Jakiego auta nie kupować?

29 Kwi 2016, 07:30

No dobra, każdy pyta "jakie auto do x tysięcy?" "Co kupić?" "Który wybrać?" A ja zapytam inaczej - jakich aut bądź całych marek unikać przy kupnie samochodu?? 8)

wśród posiadaczy Alfy Romeo istnieje mnóstwo powiedzonek odnośnie awaryjności tychże samochodów. Czy zatem są jakieś konkretne modele i wersje silnikowe, które trzeba omijać bo cechują się awaryjnością lub trudnością w naprawie?
dudek600
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 41
Zdjęcia: 8
Miejscowość: Warszawa
Prawo jazdy: 11 04 2011
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Astra G/Audi A4 B5
Silnik: 1.6 101 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1998

29 Kwi 2016, 07:44

Jako były posiadacz Alfy mogę Ci powiedzieć, że są takie modele tej marki na rynku wtórnym, których trzeba unikać - wszystkie.
Uwielbiam te auta, ale obiecałem sobie, że jeśli Alfa to tylko nowa z salonu i po max 2 latach sprzedaż.
Bob1897
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 36
Miejscowość: Łódź
Prawo jazdy: 16 01 2000
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volkswagen Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 140 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2014

29 Kwi 2016, 10:27

Bob1879 taki z Ciebie stereotypiarz, że aż żal patrzeć ;)
Akurat 159, czy MiTo technicznie oparta na udanym Grande Punto to dobre auta :ok: Gulietta to też dobry model spokrewniony z Bravo.
Golfa pewnie kupiłeś ze względu na opinię nie patrząc na to, że TSI to lipa trwałościowa - to te auta powinno się sprzedawać po 2 latach, bo kończy się gwarancja.
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

29 Kwi 2016, 10:43

To co pisze dzida o MiTo, Giuliett, 159 to jedno, ale jest jeszcze sprawa modeli o generację starszych czyli 147, 156, 166. Otóż sprawa wygląda tak, że jeśli rozpatrujemy te dwa pierwsze od 2003 czyli od liftingu z silnikami 1.9 JTD i 2.4 JTD (dla 156) oraz V6 Busso to są to dobre auta, nie odbiegające awaryjnością od Gulfa, w którym też przecież wbrew opiniom "fanów marki" coś czasami się wysypie :ok: w AR niestety zawias będzie słabszy bo to jednak multiwahacz.
166 natomiast można brać niemal w ciemno, ale też nie ze wszystkimi silnikami. Generalnie należy omijań Twin Smarki, a w nowszych JTS. Tzn te JTS nie są mega tragiczne, ba, mają całkiem dobre opinie, jednak z poleceniem ich jestem ostrożny. Sam bym brał no ale to ja :wink:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14104
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

29 Kwi 2016, 11:58

mike1735 napisał(a):Otóż sprawa wygląda tak, że jeśli rozpatrujemy te dwa pierwsze od 2003 czyli od liftingu z silnikami 1.9 JTD i 2.4 JTD (dla 156) oraz V6 Busso to są to dobre auta, nie odbiegające awaryjnością od Gulfa


Aleś dowalił :?
A układ elektryczny? Alternatory? Skrzynie Selespeed?
Sam sobie powinieneś dać ostrzeżenie za porównanie trwałości 147/156/166 do Golfa, no chyba, że miałeś na myśli jakieś TSI.
łysy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2759
Zdjęcia: 2
Prawo jazdy: 12 09 2001
Auto: VW Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna

29 Kwi 2016, 12:12

łysy30 napisał(a):Sam sobie powinieneś dać ostrzeżenie za porównanie trwałości 147/156/166 do Golfa, no chyba, że miałeś na myśli jakieś TSI.
nie napisałem tego, ale miałem na myśli to, że w Gulfie czasami też lubi wysypać się coś elektrycznego z racji wieku, także kupno zadbanej AR czy przeciętnego VW na polskim rynku to w sumie to samo, tyle że o to pierwsze bardziej trzeba dbać.
Nie da się dać samemu sobie ostrzeżenia :/ poza tym czemu miałbym sobie dać ostrzeżenie za poglądy, które mają odzwierciedlenie w rzeczywistości? Nie napisałem przecież, że Alfą przejedziesz 1mln bez remontu :mrgreen:

Edit: masz w jednym rację, a mianowicie zapomniałem napisać o wujowym Selespeed :ok:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14104
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Produkcja Opla Cascady w Gliwicach od 2013 roku
    To był wielki dzień dla gliwickiej fabryki Opla. Kiedy pierwszy egzemplarz modelu Cascada, eleganckiego, średniej wielkości kabrioletu Opla, zjechał z taśmy montażowej. Numerem jeden był Opel Cascada w kolorze białym "Seashell", ...

