Jaki samochód nadający się do LPG i dla rodziny do 20tyś ?

31 Sie 2013, 10:29

Tutaj masz fajną listę najgorszych propozycji za 20 000 zł przygotowaną przez redaktora działu używane "Motoru"
http://www.zlomnik.pl/index.php/2013/05 ... pszeglont/
10. Kia Cee’d
Z zasady to nie jest zły samochód. Nawet jest względnie dobry, bo ma diesla z common rail bez dwumasu i DPF-u (1.6 CRDi 90 KM). Tak naprawdę chodzi tu o tę siedmioletnią gwarancję, co to ludzie się na to łapią i kupują używanego Cee’da, bo jest jeszcze na gwarancji. I potem pieprzą w towarzystwie „a wiesz, ja to kupiłem używane, ale rozumiesz, ono ma siedem lat gwarancji, to jeszcze mam trzy lata, polewaj!”. Gwarancji, która w dwóch ostatnich latach obowiązuje tylko wtedy, jeżeli pęknie ci wał korbowy, pod warunkiem że jest to między 2. i 3. cylindrem, pod warunkiem że była to środa a temperatura powietrza wynosiła nie więcej niż 24′C. Musisz tylko udowodnić że miałeś na sobie czerwone skarpetki (kobiety – dopuszczalne czerwone rajstopy) i wtedy oni Ci to zespawają za darmo. Ale za to siedem lat jeździsz do tych patałachów w ASO. Sorry Flap, to nie do Ciebie.
9. Peugeot 407
Jesteś mądry, nie ulegasz stereotypom, nie wierzysz w bzdury o francuskich samochodach, które zresztą zazwyczaj naprawdę są bzdurami, ale z drugiej strony trochę boisz się kiszkowatej Laguny II FL. Rozwiązanie jest proste: 407. Ani się obejrzysz, jak zaczynasz kombinować: czy ja przejadę przez ten próg, czy powinienem tak bardziej ukosem… a może w ogóle pojechać inną ulicą? A ten wjazd na parking do Centrum Handlowo-Usługowego Jelonki (w skrócie… YYY…) to taki stromy, kurde, nie wiem czy dam radę… a wszystko dlatego, że ktoś zaprojektował auto z małym prześwitem, ale za to metrowym zwisem przednim. No i oczywiście z miejscem z tyłu przeznaczonym dla krasnoludków. Inna rzecz, że mechanika takiego Peugeota, zwłaszcza w wersji benzynowej, nie jest zła.
8. Opel Vectra
Wiecie po czym odróżnić dobrą Vectrę od złej? W tej dobrej zamek centralny zepsuje się jak klient przyjdzie oglądać i dzięki temu nie dostanie się do auta. Dobroć polega na tym, że taka Vectra właśnie uchroniła danego entuzjastę Opli (borze, istnieje coś takiego jak entuzjasta Opli?) przed zakupem tego cudu techniki. Moja ulubiona usterka Vectry C to przepalony procesor w module CIM. Zasadniczo z tym się da jeździć, tylko auto gorzej się prowadzi i kontrola trakcji robi co uważa. Ale można to też naprawić – różni Cytryny i Gumiaki lutują tam co trzeba za jakieś siedem-osiem stów. Jak już uporasz się z CIM-em, to jeszcze tylko trzeba wyczyścić EGR i klapę gaszącą, co to podobno w CDTI jej nie ma (widziałem ją, ale może to było złudzenie lub po prostu pomyliłem nazwy części), no i wyciąć klapki z kolektora żeby nie chrobotały i już można jeździć. Najlepiej od razu do mechanika z komputerem, żeby odczytał wszystkie kody błędów i stwierdził, że tak naprawdę to nie wiadomo co tej Vectrze jest, oprócz tego że po prostu jest Oplem.
7. Saab 9-5
Możecie wierzyć albo nie, ale w „moim” przedszkolu są aż trzy osoby które dowożą dzieci Saabami 9-5 kombi. Wszystkie kupiły je w podobnym czasie. Ależ jest piękne, poranno-popołudniowe kółko „Save Saab”, czyli „zreanimuj truchło”. W czasie gdy dzieci demolują szatnię i rzucają w siebie kapciami, tatusiowie wymieniają opinie na temat tego, czy czerwona kaseta pasuje za czarną, jaka instalacja LPG jest najlepsza i dlaczego wpieprza im tyle oleju. A dokładnie robi to dwóch z nich, którzy mają wersje 2.0 turbo, oczywiście z gazikiem, w tym jeden dodatkowo z automatem. Ten trzeci, właściciel 2.2 TiD do niedawna polewał z nich, mówiąc „a ja to mam Saaba-Opla, i dobrze zrobiłem, bo Wam się ciągle psuje”, ale ostatnio przyszedł niewesoły, okazało się bowiem że jak wracał z majówki Adwójką na dojeździe do Warszawy to coś mu huknęło w silniku i wylało mu cały płyn chłodzący, i przyjechał jego ojciec Vectrą B, a potem wszyscy dostali mandat za holowanie na autostradzie. Głowica pękła i napęczniałe węże pospadały powodując szwedzki potop. Dowiedziałem się tego wszystkiego odpalając z kabli od Starleta jednego z benzynowych Saabów.

