Tuareg / Grand Cherokee

09 Sie 2015, 09:27

Witam ponownie

Jako, że zawsze liczyłem się z Waszymi radami, teraz również poproszę o pomoc.
Mianowicie, chcę kupić autko. "Samochód na zimę". Mietek będzie miał urlop zimą, a ja chcę zakupic suv`a, tak jak w temacie. Jeep Grand Cherokee, bądź VW Tuareg. Oba egzemplarze interesują mnie w wersjach z 3.0 litrowym dieslem. Tuareg pierwsza generacja, Grand Cherokee trzecia generacja.
Tak na prawdę zima jest trochę pretekstem dla mnie co do kupna któregoś z tych aut

Co do eksploatacji, to będzie drugi samochód, właśnie na zimę, ale i potem wakacje, sporo pleneru, czyli jazdy poza asfaltem, ale delikatnie. Wypady na narty, jezioro itp. Zarowno w Pl jak i "tutaj" mieszkam w górach, i zimy mam "obfite"
Będzie też trasa. Urlop w pl w zimie. Latem również. Jaki przebieg roczny? Nie potrafię powiedzieć, bo będę eksploatować dwa samochody. Ale na pewno samych tras (w jedną stronę 1600km) będzie 4w roku. Ale mysle ze ok 15 tys rocznie zrobię. Raczej rzadko będzie jeździł w mieście, wręcz sporadycznie.

Teraz moje pytania:
Ktory jest lepiej wykonany? Czytałem ze znaczaco Tuareg.
Jak się ma temat i awaryjność zawieszenia pneumatycznego a vw?
Czy sa duże różnice w cenach serwisu?
Najczęstsze usterki bądź najpoważniejsze?
Co będzie lepszym wyborem?
Jeśli jest ktoś w stanie pomóc i ma ku temu chęć, będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam

10 Sie 2015, 07:57

do zestawu "do zastanowienia się" bym dołożył bym BMW x5 1 generacji właśnie z 3.0 dieslem
wykonanie lepsze niż obydwa, awaryjność znośna )na pewno mniejsza niż GC)
serwis niestety nie należy do najtańszych ale odwiedzasz rzadko

teraz do meritum, nie patrz na różnice w napędach nie ma to żadnego znaczenia dla Ciebie jako zwykłego zjadacza chleba, jak to powiedział jeden Pan w kabarecie "chłyt martetidody"

dla zwykłego użytkownika najważniejszy jest komfort i ergonomia, więc wsiądź do każdego z aut i wybierz najbardziej pasujący

i pomnij o jednym im więcej elektroniki tym auto bardziej zawodne

10 Sie 2015, 11:05

Z Twarożkiem miałem do czynienia w sumie nie dawno tylko z wersją v10 tdi... ogólnie auto odstrzeliłbym na wstępie za koszty serwisu i wygląd wnętrza po 200tyś.km.

GC jest mi na bieżąco znany ale nie koniecznie lubiany

jeżeli miałbym polecić to benzynę bo diesel i tak pali sporo oraz lubi się popsuć... reszta może i bym polubił chociaż były usuwane na gwarancji problemy z napędami i z komputerem.

10 Sie 2015, 17:44

Tuareg to śmiech na sali. A najbardziej lubiany u nas 3,0TDI to badziewie

Przypadek 1.
Ostatnio oglądałem Saab'a u handlarza, co sprowadza TIRy z EU.
Ma 2 letniego VW Tuarega 3,0TDI DSG kupionego w salonie w Rzeszowie w pakiecie R-Line. Z ciekawości zapytałem go jak się sprawuje, to powiedział, że to dziadostwo ale żona się uparła i ma znajomego w salonie. Jak jedzie do Francji to musi dolać 1,5l oleju! Samochód ma 90tys. przebiegu! Skrzynia zaczyna poszarpywać. Jak on to powiedział, cofa przebieg przez znajomego w salonie i nich ktoś kupuje "okazje", bo w ASO już będzie niski przelot.

Przypadek 2.
Byłego współlokatora wujek ma Audi Q7 też 3,0TDI. Po wypadzie do Niemiec robił dolewkę 1l. Kiedyś pod Krakowem wybuchła mu skrzynia biegów. Sprzedał dziada w cholerę i kupił nową klasę S.