29 Kwi 2016, 12:33

mike1735 napisał(a):kupno zadbanej AR czy przeciętnego VW na polskim rynku to w sumie to samo


To samo? Klient mojej żony kupił sobie zadbaną AR 147 do pracy (nie ma pojęcia o samochodach, Alfa mu się "podobała" :mrgreen: ) - przez dwa miesiące jeździł nią może z 2 tygodnie, reszta czasu leżała w warsztacie, a on do zleceniodawców dojeżdżał tramwajem. Nie wyobrażam sobie do jakiego stanu można doprowadzić Golfa, żeby był tak awaryjną padliną. Oczywiście Alfa została sprzedana za grosze, nawet skrajnie zajechany Golf z tego samego rocznika kosztowałby z 2 razy tyle.
mike1735 rozumiem Twoją miłość do pięknych samochodów (mi też Alfy bardzo się podobają i wiem, że trudno się w Golfie zakochać), ale bądźmy realistami - to auta dla psychofanatyków, którzy akceptują ich ponadnormatywną usterkowość i potrafią wiele wybaczać. Jako auto do dojazdów do pracy czy tłuczenia kilometrów 147ka czy inne starsze Alfy (odnośnie nowych nie mam zdania) się zwyczajnie nie nadają. Pomimo tego, że nie miałeś żadnej Alfy jestem przekonany, że zdajesz sobie z powyższego sprawę, tylko ten Twój fanatyzm powstrzymuje Cię od ubliżania ukochanej marce :mrgreen:
Jeszcze to porównanie 147ki do Golfa.... :no:
łysy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2759
Zdjęcia: 2
Prawo jazdy: 12 09 2001
Auto: VW Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna

29 Kwi 2016, 13:04

łysy30 napisał(a):Twój fanatyzm powstrzymuje Cię od ubliżania ukochanej marce
chyba znamy różne pojęcia fanatyzmu, ponieważ:
1. Nie polecam AR w żadnym temacie.
2. Jestem świadom jej usterek oraz tego, że to auto nie dla każdego
3. Rozglądając się obecnie za autem nie szukam AR
4. Jest na pwn jeszcze jeden argument, ale nie chce mi się teraz nad tym myśleć.Pkt 4 jest dlatego, że lubię parzystość :ok:
łysy30 napisał(a):To samo? Klient mojej żony kupił sobie zadbaną AR 147 do pracy (nie ma pojęcia o samochodach, Alfa mu się "podobała" ) - przez dwa miesiące jeździł nią może z 2 tygodnie, reszta czasu leżała w warsztacie, a on do zleceniodawców dojeżdżał tramwajem. Nie wyobrażam sobie do jakiego stanu można doprowadzić Golfa, żeby był tak awaryjną padliną.
mój ziomeczek kupił sobie Gulfa 1.6 (odwodziłem go od tego silnika, no ale "stary, on mało pali, biorę"). Salon PL, dwóch właścicieli (rodzina), oprócz malowanej lewej strony po obcierce, amorków przód i gumek stabilizatora nie było nic do roboty. Byliśmy na stacji, mechanik ziomeczka z którym byliśmy przyklasnął, że auto ok (nawet miał ze sobą to ustrojstwo do diagnostyki) no po prostu miodzik, pomijam rzecz jasna dynamikę. Sielanka trwała 3 m-ce, kiedy to z d.py i bez żadnego ostrzeżenia w trakcie jazdy wywaliło choinkę na desce i padło wspomaganie. Laweta. Miesiąc po tym wydarzeniu zaczęła szwankować klimatyzacja. Rzecz jasna pojechał na przegląd do specjalistycznego warsztatu - odgrzybili, wyczyścili, nabili. Działa! Tzn działało, bo po tygodniu było to samo. Gehenna trwa od wakacji 2014, kiedy to klima żyje własnym życiem i nikt nie ogarnia czemu. Pominę problemy z Lambdą, bo to standard w Vałwejach.
Wiem jaka będzie Twoja odpowiedź - no ale to jednostkowy przypadek, te auta się nie psują bla bla bla... Przepraszam, ile ty podałeś przykładów? :sly: znam kilka AR, z których jedna to 2.0 Twin Smark i zapewniam Cię, że nie lądują co 2tyg na lawecie ani nawet co tydzień :mrgreen:
Inna sprawa - skoro jako posiadacz aut tego koncernu (z tego co kojarzę miałeś a3 i Ibizę) zdradziłeś go i kupiłeś Hondę? :wink:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14104
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