6. Subaru Legac
Zauważyłem, że właściciele Subaru to jakoś szczególnie nie śmierdzą groszem. Uważają się za lepszych, bo mają Symmetrical AWD i boksera jako jedyni na świecie, co uważam za powód do dumy, ale tylko wtedy, jeśli w parze z tym nie idzie niuchanie, jakby tu jeździć trochę taniej. Najbardziej popularnym sposobem niuchania jest niuchanie za instalacją gazową. Dany niuchacz-subaryta najpierw wypytuje wszystkie fora jaki gazorek by tu przywalić do swojej subarynki. Kiedy już dowie się ponad wszelką wątpliwość, że do wersji DOHC gaz nie, a do SOHC gaz tak, to zaczyna niuchać jaki też on ma silnik w tym swoim „Legasiu”. I po zasięgnięciu kolejnej rady na forum, której udziela mu czasem nawet sam Pan Wielka Buła, już wie że ponad wszelką wątpliwość ma SOHC. No to wjeżdżamy z gazikiem. Jak po trzech miesiącach i pięciu tysiącach coś zaczyna klepać, to niuchacz-subaryta najpierw robi porządek w schowku, bo może to płyta Carly Jae Repsen obija się o płytę Macklemore’a (właściciele Subaru są na bieżąco z DOBRĄ MUZĄ). Niestety, klepanie nie ustaje i okazuje się, że są to zawory, bo oczywiście to było DOHC, ale pan gazownik ani mrugnął okiem jak zakładał. Do regulacji zaworów trzeba wyjąć silnik. Widziałem, jak wprawny mechanik robi to w 40 minut, a następnie kasuje klienta na pieńcet złoty za samą robociznę nie licząc szklanek, które też są dostępne w jakiejś chorej cenie, tłumacząc oczywiście, że robili to we dwóch przez osiem godzin. Zadowolony ze swojego zakupu za 20 tys. zł wąchacz gazu rozważa zmianę na nowszy model Boxer Diesel, gdzie za pieńcet złotych to może co najwyżej dolać płynu do spryskiwacza. No ale to diesel, więc będzie taniej.
5. VW Touran]
To brzmi jak marzenie: praktyczny minivan VW. No lepiej się nie da! Szkoda, że wszystkie auta na rynku to diesle. Niby wszyscy mówią – weź 1.9 TDI, no ale jak takie 105 KM wygląda przed sąsiadami? Żenada. Musi być 2.0 TDI, ma moc i oczywiście efektowne oznaczenie na tylnej klapie. Wszyscy już wiedzą, że taki 2.0 TDI 16V to pukanie w dno od dołu, ale na szczęście, o radości, jest jeszcze 2.0 TDI 8V 136 KM! To na pewno jest świetne! Sąsiad kolegi też tak uznał. Wiem o tym, bo kolega dał mu mój numer i ten sąsiad do mnie zadzwonił. Najpierw padły mu trzy pompowtryskiwacze z czterech i auto nie jechało. Zapłacił jakieś chore pieniądze za regenerację typu 3500 zł, dwa miesiące później auto rzuciło palenie, pojechał do tego typa co regenerował mu te pedeki a tam szkoła tańca. No i dzwonił do mnie zapytać, czy ja nie znam tego typa co mu regenerował, bo on nie może go znaleźć. Poradziłem mu poszukiwania w Urugwaju, a co do Tourana, to stoi sobie i wrasta, ponoć gość jeździ Matizem i jest dość zadowolony, tyle że na widok innego Tourana na mieście zaczyna w niekontrolowany sposób szlochać.
4. Toyota Avensis
O kupię, bo to dobre, Toyota, niezawodne auto. Pominę fakt, że Avensis wygląda jak wiadro od mopa, ale jest przy okazji chyba wykonany z wiadra od mopa. Oj, zmatowiały ksenony. Bywa. Oj, coś kopci. To ten wtrysk D-4 taki dobry i ekologiczny. Coś tam stuka. Nie, to jakieś rzeczy w bagażniku. Oj, zerodował mi blok silnika i rzyga olejem do chłodziwa. To odosobniony przypadek. Ja przecież jestem mądry, kupiłem Toyotę, a ona jest niezawodna, i się nie psuje, halo, Andrzejku? Przyjedziesz tu po mnie bo ten dieselek mój znów nie pali…

