Vw lupo 1.0 mpi dziwny odgłos piszczenia z silnika

05 Sty 2013, 11:20

Witam od roku czasu użytkuję vw lupo 1.0 i od początku zastanawia mnie odgłos wydobywający się z silnika cieżko go określić silnik popiskuje ale w żadnym razie nie jest to odgłos jak przy pasku raczej brzmi jak dźwięk elektroniczny. Byłam kilkakrotnie u mechanika wymieniałam olej skrzyni bo sugerowano że może przez to, wymieniłam kable, olej silnika rozrząd auto wróciło i bez zmian. Piszczy zawsze przed rozgrzaniem rozgrzaniem silnika wyjeżdżam rano i po kilku kilometrach ok 2 jak zaczynam przyśpieszać i zwiększać obroty powyżej 2000 zaczyna się piszczenie chwilę popiszczy i ustaje. częstotliwość jest różna. im zimniej na zewnątrz autko przejeżdża więcej kilometrów i zaczyna piszczeć. Początkowo mechanik mówił że rozrząd się układa i musi trochę pojeździć i przestanie ale nic podobnego więc znów zgłosiłam się z tym samym problemem po czym usłyszałam że ten model tak ma jednocześnie w tym samy czasie na warsztacie stało polo też mpi i podobne dźwięki wydawało więc mechanik stwierdził że dla tego modelu to norma. trochę w to nie wierzę. Wolałabym być pewna niż później płacić kosmiczne kwoty za naprawę niedopilnowanej usterki. Z góry dziękuję za pomoc.
moniao217
Obserwowany
 
Posty: 1
Auto: vw lupo
Silnik: 1.0 mpi
Paliwo: Benzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2000

05 Sty 2013, 12:50

Jak zacznie piszczeć polej wodą po pasku klinowym....Nic to nie kosztuje a chyba sama to potrafisz zrobić... :wink:
Co bys nie robił,jak byś nie robił i tak piekło i tak piekło.
Nie odpowiadam na PW.
Migi60
Forumowicz VIP
 
Posty: 6172
Miejscowość: Polska
Prawo jazdy: 10 07 1979
Auto: OPEL CORSA
Silnik: 60KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2014

05 Sty 2013, 13:33

Witam, również posiadam Lupo 1.0 i mam ten sam problem, nie jest to kolego piszczenie paska klinowego tylko dźwięk jakby sowa tam siedziała ! od dwóch lat mam ten samochód i cały czas sie to dzieje, myślałem może ze to odma ale nie wiem jak to sprawdzic, wszystkie wężyki podciśnieniowe wymieniłem i nic! A Ciebie koleżanko naciągnieto na nie potrzebne koszty :P
marek868
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: Wolkswagen Lupo

11 Lut 2013, 10:16

Witam

Chciałbym się dowiedzieć czy udało się rozwiązać problem. Mam to samo, podejrzewam skrzynie lub coś związanego z ssaniem.
Zbyniu77
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: VW Lupo
Silnik: 1.0
Paliwo: Benzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

11 Lut 2013, 21:42

Na początek radzę ściągnąć pasek alternatora i bez niego odpalić silnik na chwilę i posłuchać co się dzieje. To piszczenie może być spowodowane kończącymi się diodami w mostku prostowniczym, do sprawdzenia, NICZEGO nie polewać wodą!
Grześ101
Nowicjusz
 
Posty: 25
Prawo jazdy: 06 04 2001

11 Lut 2013, 21:49

Kiedyś czytałem o jakiejś malutkiej Skodzinie o dziwnej nazwie,właśnie z silnikiem 1.O MPi.Artykuł zatytyowany był mniej więcej----3 gary,co piszczy pod maską Skody(jakiejś tam)---,byłem ciekaw co piszczy,gdyż wiem,że turbiny silników TFSi potrafią piszczec jak raki wrzucane do wrzącej wody.Nie dowiedziałem się co piszczy,czyli wnioskuję,że piszący artykuł określili pracę tego silnika jako ,piszczącą :D
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8477
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

