kant95 napisał(a):Czy paliwem jest benzyna czy ropa to już mało istotne
No właśnie istotne. Wiem z własnego doświadczenia, choć co prawda nie miałem wypadku, ale rozszczelnieniu uległ kiedyś przewód paliwowy wysokiego ciśnienia w moim dieslu - ropa polała się na cały silnik, w tym kolektor wydechowy. Nie zorientowałem się od razu, bo nie bardzo było czuć cokolwiek, a auto jechało. Zatrzymałem się dopiero po 15 km na postoju i zauważyłem dym spod maski. Jak ją otwarłem, to mnie zmroziło - wszędzie ropa. Mechanik powiedział, że gdyby to była benzyna, to na pewno by się zapaliła, a ropa na moje szczęście potrzebuje wyższej temp...
M_TT napisał(a):moim zdaniem powinno to być jakoś przemyślane i np. wraz z otwarciem poduszki powietrznej powinien być odłączany prąd zaraz za akumulatorem...
I tak jest. Tzn zapłon jest odcinany przy zderzeniu, jeśli wychwycą to czujniki. Należy tylko spytać, czy auto, którym się jeździ, nie było wcześniej "bite", bo wtedy czujniki mogą być usunięte, żeby nie wywalało błędów w komputerze. Dodatkowo paliwo też jest odcinane, ale to, co zostało w przewodach, już tam jest i może ulec zapłonowi, a już go się nie cofnie.Poza tym niektórzy producenci wsadzali akumulator zaraz nad zbiornikiem paliwa, te auta dość często się paliły w razie wypadku (np. starsze BMW chyba seria 5 albo 7 ???). Wnioski - częściowo przyczyną jest zła konstrukcja, albo nieprawidłowe działanie czujników, albo po prostu coś, czego się nie da przewidzieć i temu przeciwdziałać - czyli czynniki niezależne od nas.