3. Renault Laguna
Dlaczego 1.9 dCi siada i klęka? Dlaczego obracają się w nim panewki? Dlaczego zdycha turbo? Słyszałem już parę wersji od paru użytkowników. Że pompa oleju odrobinę za słaba. Że rozplanowanie kanałów olejowych jest na tyle złe, że po odpaleniu czwarty cylinder chodzi przez parę sekund na sucho, i jak odpalisz i dasz od razu w (przepraszam) pizde, to właśnie jedziesz na totalnym zatarciu. No i że przewody olejowe do turbiny zatykają się. No to teraz zagadka: dlaczego teoretycznie ten sam dCi w autach użytkowych i w Grand Vitarze nie ma tego problemu? Może po prostu Laguna to beznadziejna konstrukcja, skaszaniona od początku, od czujników powietrza w oponach, aż do końca rury wydechowej?
2. Audi A4]
Znajoma ma takie Audi. Dała równo 20 tys. zł. Potrzebowała, bo rodzina jej się powiększyła. No i wszyscy ją namawiali na coś porządnego, niemieckiego. Ja na wszelki wypadek nic nie mówiłem. A nie, powiedziałem raz. Żeby kupiła sobie Hyundaia Sonatę albo Santa Fe, albo Volvo S60 na benzynkę bez turba. Spojrzała na mnie jakbym kazał jej tarzać się w strusim łajnie albo głosować na Bufet. No i kupiła. DWA ZERO TE DE I PE DE MULTITRONIK ŚWIEŻO SPROWADZONY OD NIEMCA IDEAŁ FUL KLIMATRONIK ZOBACZ. Trzeba powiedzieć, że auto ma zasadniczą wadę: nie rdzewieje. Gdyby zechciało chociaż zardzewieć po tym, jak od pół roku nim nie jeździ (widuję ją w… Roverze 200), to może Straż Miejska by się zlitowała i je zabrała. Aha – Multitronic szlag trafił dwa miesiące po remoncie silnika, który trzeba było wyremontować, bo chodził długo na małym ciśnieniu oleju. Tak słyszałem od mechanika bo czasem jeździmy do tego samego. Audi. Forszprung durch technik, hende hoch, ajn folk, ajn rajch, ajn drek.
1. Mazda 6]

