Jakie auto 4x4 kupić

07 Gru 2010, 23:44

no tak bardziej kozacko wygląda na 2'' chociaż zawsze dostaną po d... inne podzespoły. Szukam głównie terenówki do jazdy w zimę, całe lato stałaby furka w garażu a na zime pyk pyk zamiana autek i nie martwie się o śnieg. Pamiętam że jakieś 15 lat temu znajomy kupił nówkę Defendera, co to była za maszyna na tamte czasy, człowiek patrzył na nia jakby po ksieżycu jeździć miała, snorkel bagażnik, toporne wnętrze, blachy ryflowane...wtedy jakoś tak mi Land Rover wpadł w oko i..no co musze miec takiego choćby do remontu ale zeby w zimę mieć frajdę

Myślę że najłatwiej będzie kupić a potem dumać co dalej

tak chyba będzie prościej

bo guzik wiem jak nie widziałem.

08 Gru 2010, 00:22

jak się uparłeś na disco (broń boże to nie jest złe auto tylko trudno znaleźć na prawde dobre w tej cenie) to do jazdy na codzień i w zimie i w lecie seryjny zawias w zupełności Ci wystarczy,
przynajmniej na początek

do tego jakiś lekki MTek (tylko licz się z tym że taka opona nie trzyma zupełnie na ubitym śniegu i lodzie, gorzej też się zachowuje ogólnie na śliskiej nawierzchni) i będziesz na początek zadowolony, z biegiem czasu jak przestaniesz jeździć plaskaczem to sobie podłubiesz przy aucie

moim zdaniem w Twoim przypadku lepiej wydać więcej na niezmotany zupełnie egzemplarz niż pakować się w pomotane auto

choć czy ja wiem czy LR lepiej wygląda od Isuzu/Opla??

08 Gru 2010, 10:29

brzydszego zdjęcia disco nie mogłeś wybrać?

oba bez liftu:

[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

z dyskoteką jest inaczej niż z innymi autami - jak ją kupisz i przygotujesz to będziesz jeździł zimą, latem... zawsze

później zainwestujesz w lift (tylko nie ten co podałeś linka bo to G), opony i zaczniesz upalać z grupą maniaków po błocie i piachu

08 Gru 2010, 11:41

dla porównania obydwa w serii,

co przemawia dla mnie za dyskoteką to centralny dyfer, i ilość dość taniego szpeju do "tuningu"

o ile to 1 dla mnie nei jest istotne to 2 już jest ważna chyba dla wszystkich

08 Gru 2010, 11:53

Hmm podejrzewam że za 10-15 tyś to kupi się kupę a nie autko bezinwestycyjne tym bardziej terenowe bo wiadomo jakie jest przeznaczenie autka :]
Frontera też nieźle wygląda i niby opel może części tańsze, bardziej dostępne.
Karson wiem że tak to się skończy

z motorami jest tak samo, kupisz żeby w niedziele polatac a potem nawet deszcz Ci nie przeszkadza :]
Muszę się rozejżec co tam lepszego się znajdzie w tej cenie jednak LR jest w mojej głowie nie do pokonania

Dzięki za pomoc jak co to się odezwe.
Pozdro

[ Dodano: 8 Grudzień 2010, 15:44 ]
A co trzeba zmienic w zwykłym Disco żeby osiągnąc taki wygląd autka?

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

możecie mniej więcej wycenic dodatki? Może bardziej opłaca się kupic tego wyżej niż szrota, klepac, spawac, lakierowac i dokładac dodatki. Co właściwie się psuje w Disco najczęsciej w standardowym użytkowaniu? Bo o to nie zapytałem :]

08 Gru 2010, 20:05

Moi Drodzy, wrzucam kolejny post z cyklu "Co polecacie...?"

Sprawa prosta - chce zakupić 4x4

Zasoby pieniężne to 18k wraz z "pakietem startowym". Nie należę do tych co "doskonale wiedzą co chcą" więc chętnie posłucham Waszych opinii.
Jestem bardzo drobną osóbką więc nie sądze, że cokolwiek będzie dla mnie za ciasne w środku. Ani psa ani wielkiej torby z wacikami nie posiadam, trupów nie zamierzam przewożić, więc nie musi być duży bagażnik. Fajnie natomiast jak by była regulacja wysokości kierownicy i/lub fotela.
Jakiegoś mega olbrzyma bym nie chciała i to zarówno w kontekście gabarytów zewnętrznych jak i silnika - parkowanie pod blokiem (jest masakra) no i tankowanie wiadomo. Autem niestety będę w większości jeździć, a w zasadzie czołgać się po Wrocławiu. Ktoś może zapytać więc po co mi 4x4

A ja po prostu chcę móc wyskoczyć w teren. Mimo małego doświadczenia w takiej jeździe (fronterą oraz explorerem) chcę więcej

i wole swoim niż pożyczonym . Myślalam nad Jimnym albo Vitarą patrząc na gabaryty. Ponieważ jest bardzo, bardzo, bardzo duża szansa, że się bardzo bardzo wkręcę w "brudne zabawy"

fajnie jakby było to coś co można by z czasem przebudowywać.
Z góry dzięki za posty i pozdrawiam!