Jak ktoś będzie zachwalał tą markę pod kątem trwałości to jest po prostu funboyem, bo tutaj jej po prostu brakuje

10 Sie 2015, 17:49

W takim wypadku, doszkole się w temacie x5 , ogolnie na początku, też brałem pod uwagę, lecz kilka osób (chociaz miałem wrażenie ze swoje opinie wyczytali w googlach ) dowiodły mnie od myśli zwiazanych z tym że BMW. Chociaż jeśli chodzi o wygląd, to nie "zakochałem" sie, nie mniej jednak nie jest źle. Jednak jesli o mnie chodzi, nie kupię czegoś co mi się nie podoba. Miałem golfa tdi, jeździłem nim do pracy, wszystko bylo super, lecz po miesiącu sprzedalem, bo mimo z był on "świetny do roboty " nie moglem przełknąć wygladu, a o całym vw-wieśku, nie wspomne... dla tego tuareg spodobał mi się tylko z wyglądu. Właśnie chce coś dużego, komfortowego, i coś co pojeździe po piasku, czy leśnej ścieżce. Więc zainteresować sie x5?

10 Sie 2015, 18:00

myśle, że ten "premium" VW nie będzie tańszy w serwisie i utrzymaniu od X5 - masz znaczek z Golfa, a bulisz jak za BMW tylko, że się częściej psuje

10 Sie 2015, 18:12

Twarożkiem można by się zainteresować, ale z 2.5 TDI r5 pod maską

O X5 się nie wypowiem, bo u mnie w mieście jest taki komiczny ziomek właśnie w X5 I gen, członek klubu kulturystów, który przyjeżdża do baru autem i parkuje pod samym wejściem tak, że trzeba go obchodzić

także skojarzenia raczej średnie z tym autem

Można jeszcze zwrócić uwagę na Volvo XC90, czyli jedyne auto w tej klasie, które toleruje

bardzo dobre diesle i fajne benzynki r5

10 Sie 2015, 18:14

mike1735 napisał(a):O X5 się nie wypowiem, bo u mnie w mieście jest taki komiczny ziomek właśnie w X5 I gen, członek klubu kulturystów, który przyjeżdża do baru autem i parkuje pod samym wejściem tak, że trzeba go obchodzić

zakup na allegro parę karnych kut*sów i weź rower, bo szybko zapewne jeździsz

Oduczy się pozer z małym ....palcem jak pozazdrości wielkości na naklejce

10 Sie 2015, 18:17

Dobry pomysł, ale zdarza mi się tam bywać więc wolę nie robić sobie kłopotów

inna sprawa, że stoi tam na legalu bo to taki mały parking

acz wychodzenie prosto na BMW jest wkurzające

10 Sie 2015, 18:19

Powiedz mu, że czas na nogi jak ma problemy z chodzeniem

W sumie jak jest te przepisowe 1,5m to nie ma co się czepiać ale niech nie ma pretensji jak mu po pijaku uwalą coś

np. taki idiota:
http://joemonster.org/filmy/70797/Pijan ... _911_Turbo

10 Sie 2015, 18:26

Niezbyt lubię 911, ale boli jak na to patrzę

i to jeszcze przez jakiegoś frajera w leginsach

Dobra, bo robi się off top

10 Sie 2015, 19:16

z tym jeżdżeniem po piasku i tym podobnych to ja bym uważał

to SUV nie terenówka, do tego do jazdy po piachu potrzeba głównie umiejętności i żadne auto nie nadgoni systemami, a wręcz potrafi poprzeszkadzać

