Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Kacper napisał(a):Moim zdaniem główna przyczyna nie włączania kierunkowskazów to lenistwo, bo raczej w inny sposób tego nie można wytłumaczyć. Sam staram się sygnalizować zmianę pasa nawet jak jest pusto na drodze (kilka razy zdarzyło się że tego nie zrobiłem) i przyznam że jak wyrobi się taki nawyk będzie się to robiło automatycznie.
[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
To fakt, czasem przez takie odpowiednio wcześniejsze włączenie kierunkowskazu możemy znacznie wcześniej wykonać manewr np. włączając się do ruchu o czym wspomniałeś na przykładzie wyjazdu ze stacji.Rexman napisał(a):Dodam jeszcze, że włączenie kierunkowskazu z odpowiednim wyprzedzeniem, czyni jazdę łatwiejszą, a przede wszystkim płynniejszą.
Tego pierwszego nie rozumiem bo na rondzie jeździsz w koło nie zmieniając kierunku jazdy, natomiast kierunkowskaz przy zjeździe odpowiednio wcześniej już tak i on poprawia płynność jazdy jednak jest tu jedno ale, niektórzy potrafią go włączyć za wcześnie np. mamy pięć zjazdów, samochód zjeżdża z ronda na czwartym, a już przed trzecim włącza kierunkowskaz itp.Rexman napisał(a):Nawet na rondach każą włączać. Jedzie po rondzie z włączonym kierunkowskazem i zjeżdżając z ronda zaznacza ten manewr kierunkowskazem.
No jak mają prawy i zjeżdżają w prawo w drogę odchodzącą od ronda to jest prawidłowe wskazanie manewru.Rexman napisał(a):Nikt jednak nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego po otrzymaniu prawa jazdy o zaznaczeniu manewru zjazdu z ronda "zapominają". A jeżdżąc po rondzie nie.
Zjeżdżają z ronda z włączonym prawym kierunkowskazem.
hm... dziwne spostrzeżenie bo ledy jakoś nie oślepiają (te z homologacją i prawidłowo zamontowane lub oryginalne) natomiast drogowe (te ustawione na 30%) jako dzienne już tak i tak samo zwykłe halogeny.Rexman napisał(a):Jazdę z włączonymi światłami przeciwmgielnymi 24h przez okrągły rok pominę, bo od kiedy weszły w modę ledy (mijania i drogowe), nie ma różnicy. Wszystkie oślepiają.
Są tacy co dalej tak jeżdżą i tu pytanie czy nie potrafią zrozumieć prostego przepisu który się zmienił czy też mają to głęboko w poważaniu? Dla mnie taka jazda to brak poszanowani dla innych na drodze. Ostatnio miałem okazję jechać ze znajomym z przyczepą kempingową i wyprzedaliśmy dwie ciężarówki na ekspresówce z prędkością 110km/h jak zmienialiśmy pas na lewy to w lusterku było na nim pusto ale na wysokości drugiej ciężarówki pojawiło się za nami BMW i raz, że mrugało długimi to do tego koleś włączał lewy kierunek nie rozumiem takich ludzi. Przecież widział z daleka, że samochód z przyczepą wyprzedza ciężarówkę i wystarczyło lekko zdjąć nogę z gazu no ale to już jest wyższy stopień zaawansowanego myśleniaRexman napisał(a):Pewnie wkrótce zawita jazda na zderzaku. Będzie się działo!