia - żadnych wycieków. Drugie - nie mam osłony termicznej przy rurze wydechowej. Poczytałam jakieś wątki w necie, kilka osób wskazuje że może od tego pochodzić zapach. I też właśnie zapach jest bardziej wyczuwalny od strony kierowcy niż pasażerów. Tylko się zastanawiam czy wydech ma coś związanego z wentylacją? Bo jak włączę nawiew to pierwsze kilka sekund właśnie śmierdzi tym czymś, potem już jest ok. I zazwyczaj właśnie smierdzi podczas pierwszych 5-15 min jazdy potem zapach ustaje. Tak jakby właśnie miało to związek z nagrzewaniem się samochodu, gdy jest dobrze nagrzany to zapachu nie ma.
paulinas1
Nowicjusz
 
Posty: 13

07 Kwi 2020, 09:13

paulinas1 napisał(a):Drugie - nie mam osłony termicznej przy rurze wydechowej. Poczytałam jakieś wątki w necie, kilka osób wskazuje że może od tego pochodzić zapach.
Osłona termiczna znacznie zmniejsza nagrzewania innych elementów w okolicy rury wydechowej. Być może coś podczas szybkiego nagrzewania wydziela swoisty zapach o którym piszesz.

Jak uruchomisz silnik i poczujesz taki zapach to spojrzyj pod maskę i zobacz czy on jest tam również wyczuwalny.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 9756
Zdjęcia: 34

30 Kwi 2020, 18:05

Nie wiem jaki to jest zapach,klima smierdzi specyficznie,czy wymieniono osuszacz?On zbiera i magazynuje wszystko,wodę,grzyby wszelakiej maści,to jest zapach podobny do palącej się dery zlanej moczem żula po ostrym przepitku piwskiem.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8477
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)