Urząd Skarbowy - co robić ???

25 Sty 2013, 13:58

Witam!
Bardzo proszę o radę. Kupiłem samochód od handlarza w Polsce. (Jadąc na święta miałem zderzenie z dzikiem i musiałem kupić auto na szybkiego.) Więc kupiłem auto sprowadzane z Holandii. Święta się skończyły i zadowolony wróciłem do swojego miasta, które jest oddalone o 300 km od handlarza. Schody zaczęły się już w wydziale komunikacji. Spojrzeli na dokumenty i zaczęli robić problemu.Ale w końcu sprawę pchnęli i mogłem jechać na przegląd. Nadmienię, że zależało mi na czasie i zarejestrowałem auto warunkowo- wziąłem tablice czasowe itd. Ale mniejsza o to. Zrobiłem przegląd i zarejestrowałem auto na dowód czasowy. (Warunkiem uzyskania twardego dowodu miało być dostarczenie akcyzy i Vat-25) Udałem się do urzędu celnego i tu zaczęły się schody :( Nie mogłem złożyć nigdzie papierów, bo Wydział Komunikacji zatrzymał oryginały dokumentów!!! Musiałem gonić do nich z powrotem! Za kserokopie poświadczone z oryginałem płacić dodatkowe pieniądze. Przełknąłem dodatkowe koszty i wróciłem do celnego. W Urzędzie celnym dostałem mandat 200 zł, bo na umowie była data z listopada. Przełknąłem dodatkowe koszty. I w nadziei, że teraz już wszystko będzie dobrze udałem się do Urzędu Skarbowego z akcyzą, tłumaczeniami, i innymi papierami. Opryskliwa i niesympatyczna Pani w US nie przyjęła moich papierów argumentując, że na umowie jest holender, którego nie ma nigdzie indziej (samochód rzekomo z komisu), a na RDW jest handlarz podczas gdy na umowie kupna sprzedaży jestem ja. Na koniec dodała, że powinienem się skontaktować z prawnikiem. Co robić w tej sytuacji, czy ktoś miał podobną sytuację? Czy ktoś zna firmę, która na ternie Łodzi zajmuje się rejestracja pojazdów, albo prawnika, który mógłbym to jakoś odkręcić? Będę bardzo wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam!
Ostatnio edytowany przez silvo44, 25 Sty 2013, 17:11, edytowano w sumie 1 raz
Powód: Caps lock ... reg. 10h
babok31
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 15 05 1984
Auto: Opel Vectra