29 Kwi 2016, 13:54

mike1735 napisał(a):Nie polecam AR w żadnym temacie


Jesteś pewien? :wink:

mike1735 napisał(a): Jestem świadom jej usterek oraz tego, że to auto nie dla każdego


No to czemu piszesz, że to "w sumie to samo" co Golf? Golf też nie jest autem dla każdego? :D

mike1735 napisał(a):Rozglądając się obecnie za autem nie szukam AR


To właśnie świadczy o tym, o czym pisałem powyżej - znasz wady tego auta (więc sam go nie szukasz), ale przez uwielbienie wolisz nad nimi przejść do porządku dziennego, kiedy ktoś inny pyta tu o Alfę. Sprawdź co piszesz kiedy ktoś tu spyta o jakiegoś VAGA, nawet gdy ten VAG pojawia się w zestawie z innymi lawetowozami :mrgreen:

mike1735 napisał(a):4. Jest na pwn jeszcze jeden argument, ale nie chce mi się teraz nad tym myśleć.Pkt 4 jest dlatego, że lubię parzystość


Tu zgoda, też lubię parzystość.

mike1735 napisał(a):Wiem jaka będzie Twoja odpowiedź - no ale to jednostkowy przypadek, te auta się nie psują bla bla bla... Przepraszam, ile ty podałeś przykładów?


Koledze mojego kuzyna w IS-ie mk1 maglownica posypała się dwa razy w przeciągu 150kkm - rozumiem, że według Twojego rozumowania tak dzieje się w każdym egzemplarzu? :) mike1735 opinie w internecie/renoma marki nie biorą się znikąd. Golf IV powszechnie uchodzi za solidne auto (co sam mogę potwierdzić), nie zauważyłem natomiast, by ktoś poza Tobą mówił tu ciepło o 147ce. Nie podam Ci więcej przykładów na awaryjność Alf, bo moi znajomi omijają te auta z daleka, co osobiście rozumiem.

mike1735 napisał(a):Inna sprawa - skoro jako posiadacz aut tego koncernu (z tego co kojarzę miałeś a3 i Ibizę) zdradziłeś go i kupiłeś Hondę?


Miałem jeszcze Golfa IV :ok: Nie brałem ślubu z VW, po 3 VAG-ach z rzędu chciałem zwyczajnie spróbować innej marki. Raczej już nie wrócę do VAG-ów, bo przestali robić porządne samochody :/
łysy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2759
Zdjęcia: 2
Prawo jazdy: 12 09 2001
Auto: VW Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna

29 Kwi 2016, 14:38

łysy30 napisał(a):Jesteś pewien?
jak najbardziej. W żadnym temacie nie piszę "ej bierz alfę bo jest zaje.ista". Jeśli na forum pojawi się już ktoś, kto zastanawia się nad kupnem takiego wozu odpowiadam bez ściemniania jak jest. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy ktoś ma odpowiedni budżet to obok innych swoich propozycji dopiszę gdzieś 159, która jest udanym modelem.
łysy30 napisał(a):To właśnie świadczy o tym, o czym pisałem powyżej - znasz wady tego auta (więc sam go nie szukasz), ale przez uwielbienie wolisz nad nimi przejść do porządku dziennego, kiedy ktoś inny pyta tu o Alfę
nadinterpretacja. Nie biorę jej pod uwagę, ponieważ w budżecie który sobie założyłem nie widzę dla siebie dobrej wersji. Nie chcę diesla, Twin Smarkom nie ufam, a na utrzymanie V6 (156) mnie nie stać, podobnie jeśli mówimy o modelu 166, który bardzo mi się podoba. Nie zmienia to faktu że gdybym miał odpowiedni budżet to kupiłbym sobie bez większego zastanowienia 147 GTA przy założeniu, że mialbym drugie auto do jazdy na co dzień - zwyczajnie szkoda takiej kultowej wersji do ciorania. No ale Tobie łatwiej zarzucić komuś fanatyzm - nie jestem w końcu pierwszy, pierwszym oskarżonym był chyba dzidabo sam nie jesteś szczególnie przywiązany do jakiejś marki
łysy30 napisał(a):nie zauważyłem natomiast, by ktoś poza Tobą mówił tu ciepło o 147ce
z tego co pamiętam wyrażam się ciepło, o ile tak można powiedzieć o wspominaniu, że wersja po lifcie jest poprawiona i nie ma tylu wad co wersja przed modernizacją.
łysy30 napisał(a):Koledze mojego kuzyna w IS-ie mk1 maglownica posypała się dwa razy w przeciągu 150kkm - rozumiem, że według Twojego rozumowania tak dzieje się w każdym egzemplarzu?
przypomnieć Ci kto zaczął generalizować po opinii o jednym egzemplarzu? :roll: kolejny argument, że jesteś hipokrytą
łysy30 napisał(a):Golf IV powszechnie uchodzi za solidne auto
a adidasy są dobre do biegania :ok: problem w tym, że właściciele aut VAG nie mają w zwyczaju mówić szczerze o wadach swoich aut. Uważają je za bożyszcze i cieszą się, że dopiekli kolejnemu bo wytknęli mu przetarty boczek na fotelu kierowcy, co równoznaczne jest z badziewnością danego auta.
Możliwe, że są to dobre auta, ale nie czaję tego spuszczania się nad zajefajnością tych aut. Niskie ceny części to za mało.
łysy30 napisał(a):Raczej już nie wrócę do VAG-ów
Exeo już Ci przeszło? :naughty:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14104
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