10 Sie 2015, 23:29

Jak chcesz się czegokolwiek konkretnego dowiedzieć VW Touaregu, to polecam zajrzeć http://www.touaregclub.pl , Poczytaj opinie użytkowników, o typowych problemach i zadecyduj czy stać Cię na takie auto czy nie. Ten samochód, z przeciętnym VW, ma wspólny praktycznie tylko znaczek. Koszty utrzymania są wysokie i tu nie ma się co oszukiwać, luksusowy SUV będzie tani w utrzymaniu.
U mnie w domu, ojciec miał jako drugie auto VW Touarega 3.0TDI kilka lat temu. Zrobił nim jakieś 170tyś.km i sprzedał przy 350tyś.km. W tym czasie wymienił łańcuch rozrządu i dwa wtryski z takich większych kosztów. Z tego co pamiętam, robił też podporę wału(standard w tym aucie) Po za tym, nic szczególnego się z tym autem nie działo, aby można było je nazwać beznadziejnym, a tego co tata mówił, to *nadprogramowe* wymiany w tym aucie pochłonęły mniej pieniędzy, niż użeranie się z Fordowskim 2.0TDCi, które kiedyś rodzice mieli. A rodzina, która kupiła ten samochód, jeździ nim do dziś, bo często widuję ich w mieście i podejrzewam, ze teraz ma już z 500tyś.km nabite. A wnętrze przy 350tyś.km nie wyglądało źle, drobna kosmetyka, niektórych przycisków(groszowa sprawa) załatwiła by sprawę, bo oprócz tego nie było się do czego przyczepić.
Uświadomić sobie musisz, ze te auta mają zazwyczaj minimum 300tyś.km, a często dużo więcej. nikt takich aut nie kupuję, aby jeździć nimi po bułki(znam dwóch właścicieli 3 letnich Touaregów, którzy zrobili nimi w tym czasie ponad 200tyś.km). druga sprawa to taka, ze wiele tych aut trafiła do ludzi, których stać było tylko na zakup, ale na utrzymanie już nie zbiegło. Kupno auta po takiej osobie, może się źle skończyć.
Co do X5 E53, to też bardzo fajny samochód,, ale koszty utrzymania też będą wysokie. Zresztą w segmencie takich aut, nie ma takiego czegoś jak niskie koszty utrzymania. W przypadku X5 też wiele tych aut trafiło do osób, których nie stać na utrzymanie takiego auta. Polecam lekturę tego wątku, na pewno odpowie Ci na wiele pytań. http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic. ... da3ac0895f

30 Sie 2015, 01:33

Mamy Tuarega 3.0 TDI 2005 rocznik. Zakupiony w Niemczech w 2007 od właściciela salonu. Wtedy miał 30-40tyś przebiegu. Teraz ma 170 tys. Czyli super jak na 10 lat. Samochód polecam, tylko trzeba pamiętać, że to nie jest clio tylko 3.0 220KM, a konie lubią pić. Średnio w mieście 11,2 litra/100. Trasa 90km/h- 8,5L, 120km/h-11L Wyżej 1L/ 10km/h. Przez prawie 8 lat eksploatacji wymieniane były drążki kierownicze oraz klocki hamulcowe. Oczywiście oleje, filtry, olej skrzyni itp. Z pozostałych rzeczy nic. Tarcze od nowości, akumulator również, wszystkie pozostałe elementy również. Ostatnio ktoś nie wyhamował na światłach, wiec do wymiany były ponownie czujniki pakowania, tym razem tył.
Samochód nigdy na nie zawiódł. \Zawiodło nas ASO kiedy przyjechaliśmy do nich, ponieważ czujniki parkowania się wyłączyły. To był pierwszy Touareg w mieście a panowie niezbyt się znali na tym samochodzie, wiec, nie wiadomo z jakich przyczyn, po prostu przecięli przewody od czujników parkowania a następnie je "złączyli" przy pomocy palców i taśmy izolacyjnej. TRAGEDIA.\
Okazało się, po czasie, że bezpiecznik padł[z tego co pamiętam 7 lat temu.].

Jeśli masz pytania, pisz, chętnie odpowiem.

PS. Jeździłem kilkoma samochodami. RAV4, Outlander. Nie ma porównania. Jeździsz jak chcesz i gdzie chcesz. Faktem jest, że trudno będzie dostać tak mało eksploatowany samochód jak nasz. Jednak, jeśli się uda, to gorąco polecam.

30 Sie 2015, 10:15

z ciekawości - ile bierze oleju?

Tuareg / Grand Cherokee

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum