REKLAMA
witam, jak w tytule wspomniałem obecnie jeżdżę z brzydkim śladem po kolicji parkingowej (czarne przetarcie na srebrnym zderzaku). jako że reszta nadwozia lata świetności ma już za sobą postanowiłem samodzielnie, w miarę możliwości pozbyć się tej rzucającej się w oczy pamiątki. nie liczę na spektakularne efekty, ale kto wie.. od małych kroczków się zaczyna.
oczywiście jestem zielony w temacie ale ambutnie do tego podchodzę więc chciałbym prosić o pomoc w doborze budżetowego sprzętu do tego zadania. od maszynki, przez gąbki do past i Bóg wie co jeszcze. im taniej tym lepiej, ale żeby zadziałało. Pomoże ktoś?