29 Kwi 2016, 15:14

mike1735 napisał(a):No ale Tobie łatwiej zarzucić komuś fanatyzm - nie jestem w końcu pierwszy, pierwszym oskarżonym był chyba dzidabo sam nie jesteś szczególnie przywiązany do jakiejś marki


Zarzucałem mu jedynie brak obiektywizmu, a nie fanatyzm :ok: Teraz zresztą po początkowej ekscytacji bardzo rzetelnie opisuje swoje auto (spalanie, ceny części i napraw).

mike1735 napisał(a):przypomnieć Ci kto zaczął generalizować po opinii o jednym egzemplarzu? kolejny argument, że jesteś hipokrytą


Oj, teraz to Ty nadinterpretujesz. Odnośnie Alfy kieruję się opiniami, na które trafiłem w internecie (przyznasz, że górują te negatywne), przykład klienta żony miał tylko umocnić mój przekaz :D
Weź natomiast pod uwagę to, że Golf (czy jak wolisz Gulf) ogólnie ma bardzo dobre opinie, więc tu faktycznie jedna jaskółka wiosny nie czyni. Stąd też uważam, że to Ty generalizujesz po opinii o jednym egzemplarzu, a nie ja :ok:
No i jakie są inne argumenty odnośnie tego, że jestem "hipokrytą"? :D

mike1735 napisał(a):problem w tym, że właściciele aut VAG nie mają w zwyczaju mówić szczerze o wadach swoich aut


Zgoda, ale taki problem ma większość właścicieli przeróżnych aut - "swoje" jest najlepsiejsze :ok: Muszę jednak przyznać, że wśród VAGowców uwielbienie dla swoich aut przybiera czasem karykaturalne formy :)

mike1735 napisał(a):Exeo już Ci przeszło?


Tak. Teraz jestem na etapie pomysłu "dwa auta zamiast jednego" (jeden mieszczuch i coś wygodnego na trasę), ale jakichś konkretnych kandydatów póki co nie ma (na pewno nie będzie to żadna downsizingowa turbopierdziawka).
łysy
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2759
Zdjęcia: 2
Prawo jazdy: 12 09 2001
Auto: VW Golf VII
Silnik: 1.4 TSI 150KM
Paliwo: Benzyna

29 Kwi 2016, 17:03

Pany po co się kłócić. Klientela Alfy jest specyficzna i można ją podzielić na dwie grupy:
- zadowolona - w mniejszości - kupują te auta świadomie i wiedzą, jakie są zalety i wady na tle konkurentów - płacą więcej za ładnie utrzymany egzemplarz, bo wiedzą, że te najtańsze to kupy złomu. Omijają też ryzykowne wersje jak TS, Spelespedy itp.
- druga klientela to kupująca oczami bez mózgu (w większości) - kupi taki Alfę bo "taka ładna i jaka tania za rocznik xxxx w porównaniu do VW"... normalnie interes życia. Potem odbija się to na kulturze serwisowej, bo skoro tanio kupił to nie będzie serwisował należycie na 100%.
Alfa, z którą miałem styczność była kupiona za 4tys. zł i właściciel kupił na zimówki nalewki (brak słów) :x . Przy tego typu oszczędnościach długo nie pojeździ ale wtedy zawieszeniowo i elektrycznie była ok o dziwo za tą kasę. Blacharka też ok. Widocznie się sprawdza skoro ojciec tego kolegi kupił sobie 159 ;)
Podobna sytuacja jest w przypadku francuskich i koreańskich aut.