Razem z Syndrom-em znamy świetnego mechanika. Jest świetnym rzemieślnikiem, totalnie zdezorganizowanym. Zaczyna jedno auto, zapomina, potem gdzieś jedzie, dokańcza inne, nie odbiera telefonu, w związku z czym nie wie czy już zrobił czy jeszcze nie i niektóre rzeczy robi po trzy razy np. w nocy z soboty na niedzielę. Ale jak już zrobi, to nigdy nie trzeba tego poprawiać. I ten mechanik pojechał kiedyś do Niemiec i przywiózł diesle do Mazdy 6. Było ich ponoć z pięć albo coś około tego. Sprzedał je i był na tym całkiem do przodu.
Teorii na temat zalepiającego się smoka miski olejowej jest kilka, znam dwie: pierwsza to taka, że przez nieszczelne podkładki pod wtryskiwaczami część spalin dostaje się do oleju (czy to w ogóle technicznie możliwe?), druga – że olej mineralny jest za gęsty do bardzo gęstego sitka smoka. Ale nie jest to aż takie ważne, podobnie jak reszta typowych usterek tego jakże niezawodnego auta, ponieważ to czy działa Webasto, czy cieknie zaworek SCV/TCV, czy jest dziura w interkulerze, jest mi totalnie obojętne, kiedy patrzę jak ów mechanik próbuje wybić na siłę z cylindra tłok, który stanął w nim na dębowo z powodu braku smarowania. Mazda z dumą podkreśla, że wszystkie modele tej marki są robione w Japonii. A Japończycy wszystko robią ekstremalnie: albo najlepiej na świecie, albo najgorzej w galaktyce.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

01 Wrz 2013, 18:44

A czemu niby te samochody są takie złe ? Zdziwiłem się , że na tej liście znalazła się mazda 6 i wiele innych samochodów. A co jest złego w vectrze ?
diegos
Nowicjusz
 
Posty: 26
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: opel astra g
Silnik: 2.0 DTL
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

01 Wrz 2013, 18:56

Z powyższego tekstu wynika, że elektronika :D
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

01 Wrz 2013, 19:20

Zafiry nie było :) więc...
diegos
Nowicjusz
 
Posty: 26
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: opel astra g
Silnik: 2.0 DTL
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

02 Wrz 2013, 06:27

Każde auto jakieś wady ma. Jedne więcej niż inne ale wszystko i tak bierze w łeb,gdy mówimy o używanych samochodach z przebiegiem np 100 tys. Tutaj nic już nie ma zastosowania. liczy się dbanie o stan techniczny auta przez poprzednich właścicieli. Zapewniam cię,że jeśli ktoś nie dba o aoto,nie naprawia usterek i wogóle traktuje je jak narzędzie ,to nawet najlepszy model o uznanej klasie,po 100 tys stanie się kłopotliwym.
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
 
Posty: 5789
Zdjęcia: 38
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

02 Wrz 2013, 09:13

A jakie usterki mogą pojawić się po 100 000 km? najpewniej zużycie klocków hamulcowych i tarcz + zużycie czynnika do klimatyzacji.
To już nie te czasy, że samochód po 150 000 wymagał remontu generalnego.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

02 Wrz 2013, 14:15

Przede wszystkim zawieszenie, hamulce,sprzęgło jak było używane w ruchu miejskim. tak samo może się powoli po takim "ruchu" odzywać w dieslach dwumasa. Nieprzegoniony w mieście diesel może mieć kłopoty z filtrem cząstek stałych. W niektórych autach mamy już na wykończeniu układ wydechowy.Są też możliwe pierwsze niedomagania układu kierowniczego lub wspomagania. Mogą pojawiać się wycieki. Wszystko to nie wystąpi pewnie razem i od razu ale jest już możliwe jeśli autem nikt się specjalnie nie interesował tylko korzystał (czasem nie omijając dziur).
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
 
