REKLAMA
Dostałem kilka PW a nie chcę każdemu odpowiadać z osobna, więc:
- zgłoszenia można dokonać zarówno na policji jak i w prokuraturze, w efekcie wyjdzie na to samo ale ja proponuję prokuraturę (rejonową, bo jest jeszcze okręgowa) bo w praktyce i tak dochodzenie kończy się na prokuratorze który po zgromadzeniu dowodów sporządza akt oskarżenia i przesyła go do sądu, policja jest tutaj od odwalenia roboty, przesłuchania świadków, podejrzanych, zbierania dowodów, itp.
- "zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" (bo dopóki sąd nie powie inaczej to jest to tylko podejrzenie a nie przestępstwo) to nie jest żaden oficjalny druk, tak się to po prostu nazywa i opisuje się to od początku do końca swoimi słowami, dołączając posiadane dowody (umowa, kwit przyjęcia pieniędzy, itd.)
- z prawnego punktu widzenia wszystko co na tą chwilę możecie zrobić to złożyć wspomniane zawiadomienie (gdzie chcecie) i... czekać. Prokurator zawiadamia chyba wszystkich poszkodowanych o fakcie sporządzenia aktu oskarżenia i przesłania go do sądu, potem jesteście informowani przez sąd o terminie rozprawy (informowani lub wzywani na obowiązkowe stawiennictwo na rozprawie) i wtedy się zobaczy co dalej,
- nie jestem prawnikiem, po prostu ze względów zawodowych mam często do czynienia ze składaniem takich zawiadomień i całą tą procedurą.