12 Lut 2013, 18:35

Pierwsza sprawa, to jest silnik cztero-cylindrowy. Druga kwestia związana z alternatorem, jest to nie możliwe, ponieważ tak jak pisała koleżanka powyżej, dźwięk pojawia się w trakcie jazdy. Samochodem jeździ żona ja wsiadam bardzo rzadko, ale z tego co udało mi się zaobserwować to dźwięk pojawia się gdy silnik się rozgrzeje lub prawie rozgrzeje, ogólnie gdy zaczyna się wyłączać automatyczne ssanie. Kolejna sprawa to prędkość, przy niższych prędkościach hałasu nie ma lub jest bardzo cichy lub przerywany, jak napisał kolega powyżej takie pohukiwanie sowy. Myślę że nie jest to też sam silnik, ponieważ ostatnio jadąc około 80 km/h, gdy pojawił się "wyjec" ( tak to nazwałem), wrzuciłem na luz i wycie nie ucichło, dopiero gdy prędkość spadła poniżej 65 km/h zrobiło się cicho. Wydaje mi się też, że jeśli włączy się już wyjec i powyje swoje kilkanaście sekund, to nie włączy się ponownie aż silnik nie wystygnie zupełnie, pomimo tego że będziemy samochód gasić i po jakimś czasie ruszać w dalszą drogę (mam na myśli takie jeżdżenie od punktu do punktu).
Zbyniu77
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: VW Lupo
Silnik: 1.0
Paliwo: Benzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

14 Lut 2013, 14:19

Czyli sprawa dalej nie jest rozwiązana? nikt więcej nic nie wie ? Mi tez nie udało się niczego więcej dowiedzieć. Pytałem kilku mechaników i nic nie potrafią poradzić! tak już musi byc...
marek868
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: Wolkswagen Lupo

14 Lut 2013, 21:04

Mysle ze nie musi. Mam pewne tropy, ale puki co niechce wprowadzac w blad. Jak bede mial pewnosc dam znac co i jak.
Zbyniu77
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: VW Lupo
Silnik: 1.0
Paliwo: Benzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

15 Lut 2013, 17:44

Po zmianie oleju z mobila 10w40 na olej Valvoline maxlife 10w40 od trzech dni odgłos się nie pojawił, zobaczymy jak bedzie dalej.
marek868
Nowicjusz
 
Posty: 9
Auto: Wolkswagen Lupo

19 Sty 2014, 16:20

Witam
Odświeżę trochę temat.
Mam pytanie czy ktoś uporał się z tym piszczeniem silnika?
Wymiana oleju na ten Valvoline maxlife 10w40 nie pomogła.
Auto po wymianie rozrządu z pompom wody i dalej to samo :x
hazel
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: salon

26 Sty 2014, 11:23

Witam mam podobny problem od kilku dni.... uporał się już ktoś z tym ???
pio1988
Nowicjusz
 
Posty: 6
Prawo jazdy: 18 06 2006
Przebieg/rok: 11tys. km
Auto: vw lupo
Silnik: 1.0 mpi
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

26 Sty 2014, 19:35

Ja nie miałem tego dźwięku kilka dni temu wymieniłem rozrząd i pompę , odebrałem autko od mechanika i jadać do pracy pojawił sie ten dźwięk i tak kilka razy nie wiedziałem co to zajrzałem pod maskę a silnik cały w oleju .... wyrzuciło mi przez bagnet . na następny dzień wykręciłem odme była zamarznięta wyczyściłem ja bo była cala zawalona majonezem ... no i jazda próbna silnik ok nie wyrzuca oleju odma ładnie pracuje w pełni drożna ale ten dźwięk nadal się pojawia. Mam pytanko jak bylo z ta "sowa" podczas dodatnich temperaturach tez sie pojawia ? czy tylko przy minusowych ???
pio1988
Nowicjusz
 
Posty: 6
Prawo jazdy: 18 06 2006
Przebieg/rok: 11tys. km
Auto: vw lupo
Silnik: 1.0 mpi
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

06 Lut 2014, 21:30

Witam! Jestem nowy na forum. miałem ten sam problem co osoby wyżej i tez mnie to irytowało. problem piszczenia auta wynikał u mnie (do takiego wniosku doszedłem) z uszkodzonego termostatu. Temperatura dochodziła do max 70 stopni C a auto rozgrzewając się wydawało dziwne odgłosy, które nikły po wrzuceniu na luz. Po wymianie termostatu problem znikł. Auto szybko się nagrzewa i nie buczy. Termostat z temperaturą otwarcia 87 stopni. Może komuś to pomoże. Pozdrawiam
andrzej12311
Obserwowany
 
Posty: 2
Auto: VW Lupo
Silnik: 1,0 MPI 50 KM
Paliwo: Benzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2000

05 Kwi 2015, 15:54

witam i jak tam ludziska problem rozwiązany? bo mnie tak denerwuje to piszczenie ze idzie oszaleć u mnie piszczy około 2 min trochę głośno i nie mam pojęcia co tak może wyć.
bloork
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 12 08 2009
Przebieg/rok: 21tys. km
Auto: VW lupo