Posty: 5789
Zdjęcia: 38
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

05 Wrz 2013, 13:01

A co powiedzie na skodę octavię II ? Zainteresował mnie silnik 2.0fsi 150km. Czy to dobry silnik ? Nadaję się do lpg ? Podaję przykładowy link do allegro, podkreślam przykładowy który mi się rzucił w oczy i tyle:

[link do oferty na Allegro wygasł]
diegos
Nowicjusz
 
Posty: 26
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: opel astra g
Silnik: 2.0 DTL
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

05 Wrz 2013, 13:10

Ma wtrysk bezpośredni, nie nadaje się do LPG, w dodatku w tych silnikach problemem jest zbierający się nagar.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

06 Wrz 2013, 08:19

A z jakimś innym silnikiem oprócz diesla bym kupił ?
diegos
Nowicjusz
 
Posty: 26
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: opel astra g
Silnik: 2.0 DTL
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

06 Wrz 2013, 09:31

W Octavi II, jedyny sluszny silnik pod lpg to 1.6-102KM, produkowany chyba do 2008/09, ale pewnosci nie mam.
napoleon
Początkujący
 
Posty: 172
Zdjęcia: 3
Auto: Ford Mondeo
Silnik: benz.lpg

13 Wrz 2013, 14:00

Tak sobie teraz na allegro spojrzałem na autka i chyba zauważyłem, że diesle są bardziej bogato wyposażone od benzyn. Podam linki do przykładowych aukcji a nie jakiś tam wylansowanych przez kogoś do auta z benzyną i dieslem.

Diesel:
[link do oferty na Allegro wygasł]

Benzyna:
[link do oferty na Allegro wygasł]

W benzynie nie ma np. sensorów deszczu czy zmierzchu albo parktronica czy pół skórzanych foteli.
diegos
Nowicjusz
 
Posty: 26
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: opel astra g
Silnik: 2.0 DTL
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

08 Paź 2013, 14:36

Witam! Dawno mnie nie było, ale muszę coś wyskrobać :D . Głęboko ostatnio myślałem nad tym autem. Chyba jednak kupię zafirę a ze względu na to, że części do zafiry b wyglądają mi na droższe niestety. Na to nie mogę za bardzo pozwolić. Jak np. po drodze do pracy wskoczy mi sarna i kupić lampy i te takie to już chyba tak tanio nie będzie . Biorąc pod uwagę, że dużo jeżdżę (ogólnie robię 30tyś km rocznie a czasami nawet 45tyś) jest to dobra chyba dobra myśl. Jak już zafirę 1 to od razu pomniejszę budżet bo po co mam więcej kredytu brać. Myślałem nad zafirą 1.8 125km. W dieslach się pompy psują.

Czy to dobry pomysł ?
diegos
Nowicjusz
 
Posty: 26
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: opel astra g
Silnik: 2.0 DTL
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

08 Paź 2013, 17:10

Dobry silnik.
Jednak żeby az tak miło nie było,to Zafira jakościowo (i nie jest to tylko moja opinia) jest za Astrą. Materiały są podobne ale jakoś po Zafirach szybciej widać postępujący czas i przebieg. Jak byś znalazł nie zmęczony okaz ,to spokojnie można brać. Auto jest mechanicznie "wdzięczne" i nie rujnuje kieszeni. :) Popieram ten wybór.
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
 
Posty: 5789
Zdjęcia: 38
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

08 Paź 2013, 18:28

To w takim wypadku, skoro nie mazda 6, nie vectra c, ani też audi, to jakie auto w przedziale do 25 tys? Kompakt lub klasa średnia,benzyna. Wszędzie piszą już co innego. Mazda zła, a znajomy miał w dieslu i nic się nie psuło, podobnie z fordem focusem. Jakie auto w takim wypadku mam kupić? Może rower?
Jacquess
Nowicjusz
 
Posty: 23
Miejscowość: Lublin