Grupka oceniających Alfy też jest specyficzna. Rzuca taki Bob, że nie ma dobrych Alf, bo taki jest stereotyp, a sam pomyka Golfem z badziewnym silnikiem... Nawet nie potrafią tacy wymienić listy typowych usterek...

Każde auto ma usterki tylko nie rozumiem, dlaczego w myśl "obiektywizmu" Alfę 156 (miałem z taką styczność) gnoi się za zawias, elektrykę i silniki (mimo np. 1,9JTD), a np. Audi A4 B5 już opisuje się, że "co to jest wymienić zawias", "wymieni się moduł komfortu i po sprawie" i "nieśmiertelny 1,9TDI".
Przez takie porównania już zostałem okrzyczany hejterem VAGów, bo jak tak można wypisywać ich wady...
Nie mówię, że 156 jest lepsze czy gorsze ale to najlepszy przykład "obiektywizmu" polaków. :ok:
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

29 Kwi 2016, 17:49

łysy30 napisał(a):Oj, teraz to Ty nadinterpretujesz. Odnośnie Alfy kieruję się opiniami, na które trafiłem w internecie
no i widzisz, ta dyskusja nie ma sensu :roll: najpierw mnie wyzywasz, że coś wyczytałem w internecie/zasłyszałem od siostry ciotecznej babci od strony mamy brata z dynastii Ming trzeciego miotu, a potem sam podpierasz się opiniami (mam nadzieję że nie z autocentrum) :D hipocrats everywhere :mrgreen:
No i tak jak posądzony o fanatyzm znamienity kolega dzida mówi, nigdy nie dojdziemy do ładu. No a polska hipokryzja to swoją drogą, uchwycona bardzo dobrze :ok:
U mnie na komisie była taka 156 w podtlenku i bodaj 1.6 Twin Smark. Wystawiona bodaj za 4.5 czy 5k rok bodaj 1999 albo 2000. Auto nie zawsze paliło a jak już to niechętnie, nie trzymała obrotów. Naprawiliśmy ją odłączając przepływkę :wink: Młyn na nią był bo tania i w gazie. Państwo którzy nią przyjechali wzięli Espace 2.2 DCI bez mocy czyli z deszczu pod rynnę. Ale 156 ktoś w końcu wziął i już w sumie nie wrócił więc pewnie zadowolony :naughty:

Także nigdy nie przekonam się do produktów tego koncernu, choć ew mógłbym jakąś Ibizę 1.8t Cupra czy też Leona w tej wersji, ich polityka wsadzania tych samych bebechów do każdego auta ich portfolio czy też powielanie tego samego modelu (np Gulf-Octavia-Leon; przyznaję, że obecne a3 to coś trochę innego) i zapewne nigdy nie będę mieć ich auta. Po prostu są przeciętni, ale gdybym szukał takiego auta to mógłbym też wziąć Opla czy jakieś Mitsubishi, które też niczym nie powala na kolana :wink:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14104
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

29 Kwi 2016, 18:07

Ja jeszcze włożę kij w mrowisko - zwróćcie uwagę czym jeździ się na południu i zachodzie Europy (bardziej na zachód niż Niemcy) - tam nie są tak zaślepieni niemiecką motoryzacją. Wiadomo, zawsze można podać argument, że to "patriotyzm", iż Włosi kupują włoskie auta, a Francuzi francuskie, ale kto przy zdrowych zmysłach kupowałby auto gorsze, tylko dlatego, że jest rodzime? Dobry przykład to Hiszpania, gdzie jest bardzo dużo aut francuskich. Jeśli jest rozsądny serwis to auta te mocno nie odbiegają już od niemieckiej konkurencji. A ze starymi Alfami to przede wszystkim jest taki problem, że jak ktoś kupi auto za 8 tysięcy to nie chce wydać 2 tysięcy na remont zawieszenia. A jak ma znaczek VW na masce to wtedy zrzuci winę na "nasze kiepskie drogi" ;)
Ossy
Forumowicz VIP
 
Posty: 7023
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 07 01 2010
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Volvo S60
Silnik: 2.4T
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2002

29 Kwi 2016, 18:41

Ossy napisał(a):Dobry przykład to Hiszpania, gdzie jest bardzo dużo aut francuskich. Jeśli jest rozsądny serwis to auta te mocno nie odbiegają już od niemieckiej konkurencji
a no właśnie - kultura serwisowa jest bardzo ważna :wink:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14104
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004