08 Gru 2010, 20:15

majitsu napisał(a):Ponieważ jest bardzo, bardzo, bardzo duża szansa, że się bardzo bardzo wkręcę w "brudne zabawy"

Oba wymienione autka będą się nadawać tylko nie wiem czy Jimny mieści się w kwocie jaką dysponujesz. Może Samurai?

08 Gru 2010, 20:22

handblaster
Za 10-15 tys. cudów nie kupisz. Zaraz mnie pewnie wyprostuje pocieszny

, ale może Cherokee? Z w/w pewnie skusiłbym się szybciej na ISUZU/OPEL niż Disco.
majitsu
Porozglądałbym się, na Twoim miejscu, za Vitarą, ewentualnie RAV4, ale to już bez "brudnych zabaw".

08 Gru 2010, 20:30

nie namawiaj dziewczyny na samuraja, szkoda jej zdrowia

vitara to słuszny kierunek - autko ładne i zgrabne, w gazie spalanie jest do przyjęcia, łatwo znaleźć egzemplarz w niezłym mechanicznie stanie, lift jest tani, opony też.
wygodnie się suzą jeździ, jest bardzo mało awaryjna, waleczna w błocie i znakomicie radzi sobie w miejskiej dżungli

@Handblaster!

osłony mostów - 200
osłony drążków - 500
zderzak przedni - 1000
dobry lift - 3000-3500
opony - 5x500=2500
wyciągarka - 1500
RAZEM: 9200

ale nie ma co od razu wszystkiego kupować

08 Gru 2010, 20:32

BRODATY napisał(a):
majitsu napisał(a):Ponieważ jest bardzo, bardzo, bardzo duża szansa, że się bardzo bardzo wkręcę w "brudne zabawy"

Oba wymienione autka będą się nadawać tylko nie wiem czy Jimny mieści się w kwocie jaką dysponujesz. Może Samurai?

Kiedyś chciałem tym uszczęśliwić żonę. Po krótkiej przejażdzce spytała "za co ty mnie tak nie lubisz?"

. Skończyło się na Vitarze i było ok.

08 Gru 2010, 20:42

Gdzieś kiedyś wyczytałem taką ciekawą opinię na temat komfortu w samuraiu, szło to jakoś tak...

"Jeśli nie masz problemów z kręgosłupem, albo masz ortopedę w rodzinie to Samuraiem możesz jeździć bez obaw"

08 Gru 2010, 21:03

Karson napisał(a):nie namawiaj dziewczyny na samuraja, szkoda jej zdrowia
vitara to słuszny kierunek - autko ładne i zgrabne, w gazie spalanie jest do przyjęcia, łatwo znaleźć egzemplarz w niezłym mechanicznie stanie, lift jest tani, opony też.
wygodnie się suzą jeździ, jest bardzo mało awaryjna, waleczna w błocie i znakomicie radzi sobie w miejskiej dżungli

a możliwości są wielkie jak się chce to i Ładoge można opycić

możliwości są wielkie ale jedno tzreba zrobić na samym początku jak chce się chce większe oponki i tym w teren jechać

wymienić przedni most na ten od GV stalowy

a z tym budżetem to na prawde można fajną Vitke zrobić.... ale jedno... nie licz na spalanie poniżej 10lPB na 100

@textor2 ja tam nikogo prostować nie zamierzam

cherokee jest fajne ale albo 4.0 w automacie albo 2.1 w gnoju

ale jedno i drugie to kombi

08 Gru 2010, 21:17

pocieszny
Mam na myśli tylko 4,0, bo 2,1 w dobrym stanie dopaść to cud. Wiem, że nie przepadasz za Jeepami (zresztą nie bez powodu), ale tylko na zimę w tym budżecie to chyba dosyć rozsądna propozycja. Wszak będzie miał czas od wiosny do jesieni na drobne grzebanie

. W razie W lifty itp w przystępnych cenach.